Opłata od pozwu to często hamulec w dochodzeniu naszych praw. Zwolnienie z kosztów sądowych może pomóc nam się tego problemu pozbyć.
W ramach ostatniej nowelizacji KPC 2019 ustawodawca zmienił zasady obejmujące zwolnienie z kosztów sądowych dla osób fizycznych w sprawach cywilnych i zdecydowanie poszerzył grono osób, które mogą starać się o zwolnienie. Wciąż jednak wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych należy porządnie uzasadnić. Na co zwrócić uwagę i co należy napisać w uzasadnieniu?
Zwolnienie z kosztów sądowych – trochę teorii
Jak czytamy w art. 102 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zwolnienie z kosztów sądowych przeznaczone jest dla osoby, która:
- nie jest w stanie ponieść tych kosztów bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny
- lub poniesienie kosztów ją na taki uszczerbek narazi (ta przesłanka została dodana po nowelizacji)
Przez koszty konieczne dla utrzymania siebie i rodziny należy rozumieć wydatki na podstawowe potrzeby takie jak mieszkanie, jedzenie, opał, zdrowie.
Przykład: nie można argumentować, że w przypadku poniesienia opłaty dzieci nie pojadą na wakacje, albo trzeba będzie odłożyć dawno zaplanowany zakup nowego AGD.
Do tej pory orzecznictwo stało na stanowisku, że zwolnienie przeznaczone jest głównie dla osób ubogich. Przyznanie zwolnienia rozpatrywano raczej w kategoriach „pomocy socjalnej” od Państwa.
Instytucja zwolnienia z kosztów sądowych stanowi bowiem pomoc państwa dla osób, które ze względu na trudną sytuację materialną nie mogą ponieść kosztów sądowych bez uszczerbku utrzymania koniecznego siebie i rodziny. Pomoc ta dotyczy tylko osób, które z przyczyn obiektywnych, od nich niezależnych, nie mają środków na poniesienie tych kosztów i nie były w stanie ich zgromadzić decydując się na wniesienie i prowadzenie sprawy przed sądem. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2016 r., sygn. akt II CZ 126/16.
Ze względu na dodanie punktu dotyczącego „narażenia” na uszczerbek w utrzymaniu, sądy powinny trochę złagodnieć i wziąć pod uwagę także osoby, które może i nie stracą dachu nad głową, jeżeli zapłacą 1.000,00 zł za pozew, ale mogą mieć poważny problem z finansami.
Należy pamiętać, że koszty sądowe to nie tylko opłata od pozwu, ale też wszelkie koszty związane ze sprawą. Bardzo często od razu wiadomo, że w sprawie będzie np. potrzebny biegły, którego opinia specjalisty kosztuje. Dlatego właśnie pisząc i uzasadniając wniosek należy dokładnie się zastanowić, jakie koszty mogą wchodzić w skład kosztów procesu.
Warto pamiętać, że:
- Zwolnienie może obejmować całość kosztów bądź tylko ich część
- Zwolnienie przysługuje każdej ze stron (a więc też pozwanemu)
- Wniosek o zwolnienie można złożyć w każdym stanie sprawy (w tym np. na etapie apelacji, czy składania skargi kasacyjnej). Można go nawet złożyć przed pozwem
- Wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych można złożyć dwa razy. Warunek jest taki, że w trakcie procesu zmieni się nasza sytuacja finansowa
- Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi (tj. jeżeli przegramy sprawę, wciąż będziemy musieli zapłacić np. tzw. koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika drugiej strony)
- Od postanowienia w przedmiocie odmowy zwolnienia z kosztów przysługuje zażalenie
- Zwolnienie od kosztów sądowych jest jednocześnie przesłanką ustanowienia pełnomocnika z urzędu
Uwaga! W przypadku wniosku od zwolnienie od kosztów sądowych wnoszonego przed wszczęciem postępowania należy również krótko uzasadnić to czego będziemy się domagać. Po pierwsze sąd musi wiedzieć od jakiej opłaty nas zwalnia, poza tym może oddalić wniosek o zwolnienie, jeżeli roszczenie jest oczywiście bezzasadne (art. 109 ustawy o kosztach).
Jak napisać wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych?
Podstawy zwolnienia znamy, pora na papierologię.
Oprócz samego wniosku o zwolnienie z kosztów, należy również złożyć tzw. oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach. Wzór oświadczenia można pobrać tu (strona rządowa). Oświadczenie należy wypełnić zgodnie z instrukcjami i podpisać własnoręcznie. W oświadczeniu wpisuje się dane dotyczące posiadanego majątku oraz wydatków.
Po co są te dane? Żeby Sąd mógł ocenić naszą zdolność do poniesienia tych kosztów.
