Halloweeen w tym roku „odwołane”? CDC apelują o odwołanie typowych obchodów i zachęcają do… dekorowania dyni na świeżym powietrzu

Społeczeństwo Zagranica Dołącz do dyskusji (87)
Halloweeen w tym roku „odwołane”? CDC apelują o odwołanie typowych obchodów i zachęcają do… dekorowania dyni na świeżym powietrzu

CDC czyli Centers for Disease Control and Prevention (Centra Kontroli i Prewencji Chorób) nawołują do powstrzymania się od typowych obchodów Halloween w dobie koronawirusa. Tylko czy pandemia to wystarczający powód, aby Amerykanie zrezygnowali z tradycyjnych obchodów jednego z najważniejszych wydarzeń?

Halloween – krótka historia

W Polsce Halloween pojawiło się w latach 90., a od tamtej pory rokrocznie zyskiwało na popularności. Dla niektórych obchody Halloween są bliższe niż Wszystkich Świętych. Pomimo niesłabnącej popularności, niedługo obchody Halloween w Polsce mogą zostać zakazane. Każdy z nas słyszał więc o Halloween, część z Was może nawet uczestniczyła w jego obchodach. Historycznie dokładna geneza Halloween jest nieznana. Niektórzy twierdzą, że Halloween wzięło się ze świąt na powitanie zimy, na terenie Europy. Święto nosiło różne nazwy, zależnie od regionu. Część z tych nazw to Samhain, Nos Galan Gaeaf, czy Blodmonath. Finalnie nie ma znaczenia jak dokładnie powstało Halloween. Jest to święto znane i popularne na całym świecie. Szczególnie w Ameryce. Obchody Halloween są głęboko zakorzenione w amerykańskiej kulturze, a coroczne przebieranki czy tradycja „cukierek albo psikus” jest dla wielu Amerykanów równie ważna jak Święto Dziękczynienia czy Boże Narodzenie.

Halloween w dobie koronawirusa: CDC podaje wytyczne, które mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby

CDC chce ułatwić obchody Halloween w dobie koronawirusa, dlatego opublikował wytyczne. Eksperci zdecydowanie odradzają przebieranie się w kostiumy z maskami czy chodzenie od drzwi do drzwi w ramach zabawy „cukierek albo psikus”. Niewskazane jest również organizowanie wielkich imprez dla dzieci. Jak pisze agencja „Tradycyjne zachowania związane z obchodami Halloween mogą przyczyniać się do rozprzestrzeniania koronawirusa SARS-CoV-2”. Agencja wskazuje również jak można bezpiecznie obchodzić Halloween. Głównym punktem jest pozostanie w domu. Kolejne to chociażby wydrążanie i dekorowanie dyń czy zabawy na świeżym powietrzu, co pozwala na zachowanie dystansu i ograniczenie kontaktu. Na liście rzeczy bezpiecznych jest też organizowanie wirtualnych konkursów kostiumów czy oglądanie halloweenowych filmów z rodziną.

Halloween w dobie koronawirusa a wolność człowieka

Przytoczone wytyczne to tylko część z rekomendacji. Dalej możemy przeczytać chociażby „Jeżeli ktoś nie może się pogodzić z rezygnacji z zabawy (…)”. To jest bardzo ważna kwestia. Amerykanie lubią chwalić się tym jaką wolność daje im państwo w którym żyją, a wiele rzeczy widzą jako ograniczanie wolności obywatelskiej. Jak chociażby obostrzenia wprowadzone w wyniku pandemii COVID-19. Podobnie widziana jest konieczność noszenia maseczek czy karanie za ich brak – to ograniczanie ich wolności. Oczywistym jest, że każdy powinien stosować się do wytycznych, które mają pomóc w spowolnieniu i zmniejszeniu liczby nowych przypadków koronawirusa. Niestety, niekoniecznie na terenie USA. W niektórych miejscach panuje wręcz niepisana zasada przynależności politycznej – ci którzy noszą maseczki opowiadają się po stronie demokratów, ci którzy nie noszą opowiadają się po stronie republikanów.

Ameryka stała się – niestety – niechlubnym liderem jeżeli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem. Jest wiele czynników, które przyczyniły się do tak dużego rozwoju pandemii. Jednym z nich może być chociażby amerykański system zdrowotny, przez wielu uważany jest za niewydolny. Co ważne, bunt wielu obywateli, w wyniku domniemanego ograniczania wolności na pewno nie wpływa pozytywnie na liczbę zakażeń.

Nakłanianie do stosowania się do wytycznych obchodów Halloween może się nie udać

W innych krajach przeciwdziałanie COVID-19 jest właśnie tym – przeciwdziałaniem. A dla dużej części Amerykanów jest ograniczaniem wolności. W internecie można chociażby znaleźć nagrania osób, które w ramach bojkotu tłumnie wchodzą do sklepów bez maseczek, niczym Polacy robiący zakupy w IKEA bez maseczki, chcący pomścić znanego polskiego aktora. W takiej sytuacji, gdy tłum domaga się swojej wolności i nie chce jej ograniczenia, nawoływania CDC mogą okazać się bezskuteczne. Stwierdzenie „jeżeli ktoś nie może się pogodzić z rezygnacji z zabawy” może okazać się przewidywaniem przyszłości. Ewentualne niestosowanie się do wytycznych może skutkować znacznym zwiększeniem i tak już dużej liczby zakażeń w USA.