Idą zmiany w prawie jazdy: 17-latkowie w TIR-ach, egzamin z Android Auto i zero tolerancji dla alkoholu

Moto Dołącz do dyskusji
Idą zmiany w prawie jazdy: 17-latkowie w TIR-ach, egzamin z Android Auto i zero tolerancji dla alkoholu

W Unii Europejskiej dyskutowane są zmiany w prawie jazdy. Mają one na celu umożliwienie 17-latkom prowadzenie pojazdów ciężarowych, a także wprowadzenie nowych wymogów, kar i bezwzględnej polityki antyalkoholowej.

Zmiany w prawie jazdy dzięki Unii Europejskiej

Jak donosi portal interia.pl, możliwe są zmiany w prawie jazdy dzięki Unii Europejskiej. Cele zmian są dwa – po pierwsze, zwiększenie bezpieczeńtwa ruchu drogowego. Po drugie – być może z uwagi na pewien kryzys na tym polu – zainteresowanie młodych osób karierą zawodowego kierowcy.

Braki na rynku kierowców zawodowych skłoniły Komisję Europejską do przedstawienia pewnego pomysłu, który może wydać się kontrowersyjny. Zmiany, jeżeli weszłyby w życie, pozwoliłyby na uzyskanie prawa jazdy na samochody ciężarowe po ukończeniu 17 roku życia. Obecnie jest to – według polskiego prawa krajowego – 18 i 21 lat (w kontekście innych warunków, jak posiadanie prawa jazdy kat. B, czy uzyskanie kwalifikacji wstępnej).

Taki 17-latek mógłby prowadzić samochód ciężarowy, ale pod okiem osoby, która jest już doświadczonym kierowcą. Samodzielna jazda byłaby możliwa dopiero po ukończeniu 18 lat. Poza próbą poprawy sytuacji na rynku kierowców ciężarówek, postulowane są także inne zmiany. Związane są z polityką „wizji zero” i sprowadzają się do bezpieczeństwa drogowego.

Te – postulowane – zmiany, są więc bardziej dotkliwe dla pospolitych kierowców. Bo jeżeli mowa jest o bezpieczeństwie, to muszą iść za tym ograniczenia. O czym jest konkretnie mowa?

Zero alkoholu, dodatkowa wiedza na kursach, bardziej szczegółowe badanie kierowców

Jak czytamy, jednym z postulatów jest wprowadzenie tzw. okresu próbnego (minimum dwuletniego) dla świeżo upieczonych kierowców. Wobec nich będzie również stosowana zasada absolutnego braku tolerancji na alkohol, co należy najpewniej rozumieć tak, że u młodego kierowcy jedyna dopuszczalna zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosiłaby 0.

Ponadto postulowane są zmiany w szkoleniu kierowców. Chodzi o wpajanie zasad bezpieczeństwa w kontekście tzw. niechronionych użytkowników ruchu, tj. nauka takiej jazdy, by nie szkodzić pieszym czy rowerzystom. Unia Europejska chce również, by ocena sprawności fizycznej i psychicznej kierowców (badania lekarskie), była bardziej rzetelne.

Kolejnym postulatem jest zachęcanie kierowców do aktualizowania swoich umiejętności. Również w zakresie szkolenia postuluje się, aby kierowców egzaminować także z „umiejętności związanych z zaawansowanymi systemami […] i technologiami”. Do tego dochodzi również konieczność przekazywania wiedzy dot. emisyjności i wpływu stylu jazdy na środowisko.

Poza powyższymi, postuluje się uniwersalne – wspólnotowe – cyfrowe prawo jazdy i wprowadzenie zmian, które spowodują, że zakaz prowadzenia pojazdów orzeczony przez sąd funkcjonowałby także w innych państwach członkowskich.

Nowe wykroczenia?

Następną propozycją jest unifikacja prawa drogowego i wykroczeń z tym związanych. W każdym z państw członkowskich musiałyby być karane takie zachowania, jak

  • niezachowanie odległości
  • niebezpieczne wyprzedzanie
  • niebezpieczne parkowanie
  • przekraczanie linii ciągłej
  • jazda pod prąd
  • łamanie zasad związanych z korytarzami bezpieczeństwa
  • jazda pojazdem obciążonym ponad miarę

Te czyny są już w polskim prawie wykroczeniami, może poza parkowaniem, co do którego karalność jest kwestią nie do końca oczywistą (jeżeli chodzi o naruszenie zasad bezpieczeństwa związane z nieodpowiednim parkowaniem).

Unijna procedura legislacyjna trwa, toteż musimy poczekać na dalsze doniesienia.