Świąteczne zakupy potrafią namieszać w domowym budżecie. Dzięki porównaniu cen w koszykach, wiemy gdzie możemy zrobić je najtaniej. Lidl jest dużo droższy niż Biedronka.
ASM Sale Force Agency po raz kolejny przeprowadziła badanie cen przeciętnego koszyka zakupowego. W jego skład wchodzą najczęściej kupowane przez Polaków produkty pogrupowane w 10 kategorii. Są to: chemia domowa, dodatki (ketchup, majonez, sosy), mięso (w tym wędliny, ryby), mrożonki, nabiał, napoje, produkty tłuszczowe, słodycze, produkty sypkie (takie jak chipsy) oraz alkohol. Porównała ceny analogicznych produktów o tych samych gramaturach w sklepach stacjonarnych, sklepach online oraz w sklepach mieszanych. Sklepy stacjonarne były reprezentowane przez Lidl, Biedronkę, Auchan, Carrefour. E.Leclerc, Kaufland, Tesco, Intermarche oraz Makro i Selgros. Sklepy online to frisco.pl, dodomku.pl, szybkikoszyk.pl oraz polskikoszyk.pl. Sklepy mieszane sprawdzono na przykładzie Auchan Direct, E.Leclerc Online, E-Carrefour oraz Tesco e-zakupy, Wnioski są ciekawe.
Świąteczne zakupy: jaki jest koszt?
Najdrożej przyjdzie nam zapłacić w sklepach internetowych. Koszyk wybranych produktów kosztował średnio 262,68 zł. To o 12 zł więcej niż najdroższy sklep stacjonarny – Makro i aż o 48,80 zł droższy niż najtańszy sklep stacjonarny – Auchan. Ceny w sklepach online przewyższały aż o 12,5% ceny w sklepach stacjonarnych. Z raportu dowiedzieliśmy się również, że od sierpnia konsekwentnie rosną ceny zakupów w Lidlu. We wrześniu był trzecim najdroższym sklepem do robienia zakupów. W październiku ceny znów wzrosły i Lidl wskoczył na drugie miejsce pod względem najwyższych cen. Znajduje się teraz tuż za Makro. Duży wzrost cen zanotował Carrefour – w porównaniu do września, koszt koszyka wzrósł w październiku o 20 zł.
Świąteczne zakupy – średnie ceny
Podsumowując ceny ciągle rosną. Najdrożej w październiku kupowaliśmy online, zaś ceny w sklepach stacjonarnych za ten sam zestaw produktów były aż o 34 złote niższe. Możemy wywnioskować, że za wygodę się płaci ekstra. Różnice są bardziej widoczne w przypadku konkretnych grup produktów. przy zestawieniu dla poszczególnych kanałów sprzedażowych możemy zobaczyć, że alkohol i słodycze możemy nabyć znacznie taniej w sklepie stacjonarnym. Kupując słodycze online zapłacimy 30% drożej niż w sklepie stacjonarnym Tesco. Za alkohol przyszłoby nam zapłacić aż 35% więcej niż w Selgrosie.
Duże zdziwienie budzi znalezienie się Lidla, który jest dyskontem, na drugim miejscu. Jego największy konkurent Biedronka, znajduje się na przeciwległym biegunie. Konsekwentnie zajmuje okolice 3 miejsca w zestawieniu najtańszych i najdroższych sklepów. Warto wziąć pod uwagę omawiane badania, gdy będziemy udawać się na świąteczne zakupy.