ecommerce Zakupy

Coraz bliżej końca tanich zakupów w internecie. Temu, AliExpress i inne platformy na celowniku UE i polskiego rządu

Coraz bliżej końca tanich zakupów w internecie. Temu, AliExpress i inne platformy na celowniku UE i polskiego rządu

O tym, że czarne chmury zbierają się nad chińskimi platformami sprzedażowymi takimi jak AliExpress czy Temu, wiadomo już od jakiegoś czasu. Wszystko wskazuje jednak na to, że realne działania mogą zostać podjęte szybciej, niż można się było tego spodziewać. UE chce nałożenia ceł na tanie produkty z Chin; Polska jest natomiast gotowa wdrożyć nowe prawo najszybciej, jak to tylko możliwe.

Koniec tanich zakupów w internecie coraz bliżej? Polski rząd chce walczyć z chińskimi platformami

Już jakiś czas temu pojawiły się informacje, że Unia Europejska będzie chciała walczyć z chińskimi platformami e-commerce pokroju Temu czy AlieExpress, tak, by chronić w ten sposób rodzimych sprzedawców przed nieuczciwą konkurencją. Jak niedawno donosił „Financial Times”, Komisja Europejska przedstawi do końca lipca plan zniesienia progu 150 euro – do tej kwoty przesyłki do UE są zwalniane z opłat celnych. Jeśli bezcłowy próg zostałby zniesiony, chińskim sprzedawcom znacznie trudniej byłoby utrzymać się na rynku – sprzedawane produkty zdrożeją, a kupujący mogą dojść do wniosku, że jednak zamawianie z chińskich platform ecommerce nie jest wcale opłacalne.

Walkę z chińskimi platformami ecommerce chce prowadzić również polski rząd. Jak informuje „Rz”, rządzący zapowiadają nowe procedury, które mają wymusić na chińskich platformach stosowanie się do prawa UE. W rozmowie z dziennikiem wiceminister rozwoju i technologii Ignacy Niemczycki stwierdził, że

Chcemy działać w ramach obowiązującego prawa, dysponujemy narzędziami, które umożliwiłyby zarówno UOKiK, jak i innym organom szerzej zakrojone kontrolowanie poczynań tych firm.

Wiceminister oznajmił, że rząd będzie pracować nad procedurami i przepisami, które mają pomóc w walce z nieuczciwą konkurencją ze strony chińskich platform ecommerce. Jednocześnie polski rząd apeluje też do Komisji Europejskiej o podjęcie stosownych działań – a w domyśle, o przyspieszenie prac nad zniesieniem bezcłowego progu. Polski rząd najprawdopodobniej myśli jednak również o innych rozwiązaniach. Z informacji „Rz” wynika, że planowane jest międzyresortowe spotkanie poświęcone walce z nieuczciwą konkurencją ze strony chińskich platform, a jednym z celów rządu ma być wprowadzenie rozwiązań pozwalających na sprawne przekazywanie produktów sprzedawanych przez platformy do kontroli.

To dopiero początek handlowej wojny UE i Chin

Unia faktycznie wydaje się zdeterminowana, by wprowadzić przepisy zniechęcające chińskie platformy do sprzedaży produktów na rynek europejski. Można jednak podejrzewać, że Chiny wcale nie poddadzą się tak łatwo, zwłaszcza że Europa to dla Państwa Środka olbrzymi rynek zbytu. Trudno zatem na razie stwierdzić, jak zakończy się spór – ale należy założyć, że zbliża się koniec bardzo tanich zakupów przez internet.