Starsza pani nigdy nie miała konta bankowego. Pewnie też nie spodziewała się, że darowizna dla wnuka będzie powodem sporu z fiskusem. Za podatnikami wstawił się u Minister Finansów Rzecznik Praw Obywatelskich.
Darowizna dla wnuka
Seniorka rodu całe życie spędziła na wsi. Konto bankowe nie było jej potrzebne. Emeryturę przynosi listonosz. Z niej odłożyła 20 tys. zł i podarowała wnukowi. Ten chciał postąpić zgodnie z prawem. Spisali umowę. Znalazł się w niej zapis, że pieniądze zostaną przekazane wnuczkowi w gotówce, a następnie on wpłaci je na swój rachunek bankowy, ponieważ babcia konta nie ma i nie może przekazać tych pieniędzy przelewem. Wnuczek, chcąc uzyskać potwierdzenie, że nie musi płacić podatku od otrzymanej darowizny, wystąpił o indywidualną interpretację podatkową do Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Dyrektor KIS uznał, że „w sprawie nie zostały spełnione warunki uprawniające do zwolnienia w podatku od spadków i darowizn dla osób najbliższych”. Dlaczego? Bo „środki pieniężne nie mogą zostać przekazane w gotówce, a następnie wpłacone na rachunek przez obdarowanego”. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, ponieważ ten przypadek nie jest odosobniony. Do biura RPO wpłynęło więcej takich skarg. A wszystko przez, jak to zwykle u nas bywa, niejasne przepisy i rygorystyczne podejście fiskusa oraz części sądów administracyjnych. Części, bo wiele jest takich, które w podobnych sprawach wydają orzeczenia korzystne dla podatników.
Można czy nie można?
Jak pisze RPO,
Obywatele nie wiedzą, czy chcąc skorzystać ze zwolnienia podatkowego przy darowiźnie pieniężnej od osób najbliższych, muszą udokumentować ją wyłącznie przelewem. Czy też możliwa jest wypłata środków gotówką, a następnie wpłata ich na własny rachunek Fiskus uznaje, że pieniądze nie mogą być przekazane w gotówce, a następnie wpłacone na konto przez obdarowanego podatnika. Niektóre sądy dopuszczają zaś, że nie musi to być transfer bezgotówkowy. Rzecznik Praw Obywatelskich wyraża ubolewanie wobec zbyt rygorystycznego stanowiska organów podatkowych i części sądów administracyjnych.
Ustawa o podatku od spadków i darowizn precyzyjnie wylicza, kto może być zwolniony z podatku, ale gubi tę precyzję opisując warunki, jakie muszą być spełnione, by podatnik mógł z tego zwolnienia skorzystać. Jasne jest, że podatnik musi taką darowiznę zgłosić naczelnikowi „swojego” urzędu skarbowego i że ma na to 6 miesięcy. Problematyczny jest zapis, który mówi, że darowiznę trzeba zgłosić, gdy „przedmiotem nabycia są środki pieniężne, a wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, przekracza 9637 zł. Należy udokumentować otrzymanie środków pieniężnych dowodem przekazania ich na rachunek płatniczy nabywcy (…) lub przekazem pocztowym”
Chodzi o zwrot: „dowodem przekazania ich na rachunek płatniczy nabywcy”.
Co ma zrobić babcia?
„Nie wiadomo bowiem, czy konieczne jest udokumentowanie przekazania środków pieniężnych wyłącznie przelewem. Czy też możliwa jest wypłata środków gotówką, a następnie wpłata ich na rachunek nabywcy. W sytuacji zaś przekazania środków gotówką powstaje kolejne pytanie. Kto powinien dokonać takiej wpłaty pieniędzy. Czy może to zrobić sam obdarowany, czy też musi jej dokonać wyłącznie darczyńca”, zastanawia się RPO.
Rzecznik jest zdania, że konstytucyjna zasada ochrony rodziny, obejmuje również ochronę interesu majątkowego jej członków. RPO przypomina w swoim stanowisku, że przepisy podatkowe powinny być formułowane precyzyjnie. Tak, by podatnik nie miał wątpliwości, czy podatek od spadków i darowizn ma płacić czy nie. W demokratycznym państwie prawa, obywatel powinien mieć pewność zarówno co do treści przepisu. Jak i sposobu jego jednolitej interpretacji przez organy podatkowe oraz sądy administracyjne.
„Praktyka pokazuje zaś, że omawiana regulacja stanowi w istocie pułapkę dla obywateli i niestety wciąż generuje liczne spory podatkowe”, smutno podsumowuje RPO i prosi panią minister, by naprawiła tę sytuację, doprecyzowując przepisy lub ujednolicając ich wykładnię. Zgodnie z korzystnym dla obywateli orzecznictwem sądów.