ZUS potwierdza, że osoba poddana kwarantannie lub izolacji z powodu podejrzenia zarażenia koronawirusem może liczyć na świadczenia z tytułu choroby, czyli po prostu na zasiłek chorobowy. Warto jednocześnie pamiętać, że to nie jedyne świadczenie, które można uzyskać w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa. W określonej sytuacji można starać się również o zasiłek opiekuńczy.
Zasiłek z powodu koronawirusa
Już wcześniej pisaliśmy o tym, że osobie poddanej przymusowej kwarantannie z powodu podejrzenia zarażeniem koronawirusem będzie przysługiwać zasiłek. Warto jednak pamiętać o kilku rzeczach.
Po pierwsze – warto wiedzieć, że decyzję o poddanie kwarantannie lub izolacji osoby, która przebywa na terytorium RP, może podjąć państwowy inspektor sanitarny lub państwowy graniczny inspektor sanitarny – w przypadku, gdy osoba, której dotyczy decyzja, zachorowała na chorobę zakaźną, występuje u niej podejrzenie zarażenia lub gdy miała bezpośredni kontakt ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego.
Taka decyzja nie wystarcza jednak, by otrzymać zasiłek z powodu koronawirusa. To lekarz decyduje, czy uzasadnione jest wystawienie orzeczenia o czasowej niezdolności do pracy i czy – tym samym – wystawi L4 z powodu koronawirusa. Wydaje się jednak, że nie ma możliwości, by osoba poddana kwarantannie czy izolacji na mocy oficjalnej decyzji takiego zwolnienia lekarskiego nie otrzymała, chociaż rzecznik podkreśla, że ocena stanu zdrowia takiej osoby leży w kompetencjach lekarza.
Należy pamiętać, że to właśnie L4 jest dokumentem umożliwiającym ustalenie prawa do świadczenia z tytułu choroby. Jeśli pracownik dobrowolnie odstąpi od obowiązków, bez decyzji inspektora lub bez L4 od lekarza, na zasiłek z powodu koronawirusa nie może liczyć.
Możliwe jest przyznanie także zasiłku opiekuńczego z powodu koronawirusa
Co w przypadku, gdy kwarantannie lub izolacji poddane jest dziecko, a tym samym – jeden z rodziców musi sprawować nad nim opiekę? W takiej sytuacji możliwy do uzyskania jest zasiłek opiekuńczy z powodu koronawirusa (dotyczy to zresztą nie tylko koronawirusa, ale generalnie chorób zakaźnych).
O zasiłek opiekuńczy mogą też ubiegać się rodzice, których dziecko (do ukończenia 8. roku życia) wprawdzie nie zostało poddane kwarantannie lub izolacji, jednak zostało pozbawione możliwości pójścia do żłobka, przedszkola czy szkoły – oczywiście z powodu ich nieprzewidzianego zamknięcia.
Ustawa o koronawirusie (tzw. lex koronawirus) wprowadza zresztą możliwość przyznania dodatkowego zasiłku rodzicom – za okres nie dłuższy niż 14 dni, jeżeli żłobek, przedszkole lub szkoła zostaną zamknięte właśnie z powodu rozprzestrzeniania się wirusa.