Tropem bezprawia. Dlaczego polskie seriale kryminalne ogląda się z taką przyjemnością?

Codzienne Lokowanie produktu Dołącz do dyskusji (43)
Tropem bezprawia. Dlaczego polskie seriale kryminalne ogląda się z taką przyjemnością?

Zimowy czas to idealny moment, by znaleźć chwilę na obejrzenie serialu. Wybranie jednak tego idealnego często nie jest proste. Warto więc trochę zawęzić obszar poszukiwań i pójść śladami bezprawia. Najlepiej tego polskiego. Mamy dla was kilka ciekawych propozycji, które pomogą w odpowiedzi na pytanie, jaki serial kryminalny wybrać.


Seriale to coś, co od dobrych kilku lat praktycznie zawładnęło umysłami wielu kinomaniaków. Mają tę przewagę nad filmem, że pojedynczy odcinek trwa dużo krócej niż film, zazwyczaj to maksymalnie godzina. Pozwala to odpalić sobie chociaż jeden epizod np. późnym wieczorem, do kolacji.

Z drugiej strony, przez to że odcinków jest kilka lub kilkanaście, fabuła może być bardziej rozwinięta niż w filmie. Najlepiej wykorzystują to właśnie kryminały, które często do samego końca zwodzą widza na temat tego, kto zabił.

„Jaki serial kryminalny wybrać?” to często najtrudniejsze pytanie przed jakim stoimy odpalając platformę streamingową

Problemem w dzisiejszych czasach jest jednak to, że mamy raczej nadmiar treści niż ich niedobór. Dlatego pewnie wielu z nas już borykało się z tym, że zanim wybraliście idealny serial, to czas na jego oglądanie praktycznie się skończył. Dlatego warto sobie często ten wybór zawęzić. Na dworze zimno, ponuro i niezbyt miło? To idealny czas, by z głównymi bohaterami udać się na śledztwo. Poczuliśmy patriotyczny zew? Nawet jeżeli niekoniecznie, to może warto zapoznać się z polskimi propozycjami.

Okej, to skoro mamy już podjęty wybór i decydujemy się na polskie seriale kryminalne, to oto kilka ciekawych propozycji, które pojawiły się na platformach streamingowych w ostatnim czasie.

„Osaczony” – czyli co byś zrobił, gdyby wszyscy uważali cię za mordercę?

Pomimo wiatru, mrozu i pogody, wielu Polaków biega. A nawet jak sami nie biegają, to znają kogoś kto to robi. Łatwo więc wczuć się w rolę bohatera serialu „Osaczony” czyli Michała, który podczas joggingu odnajduje ciało 5-letniego chłopca.

Jedno wydarzenie zamienia jego życie w koszmar, bowiem staje się pierwszym, oczywistym podejrzanym. Daje to więc do myślenia jak sami zachowywalibyśmy się w momencie, gdy wiemy, że ktoś bacznie nam się przygląda, widząc w nas potencjalnego mordercę.

A tym kimś będzie nie tylko policja, ale też inni. Sąsiedzi, rodzina, nawet najbliższa żona. Wszyscy niby pamiętamy, że jest coś takiego jak domniemanie niewinności, ale jednak trudno zachowywać się naturalnie wobec kogoś oskarżonego o tak straszny czyn. To jest duży plus serialu, że mimochodem pokazuje właśnie tego typu relacje, zmuszając nas samych nad zastanowieniem, co byśmy zrobili gdyby nas oskarżono oraz jak zachowywalibyśmy się wobec kogoś, kto jest o coś takiego podejrzany.

Sześć odcinków, każdy po trzy kwadranse, więc wszystko do obejrzenia tak naprawdę w jeden mroźniejszy, ciemniejszy wieczór. Tylko warto zrobić to po treningu biegania.

Serial „Osaczony” dostępny na Polsat Box Go 

„Rysa” i „Układ” to mocna żeńska bohaterka, która musi rozwiązać nie tylko sprawę, ale poradzić sobie z samą sobą

W Warszawie pojawia się seryjny morderca. Motyw więc wydaje się być znany i oklepany. Problem jednak pojawia się wtedy, gdy orientujemy się, że wiele tropów prowadzi do samej policjantki, która zajmuje się śledztwem. Powstaje więc pytanie, czy ona tylko szuka mordercy, czy też może sama jest w to zamieszana, sabotując działania organów ścigania.

Jeżeli ktoś woli żeńską główną rolę zamiast męskiej, to dla niego świetnym wyjściem będzie serial „Rysa”. Zwłaszcza że grająca ją Julia Kijowska robi to bardzo dobrze i wiele osób może stać się jej fanami po tym seansie. Oprócz niej gra też m.in. Dawid Ogrodnik czy Maciej Zakościelny, więc mamy tutaj całkiem sporo grono zarówno aktorów, których twarze kojarzymy od dawna, jak i tych, którzy przeżywają w ostatnich latach najlepsze chwile swojej zawodowej kariery.

