Nadchodzi duże ułatwienie dla kierowców: czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu. Oznacza to m.in. dużo tańsze OC

Moto Dołącz do dyskusji (75)
Nadchodzi duże ułatwienie dla kierowców: czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu. Oznacza to m.in. dużo tańsze OC

Jakiś czas temu pisaliśmy o pakiecie zmian, jakie czekają kierowców. Niewątpliwie są to zmiany na lepsze, które czynią przepisy w tym zakresie dużo bardziej racjonalnymi. Szczególnie warto przyjrzeć się tej jednej, konkretnej zmianie — czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu niebawem będzie możliwe. Co to oznacza?

Czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu

Ministerstwo Infrastruktury systematycznie przypomina, że kierowców czeka pakiet solidnych zmian. Są wśród nich: zniesienie obowiązku posiadania prawa jazdy, likwidacja karty pojazdu, możliwość nieprzerejestrowywania samochodu kupionego na rynku wtórnym, ale równie rozsądną zmianą jest omawiane właśnie czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu.

Obecnie, w dużym uproszczeniu, każdy pojazd musi być zarejestrowany, a jednocześnie jego właściciel musi wykupić ubezpieczenie OC. Ten obowiązek nie wygasa, nawet jeżeli samochód większość czasu, a nawet cały rok, znajduje się jedynie w garażu. Nie ma w zasadzie znaczenia również jego faktyczne przeznaczenie, czy wykorzystywanie.

Utrzymywanie takiego obowiązku było nawet argumentowane, wskazywano szczególnie na fakt, iż pojazd, który stoi w garażu i tak może spowodować szkodę — niestety nie wiem, w jakiego praktyce rodzaju szkoda mogłaby to być.

Dobra zmiana dla właścicieli pojazdów

Właśnie z powodu konieczności uzdrowienia i dostosowania przepisów do ówczesnych realiów, resort proponuje wprowadzić czasowe wyłączenie pojazdu z ruchu. Właściciel samochodu będzie mógł wycofać go z ruchu, co wiązać się będzie rzecz jasna z zakazem poruszania się nim po drogach publicznych, ale również poskutkuje wyłączeniem obowiązku wykupienia ubezpieczenia OC na okres, kiedy samochód jest wyłączony z ruchu.

Czas, na jaki pojazd będzie mógł być wyłączony z ruchu to od 3 do 12 miesięcy. Wprowadzony zostanie również limit wyłączeń pojazdu — tylko raz na trzy lata.

Trzeba przyznać, że taka zmiana jest niezwykle rozsądna. Oczywiście pewne podobne ułatwienia już są, jednak dotyczą tylko pojazdów kolekcjonerskich (z żółtymi tablicami rejestracyjnymi). Miejmy nadzieję, że proces uzdrawiania i uwspółcześniania przepisów, dotyczących kierowców i pojazdów per se, w dalszym ciągu będzie postępował. I to w jak najrozsądniejszej i najszerszej formule.