Program 500 + jest niemalże symbolem obecnej władzy. Obietnica wyborcza została przekuta w faktycznie funkcjonujące świadczenie, które przez niemal wszystkich beneficjentów oceniane jest wysoce pozytywne. Zresztą, kto by nie chciał dostać pieniędzy od państwa? Program jednak jest systematycznie modyfikowany. Minister Rafalska potwierdza, że nastąpi podniesienie progu dochodowego 500 +.
Podniesienie progu dochodowego 500 +
W środę, podczas rozmowy w radiowej Jedynce, Minister Rafalska zapowiedziała podniesienie progu dochodowego 500 +.
Kryterium dochodowe w programie Rodzina 500 plus zostanie podniesione. […] Dla mnie punktem wyjścia jest wzrost co najmniej o kwotę 100 złotych
Warto zaznaczyć, że można uznać za pewny jedynie sam fakt podniesienia progu dochodowego. Nie podaje się jeszcze konkretnych liczb. Szefowa resortu tłumaczy:
Ostatecznie jaka to będzie kwota, pewnie lada moment się dowiemy, bo taki projekt chcemy złożyć, będzie lada moment wpisany do prac Rady Ministrów i będzie procedowany. Uzgodnię to jeszcze z panem premierem i z panią minister Czerwińską
Chodzi oczywiście o próg dochodowy, który pozwala na otrzymanie świadczenia na pierwsze dziecko.
Dlaczego próg zostanie podniesiony?
Podniesienie tego progu jest niezbędne, bo osoby, które samotnie wychowują dzieci i zarabiają pensję minimalną, zarabiałyby „za dużo”. Poskutkowałoby to uniemożliwieniem otrzymywania świadczenia przez te osoby. Jak to możliwe? Związane jest to z podwyższeniem pensji minimalnej, która od 2019 roku wynosi 2250 złotych brutto.
Warto zaznaczyć, że w przypadku podniesienia progu dochodowego, świadczenia, które zostały przyznane, bądź będą przyznawane przed 2020 rokiem, podlegają dotychczasowym progom dochodowym. Należy również szczególnie podkreślić, że nie zmienia to nic w kwestii świadczenia wychowawczego na drugie i kolejne dziecko. Próg dochodowy występuje tylko w wypadku starania się o świadczenie na pierwsze dziecko i wynosi ono (na członka rodziny) 800 złotych netto, a w wypadku, gdy dziecko jest niepełnosprawne – 1200 złotych netto.
Programy i świadczenia prorodzinne są jak najbardziej niezbędne i w praktyce niosą dużo dobrego. Stanowią jednak, w mojej opinii, tylko fundament całego systemu. System socjalny, który ma stymulować rozwój, powinien również objąć w swoje ramy m.in. naukę, innowacyjność. Na szczęście system świadczeń na rzecz studentów, naukowców, czy artystów, jest w miarę możliwości również sukcesywnie rozwiany.