Mamy więc sprytne połączenie kryminału z thrillerem psychologicznym, gdzie nic nie jest od razu powiedziane jasno, a sama główna bohaterka jest bardzo skomplikowaną postacią, która swoje już w życiu przeżyła. Jej przeszłość zresztą bardzo mocno rzutuje na to, jak oschła i zimna potrafi być dla swoich współpracowników, co tylko napędza naszą ciekawość i sprawia, że ta postać na pewno nie jest dla nas obojętna.

Osiem odcinków po czterdzieści pięć minut to idealna porcja by zapoznać się i ze sprawą, i z przeszłością samej pani detektyw. A dla tych, którym to się spodoba przygotowano bonus, czyli „Układ”.

„Układ” to drugi sezon jaki spędzamy z komisarz Brzozowską, graną przez Julię Kijowską. Tym razem jednak nie mamy do czynienia z mordercą, a z szajką pedofilską, którą ma rozwiązać błyskotliwa policjantka.

Jako, że jest to nowa sprawa, dodatkowo komisarz wraca po przymusowym urlopie, to jeżeli ktoś nie oglądał wcześniej „Rysy”, a ma czas tylko na jedną pozycję, to spokojnie może zacząć od „Układu”. Historia jest tutaj bowiem całkiem nowa, za to problemy Brzozowskiej jak najbardziej stare. Znów więc obok starcia ze złem, komisarz będzie musiała walczyć ze swoimi demonami.

Serial „Rysa” dostępny jest na Polsat Box Go

Serial „Układ” dostępny jest na Polsat Box Go

Polski superbohater? „Cień” wszedł na niebezpieczny grunt, co czyni go ciekawym serialem

„Cień” to jeden z bardziej pomysłowych polskich seriali, które w ostatnim czasie się pojawiły. Tutaj głównym i tytułowym bohaterem jest były oficer CBŚ, który oficjalnie… jest uznany za zmarłego.

Jednak jako nieboszczyk nie zamierza odpoczywać. Sam odnajduje ofiary przestępstw i robi wszystko by odnaleźć tych, którzy za nimi stoją. A kiedy jest już pewny co do winy oskarżonego, podrzuca dowody policji.

Same służby zaś, ścigają głównego bohatera, ponieważ idea samosądów, nie jest czymś co powinno mieć miejsce w państwie prawa. Mamy więc fabułę, bardziej przypominającą komiks niż klasyczny polski kryminał, tym bardziej warto dać mu szansę.

Teoretycznie każdy z odcinków dotyczy innej sprawy, jednak oprócz tego, mamy w tle fabułę, która ma pokazać nam dlaczego „Cień” sfingował swoją śmierć i postanowił się ukrywać. Co interesujące, Krystian Wieczorek w tak nietypowej roli odnalazł się bardzo dobrze, podobnie jak Malwina Buss grająca hakerkę, pomagającą głównemu bohaterowi w niektórych sprawach.

Sezon „Cienia” to trzynaście odcinków po czterdzieści pięć minut. Dostajemy więc spory pakiet, który może zatrzymać nas na dwa, trzy chłodne popołudnia przed ekranem komputera.

Serial „Cień” dostępny jest na Polsat Box Go

Mroczny Dorociński, to dobry Dorociński. Serial „Pakt” to historia ambitnego dziennikarza, który musi się zmierzyć z najtrudniejszym śledztwem w życiu.

Fanów Marcina Dorocińskiego pewnie nie brakuje wśród kinomaniaków. Zwłaszcza że to aktor, który świetnie odnajduje się w bardziej mrocznych i skomplikowanych rolach. Być może dlatego tak dobrze radził sobie w serialu „Pakt”.

Głównym bohaterem jest tutaj nie policjant czy inna osoba związana z organami ścigania, lecz dziennikarz śledczy. Piotr, w którego wciela się właśnie Dorociński, trafia na ślad wielkiego skandalu, gdzie w tle są oczywiście wielkie pieniądze. Problemem jest jednak fakt, że poniekąd oskarżyć, w swoim artykule, musi własnego brata, umoczonego w ciemne interesy.

Nie chcąc spojlerować przed obejrzeniem serialu, mogę jedynie napisać, że sama fabuła nie skupia się jedynie na śledztwie i próbie zrozumienia, czym jest tytułowy „Pakt”. Na świeczniku jest tutaj też sama rodzina dziennikarza, czy historia jego redakcji. Mamy więc do czynienia z rozliczaniem błędów nie tylko obecnych, ale też tych sprzed lat.

A do tego wszystkiego dodano jeszcze motywy biblijne, które tutaj są wykorzystane w bardzo ciekawy i inny sposób niż w standardowych polskich serialach.

„Pakt” to serial sprzed kilku lat, co sprawia, że nakręcone zostały dwa sezony. Jednak każdy z nich to zaledwie sześć odcinków. Idealne do obejrzenia w bardziej szare dni, kiedy zastanawiamy się, dokąd to wszystko zmierza.

Serial „Pakt” dostępny jest na Polsat Box Go

Wpis powstał w ramach współpracy z Grupą Polsat Plus