Choć od dawna mówiło się o tym, że demografia Federacji Rosyjskiej jest w opłakanym stanie, Putin postanowił wysłać dziesiątki tysięcy młodych chłopców na nieuchronną śmierć w wojnie na Ukrainie.
Rosja nie ma demografii do wojny
Serwis Foreign Policy piórem Brenta Peabody jeszcze w styczniu 2022 analizował, że Rosja absolutnie nie ma demografii do wojny. Wysłanie grupy młodych mężczyzn, spośród których część może zginąć (nie przewidziano wówczas, że Rosjanie będą padali jak muchy).
Ponieważ, jak przypomina Foreign Policy, w Rosji przez ostatnie 3 dekady panuje bieda, pijaństwo i ogólne zniechęcenie do życia, demografia tego kraju jest w ruinie nawet bez czynników zewnętrznych. Teraz jednak doszło do tego zrujnowanie społeczeństwa przez wirusa oraz wojnę, na której giną przede wszystkim młodzi mężczyźni. Konkretnych liczb nie znamy, ponieważ spowija je osławiona mgła wojny, ale nie będzie przesadą stwierdzenie, że liczba ofiar po stronie rosyjskiej niebawem przekroczy 10 000. A wojna trwa dopiero miesiąc!
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
- komentuje dla "Bezprawnika" Karolina Pietrowna Korwinowa, redaktor naczelna niezależnego portalu plotkarskiego Onucka.ru.
Poligamia ratunkiem dla demografii
Jak wynika z informacji uzyskanych przez Bezprawnika, być może jeszcze w tym miesiącu Kreml zdecyduje się na zalegalizowanie związków poligamicznych. W przeciwnym wypadku całe pokolenie rosyjskich kobiet nie poradzi sobie ze znalezieniem partnera oraz nie będzie miało możliwości przedłużenia rosyjskiego gatunku. Cieszą się mężczyźni, którzy dotąd nie pojechali na wojnę, ponieważ w jednym z najbardziej konserwatywnych społeczeństw, które dotąd aktywnie zwalczało m.in. mniejszości seksualne, teraz będą mogli wieść hulaszcze życie w majestacie prawa, a nawet ku chwale mateczki Rosji.
Oczywiście choć do tej pory poligamia była nielegalna w świetle rosyjskiego prawa, przepisy te nie zawsze były respektowane w muzułmańskich częściach kraju. Wielki wojownik znany m.in. z bitwy o hot-doga na Orlenie, Ramzan Kadyrow, namawiał w 2009 roku nawet do tego, by obywatele Czeczeni brali sobie drugie żony. Może być więc tak, że dziesiątki tysięcy ginących młodych Rosjan są tak naprawdę rosyjskiej władzy na rękę, dając pretekst do wyjścia z twarzą z prawno-obyczajowego konfliktu w okolicy Kaukazu. Czy taki był rzeczywisty powód wojny? Miłośnicy tezy o nieomylności Putina z pewnością temu pomysłowi przyklasną.