Biurokracja w UE stanie się mniej dotkliwa dla Polaków mieszkających w innym kraju członkowskim

Państwo Zagranica Dołącz do dyskusji (5)
Biurokracja w UE stanie się mniej dotkliwa dla Polaków mieszkających w innym kraju członkowskim

Biurokracja, także biurokracja w UE, jest jedną z wielu bolączek życia codziennego. Ale ma być łatwiej – koniec z pieczęcią poświadczającą autentyczność dokumentu urzędowego z innego kraju unijnego.

Weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady 2016/1191 z dnia 6 lipca 2016 r. w sprawie promowania swobodnego przepływu obywateli poprzez uproszczenie wymogów dotyczących przedkładania określonych dokumentów urzędowych w Unii Europejskiej i zmieniające rozporządzenie nr 1024/2012. Jak wynika z danych Komisji Europejskiej, aż 17 mln obywateli UE mieszka w innym kraju unijnym niż kraj ich obywatelstwa. Nowe przepisy unijne mają sprawić, że biurokracja w UE będzie dla nich mniej bolesna.

Tłumacze przysięgli stracą, reszta obywateli zyska

Rozporządzenie wylicza dokumenty nim objęte. Przede wszystkim będą to dokumenty dotyczące narodzin, zgonu, stosunków rodzinnych, obywatelstwa, miejsca zamieszkania, prawa wyborczego czy niekaralności. Mając dokument wydany przez polski organ posłużymy się nim przed organem innego kraju unijnego. Ten polskojęzyczny dokument będzie musiał zostać uznany za autentyczny. W wielu przypadkach zniknie więc konieczność przedstawienia tłumaczenia dokumentu sporządzonego przez tłumacza przysięgłego. To zła wiadomość dla tej grupy zawodowej, gdyż spadnie popyt na usługi tłumaczy przysięgłych.

Wielojęzyczna biurokracja w UE

W tych pojawią się także wielojęzyczne formularze urzędowe. Tak na przykład wygląda fragment formularza, który wypełnię chcąc przedstawić w maltańskim urzędzie swój polski akt urodzenia.

Wielojęzyczny formularz urzędowy w językach polskim i maltańskim

Weryfikacja autentyczności dokumentu

Uznawane w całej UE będą także poświadczenia kopii za zgodność z oryginałem w jednym państwie. Rozporządzenie reguluje też weryfikację dokumentu. W razie wątpliwości co do autentyczności dokumentu, urzędy z całej UE będą mogły kontaktować się za pomocą IMI, czy systemu wymiany informacji na rynku wewnętrznym. Przykładowo, jeżeli niemiecki urzędnik nabierze wątpliwości, czy polskie zaświadczenie o niekaralności jest autentyczne, przy pomocy IMI sprawdzi, czy polski Krajowy Rejestr Karny rzeczywiście je wydał.

Rozporządzenie dotyczy tylko autentyczności

Podkreślić należy, że rozporządzenie nakazuje uznawać autentyczność dokumentów urzędowych, nic więcej. Treść dokumentu czy skutki prawne przezeń wywierane nadal każde państwo z osobna ustali samo. Nie jest to zatem ujednolicenie procedur administracyjnych w całej Unii Europejskiej. Ale niewątpliwie nawet samo uznawanie autentyczności dokumentów ułatwi życie petentom urzędów, a więc jest krokiem we właściwym kierunku.