Zaciągnięcie kredytu lub pożyczki często wiąże się z dodatkowym ubezpieczeniem zobowiązania (dotyczy to m.in. kredytów hipotecznych, choć nie tylko) np. na wypadek śmierci kredytobiorcy. Od jakiegoś czasu KNF bacznie przygląda się bankom w tym zakresie, twierdząc, że klient czerpie z obecnego systemu mniej korzyści, niż powinien. Teraz branże ubezpieczeniowa i bankowa same szykują zmiany w ubezpieczeniach spłaty kredytów i pożyczek – chcąc zapobiec twardej interwencji KNF.
Zmiany w ubezpieczeniach spłaty kredytów i pożyczek. Branże bankowa i ubezpieczeniowa podpisały dobre praktyki
Już w ubiegłym roku Komisja Nadzoru Finansowego postanowiła po raz kolejny dokładniej przyjrzeć się praktykom banków i ubezpieczycieli – mowa oczywiście o polisach sprzedawanych do kredytów czy kart kredytowych. Zdaniem KNF prowizje dla banków ze sprzedaży ubezpieczeń są zbyt wysokie, natomiast świadczenia dla klientów – zbyt skromne. Precyzując, nadzór uważał, że zbyt duża część składki ubezpieczeniowej płaconej przez klienta przeznaczano na pokrycie kosztów działalności zakładu ubezpieczeń (w tym prowizji dla banku), a zbyt mała część „wracała” do klienta.
Ostatecznie nadzór zdecydował o opublikowaniu rekomendacji U, do której banki miały zacząć stosować się od lipca 2024 r. Zgodnie z nią do klienta miało wracać co najmniej 30 proc. składki ubezpieczeniowej. Jednocześnie rekomendacja nie uregulowała kwestii maksymalnej wysokości prowizji dla banku – branże bankowa i ubezpieczeniowa miały natomiast wypracować dobre praktyki w tym obszarze. I tak się właśnie stało – jak informuje money.pl, w trakcie XI Kongresu PIU ubezpieczyciele i banki podpisali dobre praktyki w zakresie ubezpieczeń spłaty kredytu i pożyczki.
Dobre praktyki, podpisane przez przedstawicieli obu branż, mają uwzględniać obszar tworzenia produktu ubezpieczeniowego i jego wartości dla klienta, sposoby dotarcia do klienta, a także jakość dystrybucji nadzór nad dystrybutorem produktu czy działania w interesie klienta. Tym samym zarówno banki, jak i ubezpieczyciele mają się wzajemnie pilnować – tak, by produkt, z którego skorzysta klient, był pełnowartościowy.
Podpisanie dobrych praktyk nie powinno dziwić
Nie da się oczywiście ukryć, że dobre praktyki mają nie tylko zapewnić klientom lepsze produkty ubezpieczeniowe przy zaciąganiu przez nich kredytów i pożyczek, ale też – pomóc uniknąć interwencji ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaapelował zresztą w trakcie kongresu do przedstawicieli branży ubezpieczeniowej i bankowej o „zidentyfikowanie czarnych owiec w stadzie” i „sprowadzenie ich na dobrą drogę”. Jest to zatem wyraźny sygnał dla obu branż, że jeśli nie uporają się samodzielnie z pewnymi problemami, nadzór podejmie kolejne działania w tym zakresie.