Gina Carano, była zawodnicza MMA, a obecnie aktorka występująca dotychczas m.in. w znanym serialu „The Mandalorian” została zwolniona przez wytwórnię Disneya po swoim wpisie, porównującym sytuację osób o poglądach konserwatywnych w dzisiejszej Ameryce do sytuacji Żydów z lat 30. w Niemczech. Już drugiego dzień po zwolnieniu, aktora ujawniła, że przygotowuje własny film, we współpracy z prawicowym The Daily Wire i będzie walczyć z „kulturą wykluczania”.
Przez dwa sezony Carano wcielała się w postać Cary Dune, jednej ze sprzymierzeńców mandaloriańskiego łowcy nagród. Akcja serialu rozgrywa się pięć lat po wydarzeniach z jednej z części Gwiezdnych Wojen – Powrotu Jedi, czyli po upadku Galaktycznego Imperium i przed utworzeniem Najwyższego Porządku. Serial produkcji Lucasfilm jest najchętniej oglądaną produkcją na platformie Disney+ i jako jedyna opowieść w odcinkach tej wytwórni stanowi konkurencję dla produkcji Netflixa.
Gina Carano już nie pojawi się w świecie Star Wars
W ostatnich dniach media obiegła wiadomość o zwolnieniu Giny Carano z obsady serialu ze względu na post, jaki opublikowała na swoim profilu społecznościowym. Carano już wcześniej krytykowano za komentarze, w których podważała obowiązek noszenia maseczek ochronnych w czasie pandemii COVID-19, czy ważność wyborów prezydenckich w USA. Uznano ją także za transfobkę, w związku z jej ironicznymi notkami biograficznymi na Twitterze. W jednej z nich określiła się jako „beep/bop/boop”.
Czarę goryczy przelał ostatni wpis aktorki, która porównała obecne dyskryminowanie osób o konserwatywnych poglądach w USA do prześladowań Żydów w Niemczech w latach 30. XX wieku.
Żydzi byli bici na ulicach nie przez nazistowskich żołnierzy, ale przez swoich sąsiadów… nawet przez dzieci. Ponieważ historia jest rekonstruowana, obecnie wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że aby sytuacja mogła dojść do punktu, w którym nazistowscy żołnierze bez problemu mogli wyłapywać tysiące Żydów, najpierw ich sąsiedzi podjudzani przez władzę znienawidzili ich tylko za to, że są Żydami. Czym to się różni od nienawidzenia kogoś za jego poglądy polityczne – napisała 9 lutego Gina Carano.
Po tym wpisie coraz popularniejszy w Internecie stawał się hasztag #FireGinaCarano, a wielu internautów krytykowało otwarcie byłą gwiazdę MMA. W końcu sama wytwórnia Disneya, która na początku gwarantowała Carano sukces, ogłosiła, że zrywa kontrakt z gwiazdą „The Mandalorian” w związku ze skandalicznymi wypowiedziami aktorki. Studio Lucasfilm napisało:
Lucasfilm nie zatrudnia obecnie Giny Carano. Nie mamy żadnych związanych z nią planów. Jej wpisy w mediach społecznościowych oczerniające ludzi ze względu na ich tożsamość kulturową i religijną są odrażające i nie do zaakceptowania.
Współpraca z The Daily Wire
Zdaje się, że Carano nie rozpaczała długo po zwolnieniu z zapewne bardzo dobrze opłacanego serialu. Już 24 godziny po opublikowaniu postu Lucasfilm, aktorka zapowiedziała swój własny film, w którego realizacji pomoże jej prawicowy serwis The Daily Wire. Jeden z jego założycieli i znany w Ameryce publicysta konserwatywny Ben Shapiro bronił wcześniej Carano w mediach społecznościowych i w swoim podcaście „The Ben Shapiro Show”, nazywając ruch wytwórni jawnym przykładem „cancel culture” (kultury anulowania, wykluczania). Wczoraj zaś na łamach serwisu powitał Carano:
Nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani pracą z Giną Carano, niesamowitym talentem porzuconym przez Disneya i Lucasfilm za obrażanie autorytarnej hollywoodzkiej lewicy. Właśnie po to istnieje Daily Wire: aby zapewnić alternatywę nie tylko konsumentom, ale także twórcom, którzy nie chcą kłaniać się tłumowi. (…) Pokazujemy Hollywood, że jeśli będzie chciało odsunąć tych, którzy myślą inaczej, to po prostu pomogą nam zbudować X-Winga, który zniszczy ich Gwiazdę Śmierci.
Carano z kolei na łamach Deadline przyznała, że Daily Wire pomaga urzeczywistnić jedno z jej marzeń. Aktorka chce dać nadzieję wszystkim żyjących w strachu przed wykluczeniem przez totalitarny tłum. Pierwsza gwiazda kobiecego MMA wyznała, że dopiero teraz zaczyna głośno mówić, co myśli i ma nadzieję, że zainspiruje innych twórców do zrobienia tego samego.
Film Carano powstanie w ramach współpracy wspomnianego The Daily Wire i Bonifire Legend. Prawicowy duet wypuścił na rynek swój pierwszy film „Run Hide Fight” w styczniu zeszłego roku. Thriller „jasnej strony mocy” z pewnością nie może spodziewać się nominacji do Oscarów „imperium”. Kto wie, być może następny film – ten zrobiony przez Carano – doczeka się również nominacji do nagród alternatywnej dla Hollywood Akademii Filmowej.