Do końca czerwca właściciele budynków jednorodzinnych oraz zarządcy budynków mieli obowiązek złożyć deklarację do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Co jednak, jeśli ktoś tego nie zrobił w terminie? Okazuje się, że można uniknąć kary za niezłożenie deklaracji do CEEB – i to w stosunkowo prosty sposób.
Można uniknąć kary za niezłożenie deklaracji do CEEB
Mimo, że zgłoszenia do CEEB były przyjmowane już od 1 lipca 2021 r., a zatem na dopełnienie obowiązku właściciele domów i zarządcy mieli aż rok (w przypadku budynków, które oddano do użytku przed tą datą). Można się jednak spodziewać, że nie wszyscy złożyli deklarację w terminie. Co można zrobić w takiej sytuacji i czy można uniknąć kary za niezłożenie deklaracji do CEEB i niewskazanie źródła ciepła w danym budynku?
Jak przypomina prawo.pl, deklarację można składać nadal – i to zarówno online, jak i w urzędzie gminy. W takim przypadku możliwe będzie zastosowanie tzw. czynnego żalu. Warunek jest jeden – złożenie deklaracji nastąpiło wprawdzie po terminie, ale za to przed dniem, w którym wójt, burmistrz lub prezydent miasta powzięli wiadomość o popełnieniu wykroczenia. Warto też mieć świadomość, że zgodnie z przepisami, niedotrzymanie terminu złożenia deklaracji nie stanowi podstawy do automatycznego zastosowania sankcji karnych. Tym samym dopóki straż gminna lub miejska nie nałoży mandatu na zapominalską osobę (lub wójt/burmistrz/prezydent nie złożą wniosku o ukaranie do sądu), złożenie deklaracji i zastosowanie czynnego żalu wciąż będzie możliwe.
Samorządy mogą jednak nie chcieć donosić na swoich mieszkańców
Możemy mieć zresztą do czynienia z ciekawym paradoksem. Mimo, że wpływy z grzywny za niezłożenie deklaracji w terminie zasilą budżet gminy, te mogą jednak nie spieszyć się z karaniem mieszkańców. Jak stwierdził w wypowiedzi dla prawo.pl Adam Krawczak, wójt Leoncina, nie wyobraża on sobie „donosić na mieszkańców”. – Bez komentarza – stwierdził z kolei sekretarz gminy Jedlińsk, trzeciej od końca w statystyce gmin z najmniejszą liczbą złożonych deklaracji. Oczywiście nie wiadomo, jak do sprawy podchodzą włodarze innych gmin, jednak możliwe jest, że faktycznie będą unikać karania mieszkańców.
Odrębną kwestią są potężne opóźnienia w gminach, jeśli chodzi o wprowadzanie danych do systemu z deklaracji papierowych. Jak twierdzi Krawczak, urząd gminy jest sparaliżowany wnioskami od mieszkańców. Leoncin jest jedną z dziesięciu gmin, w których odsetek złożonych deklaracji był najmniejszy.
Tym samym w zasadzie bez większego problemu można uniknąć kary za niezłożenie deklaracji do CEEB – wystarczy się jedynie pospieszyć.