Kupiliście kiedyś samochód, który okazał się strasznym bublem? Jeżeli nie, jesteście naprawdę ludźmi szczęśliwymi. Nie każdy zna się na samochodach dostatecznie, aby ocenić, czy dany zakup będzie udany. Co zrobimy, jeżeli miesiąc po zakupie pada nam sprzęgło, w dodatku z rury wydechowej wydobywa się biały dym, więc prawdopodobnie do zrobienia jest również uszczelka pod głowicą? Część osób będzie starała się odzyskać pieniądze od sprzedającego, ze względu na wady ukryte. Sprzęgło jednak można zepsuć szybko, a uszczelka pod głowicą również czasem się przepala. To koszty eksploatacyjne, więc niekoniecznie oznacza to, ze w momencie zakupu te wady były. Wtedy możemy zapragnąć możliwie szybko pozbyć się samochodu.
Po zakupie samochodu może okazać się, że liczne usterki uniemożliwiają nam normalne korzystanie z pojazdu. Możemy również stwierdzić, że komfort jazdy nie jest dla nas wystarczający, auto nie prowadzi się tak dobrze, jak myśleliśmy lub silnik nam nie odpowiada, bo arbo pali za dużo, albo na przykład moc jest zbyt mała, a my łudziliśmy się, że wystarczy i będziemy jeździć wolniej, ale z przyjemnością. We wszystkich tych przypadkach zapragniemy odsprzedać samochód i kupić coś innego. Uważajmy jednak, żeby nie musieć zapłacić dodatkowego podatku.
Odsprzedaż samochodu w ciągu 6 miesięcy wiąże się z koniecznością zapłaty podatku
W transakcjach pomiędzy osobami fizycznymi jesteśmy przyzwyczajeni, że po zakupie samochodu to kupujący płaci tzw. podatek od wzbogacenia (PCC). Jednak w niektórych sytuacjach również sprzedający będzie musiał rozliczyć się z fiskusem. Odsprzedaż samochodu przed upływem 6 miesięcy od zakupu sprawia, że musimy tę transakcję ująć w zeznaniu podatkowym, na druku PIT-36 w pozycji „dochody i straty” w punkcie „inne źródła”.
Obowiązek rozliczenia się z fiskusem w razie szybkiej odsprzedaży kupionego przez nas samochodu wynika z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jednak nie zawsze po odsprzedaży samochodu musimy podatek faktycznie zapłacić. Pieniądze fiskusowi będziemy musieli zapłacić tylko w momencie, kiedy na tej sprzedaży zarobiliśmy (i to w dodatku tylko od kwoty przewyższającej kwotę zakupu).
Pamiętajmy również na pewną pułapkę. Jeżeli kupiliśmy samochód 16 kwietnia, wcale nie możemy go sprzedać bez uiszczania dodatkowego podatku (jeżeli sprzedajemy z zyskiem) 19 października. Chociaż faktycznie od daty zakupu minęło ponad 6 miesięcy, w rzeczywistości samochód bez dodatkowych formalności możemy sprzedać dopiero 1 listopada – liczą się bowiem tylko pełne miesiące, począwszy od pierwszego dnia miesiąca następującego po zakupie przez nas samochodu.
Ile wyniesie podatek za szybką odsprzedaż samochodu?
Odsprzedając samochód przed upływem 6 miesięcy od zakupu, ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nakłada na nas obowiązek uiszczenia podatku dochodowego. Podstawa opodatkowania to kwota, którą na sprzedaży zarobiliśmy. Pamiętajmy, że jeżeli za auto zapłaciliśmy 20 000 złotych, w naprawy włożyliśmy 6 000 zł (i mamy to udokumentowane), a sprzedaliśmy go za 26 000 zł, to wychodzimy na zero i nic płacić nie musimy. Jeżeli jednak sprzedaliśmy ten pojazd za 30 000 zł, to od nadwyżki (czyli kwoty 4 000 zł) podatek już zapłacimy. Wysokość podatku jest zależna od tego, ile sprzedający pojazd zarobił ogółem w poprzednim roku i waha się od 12% do nawet 32%.