Wypożyczając samochód uważaj na kruczki w umowach

Codzienne Moto Dołącz do dyskusji (28)
Wypożyczając samochód uważaj na kruczki w umowach

Coraz popularniejszą usługą w Polsce staje się wypożyczanie samochodów na krótki czas. Moda przyszła do nas z zachodu i zyskuje z każdym rokiem, dlatego pojawia się na rynku coraz więcej mniejszych lub większych firm. Na co zwracać uwagę przy wypożyczaniu, by nie narazić się na kłopoty?

Wynajęcie samochodu nie jest zbyt trudną i czasochłonną czynnością, gdyż formalności tak ułożono, by od wejścia do wyjazdu autem z wypożyczalni mijało jak najmniej czasu. Zanim jednak wybierzemy się do jednego z biur, warto zapoznać się z parkiem maszynowym danej firmy, a także z warunkami, na jakich pojazd jest nam wypożyczany.

Najważniejsze jest kilka punktów, na które należy zwrócić uwagę. Jeśli podróżujecie w grupie, to warto sprawdzić, kto ma najdłuższy staż jako kierowca. Osoby mające poniżej 21 lat, lub prawo jazdy krócej niż 1 rok mogą mieć problemy z wypożyczeniem pojazdu. Im osoba starsza i ma prawo jazdy dłużej niż kilka lat, może nie tylko bez problemów starać się o samochód lepszej klasy, ale także za jego wypożyczenie zapłaci mniej. Co więcej, im dłuższy staż tym większe możliwości negocjacji kosztów.

Warto dopytać o ubezpieczenie, gdyż zwykle opłaty obejmują jedynie podstawowy pakiet i przy kłopotach na drodze koszty, które będzie musiał ponieść kierowca bywają większe – jest to tak zwany udział własny w likwidacji problemów. Kilka złotych więcej może zapewnić nam bezstresową obsługę kolizji czy innego zdarzenia, a wręcz zapewni szybkie podstawienie nowego samochodu, w przypadku, gdy użytkowany nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Warto dopytać o ubezpieczenie osób, które z nami mają podróżować – bywa, że nie obejmuje ich żadne ubezpieczenie, a wszelkie roszczenia w razie wypadku będą oni mieli do kierowcy.

Warto także pamiętać o paliwie. Zwykle pracownicy informują wypożyczającego o tym, że odbiera on samochód zatankowany „pod korek” i oczekuje się od niego, że zwracając pojazd do tego lub innego oddziału firmy bak także będzie pełen. Jeśli jednak z jakichś powodów użytkownik nie zdąży lub zapomni zatankować, to przy oddawaniu auta, może się nieco zdziwić, bo nie dość, że zostanie naliczona opłata za paliwo (zwykle po najwyższych stawkach), to dodatkowo doliczona będzie kwota działań operacyjnych (pracownik musi osobiście pojechać i zatankować). Zwykle jest to co najmniej kilkadziesiąt złotych, a często dużo więcej. Warto więc poświęcić kilkanaście minut i dokonać tego samemu.

Kolejną „pułapką”, o której możemy nie wiedzieć, jest konieczność zwrócenia samochodu czystego, gdyż taki dostajemy przy wypożyczeniu i w nie gorszym stanie powinien on zostać zwrócony do firmy. Za umycie, podobnie jak w przypadku niezatankowania może zostać naliczona opłata za konieczność doprowadzenia samochodu do stanu sprzed wypożyczenia.

Podobnie ma się sprawa z wnętrzem pojazdu, a także wszelkimi rysami, stłuczkami, etc., które mogą zostać „odnalezione” przez pracowników przy zdawaniu auta. W momencie odbierania samochodu koniecznie sprawdźcie, czy pojazd nie ma widocznych uszkodzeń nadwozia i wnętrza, a jeśli takowe są, to warto opisać je w dokumencie, który podpisujecie. Jeśli obsługa nie godzi się na taką opcję, to albo poproś o inny, wolny od wad samochód, albo skorzystaj z usług innej wypożyczalni.

W przypadku jakichkolwiek problemów z wypożyczaniem samochodów, w tym kłopotami przy zdawaniu sprzętu do firmy, możecie zgłosić się do naszych prawników, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią Wam pomogą.

Zdjęcie pochodzi z serwisu shutterstock.com