Czasem jeden z małżonków może jednak spożytkować środki (a przynajmniej ich część) z majątku wspólnego na własne, usprawiedliwione potrzeby, nawet bez zgody małżonka. W tym zakresie drugiemu z małżonków nie przysługuje żadne roszczenie o zwrot tych środków, nie jest to również podstawą do ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Małżonek może samodzielnie rozporządzać majątkiem wspólnym, jeżeli wydaje pieniądze z sensem
Zwykle problemy, dotyczące „niewłaściwego” spożytkowania środków z majątku wspólnego pojawiają się dopiero przy podziale tego majątku. Wtedy pomiędzy małżonkami dochodzi do walki o finanse, tak więc podnoszone są argumenty niegospodarności, czy też marnotrawienia środków. Sąd Najwyższy jednak określił, co może być uznane za nieuprawnione zużycie środków z majątku wspólnego, a co nie. W postanowieniu z 30 stycznia 2024 roku (I CSK 6291/22) SN stwierdził, że:
Jeżeli środki, stanowiące składnik majątku wspólnego, zostały przeznaczone na własne, usprawiedliwione potrzeby związane z utrzymaniem jednego z małżonków (także utrzymanie dziecka), choćby zużycie tych składników w czasie trwania wspólności majątkowej nastąpiło bez zgody małżonka, to brak jest podstaw do konstruowania na tej podstawie odpowiedzialności między małżonkami.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Uzasadnione potrzeby małżonka to na przykład leczenie, czy utrzymanie rodziny
Warto zwrócić uwagę, że pojęcie „własnych usprawiedliwionych potrzeb” oraz „potrzeb rodziny” jest stosunkowo szerokie. Nie chodzi bowiem o utrzymanie samych małżonków, ale również ich dzieci, zarówno tych wspólnych, jak i tych pochodzących z poprzednich związków. W skład terminu „rodzina” wchodzą również rodzice, czy rodzeństwo małżonków (są to jednak sytuacje wyjątkowe). Tak więc, jeżeli któraś z tych osób potrzebuje pomocy i wsparcia (również finansowego, w granicach rozsądku i jeżeli wysokość majątku wspólnego na to pozwala), małżonkowie mogą bez zgody drugiej strony takiej pomocy udzielić. Podkreślił to Sąd Najwyższy w postanowieniu z 2019 roku (IV CSK 259/18):
Jeżeli środki stanowiące składnik majątku wspólnego zostały przeznaczone na własne, usprawiedliwione potrzeby związane z utrzymaniem jednego z małżonków (w sprawie chodzi także o utrzymanie syna), choćby zużycie tych składników w czasie trwania wspólności majątkowej nastąpiło bez zgody małżonka, to brak jest podstaw do konstruowania na tej podstawie odpowiedzialności między małżonkami.
Przykładowo więc mąż może zabrać pieniądze z majątku wspólnego i przeznaczyć je na leczenie jego chorego syna (na przykład na operację ratującą życie), nawet jeżeli jest to dziecko z poprzedniego związku, a obecna żona nie wyraża na to zgody. Z kolei żona może spożytkować pieniądze na zajęcia edukacyjne (na przykład korepetycje) dla dzieci, jeżeli faktycznie tego potrzebują. W takich sytuacjach nawet brak zgody drugiego małżonka, nie powoduje wystąpienia odpowiedzialności.
Nie można jednak budować majątku osobistego kosztem majątku wspólnego
Warto jednak zwrócić uwagę, że jeżeli jeden z małżonków czyni nakłady z majątku wspólnego na majątek osobisty (na przykład bierze pieniądze w celu przeprowadzenia remontu w domu, który odziedziczył), jest zobowiązany do zwrotu tych nakładów. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy pieniądze są spożytkowane na nakłady konieczne, na przedmioty majątkowe, które przynoszą dochód (na przykład pieniądze na rozwój firmy).