Sikanie na gdańskie zabytki może sprawić nie lada problem (to nie żart!)

Gorące tematy Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (8)
Sikanie na gdańskie zabytki może sprawić nie lada problem (to nie żart!)

Sikanie na gdańskie zabytki może przysporzyć nie tylko problemów z prawem, ale i z garderobą.

Wiele miast, a także spółdzielni mieszkaniowych zmaga się z problemem zasikanych murów i klatek schodowych. Szczególnie narażone są miejsca, w których sprzedaje się napoje i alkohol, czyli puby, restauracje, bary i sklepy monopolowe i spożywcze. Są już na to sposoby wypróbowane na świecie. W Polsce sikanie na gdańskie zabytki może mieć opłakane konsekwencje dla sprawców, nie tylko prawne.

Władze Gdańska, miały dość sporo problemów z obszczymurami, którzy podlewali ściany zabytków i innych budynków w mieście z dość dużą regularnością. Zapach i wygląd tychże odrzucał turystów i mieszkańców. Zdecydowano, że skoro są w Europie miasta, które znalazły skuteczny sposób na wandali, to i Gdańsk może z nich skorzystać.

Zastosowano specjalną hydrofobową farbę, którą pokryto mury najbardziej narażonych na obsikiwanie budynków. Specjalna formuła farby sprawia, że mocz nie wsiąka i nie spływa po powierzchni ściany, tylko odbija się i spora jego część ląduje na spodniach, nogach i butach obszczymura.

Dzięki temu dość łatwo można ocenić, kto zachowuje się w naganny sposób. Nie dość, że ściany są chronione, to dana osoba zostanie od razu wychwycona z tłumu i koledzy, rodzina, czy przechodnie odpowiednio skomentują, obśmieją i wyszydzą wandala. Policja też będzie miała łatwiejsze zadanie w dopadnięciu osoby, która dopuściła się takiego działania. W niektórych przypadkach takie zachowanie kończy się pouczeniem, ale coraz częściej także spisaniem i grzywną w wysokości kilkudziesięciu złotych. W niektórych przypadkach takie skandaliczne zachowanie mogłoby być podciągnięte pod art. 140 KK:

Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany.

Wspomniana wcześniej farba nie jest tania, gdyż koszt pomalowania jednego metra kwadratowego zamyka się w kilkudziesięciu złotych – w przypadku zwykłych farb jest to koszt całej puszki pozwalającej pomalować kilkanaście metrów kwadratowych powierzchni. Nie mniej władze miasta się cieszą, bo farba ta nie tylko pozwoli na walkę z obszczymurami, ale także na znacznie łatwiejsze czyszczenie, bo brud także nie przywiera, a jeśli nawet coś się tam przyczepi, to wystarczy zmyć go zwykłą wodą, bez specjalnych detergentów. Jednym słowem jest to inwestycja na długi czas.

Masz problemy lub wątpliwości związane z dewastacją zabytków, budynków lub osobami dokonującymi takich aktów i chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.

Zdjęcie z serwisu shutterstock.com