Kilka dni temu marszałek Sejmu Szymon Hołownia publicznie stwierdził, że nie poprze programu Kredyt na start, co może doprowadzić do tego, że program w ogóle nie zostanie wprowadzony. Teraz na platformie X chwali się, że po jego zapowiedzi ceny mieszkań w kilku miastach spadły. To do pewnego stopnia faktycznie prawda – jednak warto pamiętać o kilku kwestiach.
Ceny mieszkań zaczęły spadać? Hołownia chwali się zmianą cen
W sobotę Szymon Hołownia zadeklarował, że nie zagłosuje za przyjęciem programu dopłat do kredytów hipotecznych – a tym samym można założyć, że podobnie postąpi całe jego ugrupowanie, czyli Polska 2050. Może się zatem okazać, że Kredyt na start ostatecznie nie wejdzie w życie – chyba że Koalicja Obywatelska będzie chciała go wdrożyć mimo sprzeciwu koalicjanta, i zdoła przekonać choć część posłów opozycji do zagłosowania za projektem. Wszystko może się rozstrzygnąć już w czerwcu – niemal na pewno już po wyborach do Parlamentu Europejskiego, ponieważ młodych prawdopodobne jest, by premier chciał poruszać kwestię kontrowersyjnego programu przed głosowaniem. Ostateczny los programu poznamy zatem dopiero za kilka (najpóźniej kilkanaście) tygodni.
Marszałek Hołownia już teraz chwali się jednak, że jego deklaracja miała mieć znaczący wpływ na rynek nieruchomości – a ceny mieszkań zaczęły spadać po jego sobotnim wystąpieniu. Jak komentuje na X (podpierając się screenami z portalu zametr.pl),
Łódź, Poznań, Gdańsk, Kraków. Po sobocie ceny spadają. O to chodziło. Zapraszam dziś do Chorzowa na pierwsze spotkanie o strategii dla rozwoju Polski. Będzie o innowacyjnej, zielonej gospodarce, również o tym, co zrobić z Zielonym Ładem, by budował, nie burzył.
Jeśli wejdziemy na portal i zaczniemy przeglądać ogłoszenia, faktycznie zauważymy „świeże” zmiany cen – najczęściej o kilka procent, chociaż zdarzają się również i większe spadki. Na przykład przy ustawieniu zmiany cen od 24 do 28 maja w Warszawie pierwsza strona serwisu pokazuje takie wyniki (jest to część pierwszej strony, kolejne wyniki to spadki kilkuprocentowe):
Co jednak dzieje się, gdy ustawimy filtr na wcześniejszy okres, np. od 18 do 24 maja, czyli przed deklaracją marszałka? Jak łatwo się domyślić, również można łatwo zaobserwować spadki cen:
Co więcej, można również ustawić filtr na zmianę dotyczą wzrostu, a nie spadku cen. Ponownie – w obu okresach można bez problemu można znaleźć oferty z wyższymi cenami (poniżej okres 24-28 maja). Podobnie jest również w innych miastach. Analogiczne zmiany można wskazać również dla tych miast, które wymienił marszałek.
To, czy faktycznie nastąpił spadek cen mieszkań, będziemy mogli ocenić za kilka tygodni
Z jednej strony zatem faktycznie można zaobserwować, że po sobocie część sprzedających postanowiła obniżyć ceny, z drugiej – na taki ruch część ogłoszeniodawców zdecydowała się już wcześniej. To, jaki wpływ na rynek nieruchomości faktycznie miała deklaracja Hołowni, przekonamy się za kilka tygodni, gdy możliwe będzie ustalenie zmian cen w ujęciu miesięcznym.