Piwo bezalkoholowe a prośba o dowód osobisty – na rzeczony temat pisałem już kilka razy, jednakże Lidl nie jest w dalszym ciągu w stanie zrozumieć, że opinia PARPA nie ma mocy obowiązującego prawa. Jeden z naszych czytelników informuje nas, że sytuacja się nie zmieniła.
Piwo bezalkoholowe a prośba o dowód
Problem sprzedaży piwa bezalkoholowego jest istotny bardziej, niż się to prima facie wydaje. Wymóg pełnoletności, by zakupić ów produkt, nie ma żadnej podstawy prawnej, a każdy, kto bez pozytywnej weryfikacji wieku odmawia sprzedaży piwa bezalkolowego, popełnia wykroczenie, zagrożone karą grzywny do 5000 złotych, bądź mandatem karnym do 500 złotych.
Trzeba podkreślić, że owa odpowiedzialność spoczywa na pracowniku, toteż każdy, kto odmawia sprzedaży piwa bezalkoholowego osobie, która nie ma ukończonych 18 lat/nie okaże dokumentu tożsamości w celu potwierdzenia jej wieku, może podlegać wyżej wymienionej karze.
Niezależnie od powyższego, wiele sklepów w dalszym ciągu wymaga okazania dokumentu podczas sprzedaży piwa bezalkoholowego, a najbardziej wyrazistym przykładem jest Lidl.
Piwo bezalkoholowe w Lidlu
Jedna z naszych czytelniczek wskazuje na fakt, iż Lidl w dalszym ciągu realizuje wątpliwą politykę. Jak wskazuje nasza czytelniczka w wiadomości, wysłanej do naszej redakcji:
Kasjerzy nagminnie wymagają okazywania dowodu przy zakupie piwa bezalkoholowego, a w razie nieposiadania dokumentu odmawiają sprzedaży. Lidl tłumaczy się (co również napisał w komentarzu na Facebooku pod dyskusją, która pojawiła się już kilka tygodni temu, jeśli nie miesięcy), że wewnętrzna procedura wymaga od nich, by wszystkie osoby, które nie wyglądają na 30 lat prosić o okazanie dowodu, a co więcej, że odpowiada na stanowisko PARPA, która uważa, że sprzedaż piwa bezalkoholowego jest naganna.
Co więcej, Lidl podobno nie odnosi się do sprawy, nawet bezpośrednio o to zapytany.
Czy stanowisko PARPA ma moc obowiązującego prawa?
Stanowisko PARPA przywołałem w jednym ze wpisów. W skrócie chodzi o to, że piwo bezalkoholowe może mieć wpływ na przedwczesną inicjację alkoholową osób niepełnoletnich, więc udzielanie tego typu napojów dzieciom jest moralnie naganne.
Jak PARPA sama słusznie wskazuje, jej opinia nie ma mocy obowiązującego prawa. To tylko opinia, która według niektórych pozostaje w sprzeczności z brakiem aż tak widocznych działań PARPA co do innych – podobnych – zjawisk, będących również wątpliwymi moralnie. Czym różni się spożycie przez osobę niepełnoletnią piwa bezalkoholowego, od regularnego oglądania pijanych członków rodziny na imprezach rodzinnych?
W końcu, czy moralnie naganne nie jest również serwowanie dzieciom napojów udających szampana, które niezwykle popularne są na urodzinach, czy imprezach sylwestrowych? Wszak chodzi w nich tylko o udawanie zachowań dorosłych, którzy często równocześnie spożywają „prawdziwe”, alkoholowe wersje trunków. To jednak zupełnie inny temat.
Jak myśli Lidl?
Problematyka sytuacji rozbija się o art. 135 Kodeksu wykroczeń, który stanowi, iż:
Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,podlega karze grzywny.
Ciężar rozważań spoczywa na owej uzasadnionej przyczynie. Opinia PARPA, wskazująca na negatywny wpływ piw bezalkoholowych na stosunek do alkoholu w życiu dorosłym, według Lidla, dodaje odmowie sprzedaży przymiot zasadności.
Czym jest uzasadniona przyczyna odmowy sprzedaży?
Jak wyjaśnia dr hab. Paweł Daniluk w komentarzu do Kodeksu wykroczeń (wyd. C.H. Beck, 2019):
Uzasadniona przyczyna zachodzi, np. jeżeli sprzedawca odmawia sprzedaży alkoholu małoletniemu, aptekarz odmawia sprzedaży lekarstwa wydawanego na receptę osobie, która jej nie posiada, sprzedawca odmawiający sprzedaży broni osobie, która nie ma zezwolenia itp. […] To, czy dana przyczyna jest uzasadniona, jest kwestią ocenną. Wydaje się, że chodzi wyłącznie o takie powody odmowy sprzedaży, które są istotne. […]
Faktem jest, że doktryna nie bardzo przygląda się powyższemu przepisowi, orzecznictwo również nie jest zbyt bogate, ale trzeba stwierdzić, że uzasadniona przyczyna odmowy sprzedaży powinna raczej wynikać z potrzeby ochrony pewnych wartości, wśród których na pierwszym miejscu jawi się powinność postępowania zgodnie z prawem.
Wszelkie inne przyczyny odmowy, inne niż powinność postępowania zgodnie z prawem, moim zdaniem mogą być uznane za uzasadnione, jednakże tylko wtedy, gdy dotykają istotnych wartości, jak życie, zdrowie, czy mienie.
To jak to z tym piwem bezalkoholowym jest?
Opinia PARPA, wskazująca na szkodliwość piw bezalkoholowych w kontekście pojmowania alkoholu w życiu dorosłym, nie jest przesłanką do uzasadnionej odmowy sprzedaży. Warto też zwrócić uwagę na przepisy dot. ochrony danych osobowych. Jeżeli piwo bezalkoholowe może kupić osoba niepełnoletnia, to żądanie dokumentu jest również bezzasadne.
Oczywiście powyższe jest jedynie moją opinią, być może się mylę. Faktem natomiast jest, że w przedmiotowej sprawie nie wypowiedział się żaden decyzyjny organ, toteż ani nie została potwierdzona bezprawność, ani – nie będę ukrywał – legalność takiego działania.
Warto jednak podkreślić, że skoro mamy uzasadnione podejrzenie, iż doszło do wykroczenia (na przykład z art. 135 k.w.), to absolutnie normalną procedurą jest wezwanie policji, czy złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia. Może takie działanie zmusiłoby w końcu do zajęcia się opisywanym problemem przez organy, które dokonują faktycznej wykładni przepisów.