Przykład: nikt nie powinien wymagać, abyśmy obciążali hipoteką dom, żeby zapłacić za pozew. Jeżeli mamy jednak np. znaczny majątek, który nie jest nam potrzebny do życia (np. biżuteria, parę samochodów), to sąd może uznać, że nie ma podstaw, żeby zwalniać nas z obowiązku opłaty. Możemy przecież bez uszczerbku dla naszych koniecznych potrzeb część majątku upłynnić.
Co istotne pod uwagę brane są nie tylko nasze dochody – ale także członków naszego gospodarstwa domowego. Jeżeli nie pracujesz, ale twój partner osiąga duże dochody, to sąd może uznać, że partner powinien wesprzeć cię w opłaceniu pozwu.
Jak uzasadnić wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych?
Wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych powinien (choć nie musi) zawierać także uzasadnienie. Na pewno w uzasadnieniu możemy wyjaśnić rzeczy, które nie wynikają z oświadczenia majątkowego.
Przykład: mam 20 tysięcy oszczędności, więc teoretycznie stać mnie na pozew. Pieniądze zbierałem jednak na operację, która jest niezbędna dla mojego zdrowia.
Do uzasadnienia można, a czasami nawet trzeba, dołączyć dowody.
Można przedłożyć np.:
- PIT za ostatni rok,
- Wyciąg z rachunku bankowego,
- zaświadczenie o wysokości zarobków od pracodawcy
- potwierdzenie wysokości zobowiązań kredytowych
- zaświadczenia o pobieranych zapomogach socjalnych
Posługując się podanym wyżej przykładem – jeżeli czeka nas poważny wydatek związany ze zdrowiem, do wniosku możemy np. dołączyć dokumentację medyczną. Warto też opisać wydatki, które nie mieszczą się w „standardowych” miesięcznych obciążeniach. W oświadczeniu o stanie majątkowym trzeba wymienić miesięczne obciążenia, ale nie ma tam miejsca żeby wytłumaczyć naszą sytuację w pełni.
Przykład: środki przeznaczane na pomoc schorowanym rodzicom, konieczny remont przeciekającego dachu, koszty specjalnej diety itp.
W orzecznictwie pokutuje również zdanie, że jeżeli ktoś planuje wytoczyć proces, to powinien na niego odłożyć środki. Warto więc uzasadnić dlaczego nie mogliśmy poczynić odpowiednich oszczędności.
Przykład: wszystkie bieżące dochody przeznaczam na wydatki konsumpcyjne. Jeżeli uda mi się coś zaoszczędzić, wydaję to na pomoc córce na studiach. Córka nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie.
Czego sądy nie lubią we wnioskach o zwolnienie z kosztów sądowych?
Wiele osób formułując wniosek „na siłę” zaniża swoje dochody i zawyża wydatki. Sędzia też człowiek i jeżeli zobaczy, że ktoś wydaje więcej niż zarabia, może mieć wątpliwości co do prawdomówności wnioskodawcy i zarządzić dochodzenie.
Przykład: z oświadczenia wynika, że ktoś dostaje jedynie rentę socjalną, a jednocześnie mieszka sam i koszty wynajmu mieszkania przekraczają wysokość renty. Innym przykładem może być sytuacja, w której ktoś posiada dwa luksusowe samochody i parę nieruchomości i stara się przekonać sąd, że jego miesięczne zarobki wynoszą np. 2.000,00 zł netto. W takim wypadku sąd może uznać (w szczególności w braku innego wyjaśnienia np. utrata pracy), że nie jest możliwe aby ktoś posiadający taki majątek, zarabiał jedynie 2.000,00 zł
Art. 109 ustawy stanowi, że:
Sąd może zarządzić stosowne dochodzenie, jeżeli na podstawie okoliczności sprawy lub oświadczeń strony przeciwnej powziął wątpliwości co do rzeczywistego stanu majątkowego strony domagającej się zwolnienia od kosztów sądowych lub z niego korzystającej.
Zazwyczaj skutkiem takiego dochodzenia jest zobowiązanie do przedstawienia właśnie np. historii rachunków bankowych i zeznań podatkowych. Ponadto, jeżeli w toku rozprawy wyjdzie, że nie podaliśmy prawdy we wniosku, to sąd może cofnąć nasze zwolnienie, a nawet nałożyć na nas grzywnę.
Warto też pamiętać, że zwolnienie z kosztów sądowych uzależnione jest wyłącznie od stanu naszego majątku. Nie ma znaczenia, czy nasz pozew jest oczywisty, czy czujemy się oszukani przez drugą stronę i czy straciliśmy dużo pieniędzy. Postępowanie kosztuje – a zwolnienie z kosztów sądowych należy się jedynie tym, których faktycznie nie stać na opłatę. W uzasadnieniu należy skupić się na kwestiach majątkowych. Zwolnienie nie zależy od tego jak bardzo zostaliśmy pokrzywdzeni przez byłego męża, nieuczciwego kontrahenta albo niewdzięcznego współspadkobiercę.