Pisałem pod koniec stycznia o tym, że w 2015 roku policjanci zatrzymali około 80 000 praw jazdy. Spora część tych dokumentów została utracona przez kierowców przez wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Dzięki pewnej luce prawnej można szybciej odzyskać utracone prawo jazdy.
Utracone prawo jazdy może dla wielu kierowców oznaczać prawdziwą tragedię. Wszyscy, którzy jazdą samochodem zarabiają na życie lub też nie mają dobrej alternatywy na dotarcie do pracy, mają spory kłopot, gdy starosta na wniosek policji zatrzyma im uprawnienia na 3 miesiące. Wielu mimo zakazu siada za kółko, bo nie widzi innej możliwości na zarobkowanie, a brak prawka sprawia, że mogą utracić pracę.
Jak odzyskać utracone prawo jazdy?
Można by rzec, że sami są sobie winni, bo nikt im „nie przykładał pistoletu do głowy” by w terenie zabudowanym gnali o ponad 50 km/h szybciej, niż jest to dozwolone przez ustawione znaki i przepisy ruchu drogowego. Będzie w tym sporo racji. Pojawią się jednak zapewne głosy, że tak mówią tylko ci, którzy nie pracowali na akord i nie mieli narzuconych przez zwierzchników niemal nierealnych planów odwiedzenia punktów sprzedaży, osób, hurtowni itp. w ciągu jednego dnia.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Nie tylko prędkość jest wyznacznikiem do tego, by danej osobie zatrzymać prawo jazdy:
Pamiętać należy, że ponowne zatrzymanie osoby, która ma cofnięte na 3 miesiące uprawnienia do prowadzenia pojazdów, skutkuje przedłużeniem kary do pół roku. Kolejne wykroczenie kierowcy jeżdżącego bez uprawnień będzie groziło całkowitym odebraniem uprawnień i skierowaniem danego kierowcy na kurs i egzamin na prawo jazdy.
Jak odzyskać utracone prawo jazdy w niecałe 3 miesiące?
Właśnie to jest wspomniana luka pozwalająca odzyskać utracone prawo jazdy. Możecie pomyśleć, że to wariactwo, ale w przypadku, gdy prawko oznacza mieć pracę lub szukać sobie nowej, często gorszej, cel może uświęcać środki. Na decyzję starosty, który decyduje o zatrzymaniu prawa jazdy i skierowaniu na kurs, czeka się do miesiąca. Potem 2-3 tygodnie kursu i egzamin, na który czeka się do miesiąca. Jeśli delikwent zda wszystko śpiewająco, to po kolejnych kilkunastu dniach może cieszyć się nowym prawkiem! Niecałe 3 miesiące zamiast 6 to już jest okres, o jaki warto powalczyć.
O sprawie dowiedzieliśmy się z TVN Turbo. Pomysł jest ciekawy, choć nie jest pozbawiony wad, przede wszystkim wymaga łamania przepisów prawa, czemu się stanowczo sprzeciwiamy. Problemem może być nie tylko to, że egzaminy nie są łatwe i oblewa je spora część podchodzących. Innym problemem może stać się ubezpieczenie, gdyż nowe prawo jazdy po nowym egzaminie może w niektórych przypadkach spowodować problem z naliczeniem zniżek.
W każdej sprawie, dotyczącej problemów związanych z prawem jazdy, sytuacjami na drodze, urzędami i opieszałością urzędników, a także wszelkimi innymi, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym [email protected], a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Fot. tyt: Jak odzyskać utracone prawo jazdy?