Każdy wynajmujący mieszkanie może spotkać się z sytuacją, w której przestanie otrzymywać umówioną kwotę od swojego najemcy. Choć ustawa chroni lokatorów, istnieje droga prawna skutkująca jak najszybszym pozbyciem się ich z domu i z życia.
Po pierwsze, należy zawsze pamiętać o tym, żeby mieć wszystko na piśmie. Każde wezwanie trzeba dostarczać z potwierdzeniem odbioru. Możemy przykładowo przygotować dwie kopie i kazać lokatorom podpisać je, po czym jedną zabrać dla siebie. Jeśli nie mieszkamy w tej samej miejscowości, a chcemy mieć pewność np. dostarczenia wypowiedzenia, pomocne okaże się przesłanie listu z potwierdzeniem odbioru (żółty druk dodany do koperty).
Zanim rozwiążemy umowę, należy poinformować pisemnie najemcę o niespełnianiu jej warunków i fakcie, że jeśli nie dopełni swojej części ustaleń, otrzyma wypowiedzenie. W przypadku nie uiszczania płatności może to być na przykład informacja o ostatecznym wezwaniu do uregulowania kwoty w terminie miesiąca, którego brak będzie skutkował zakończeniem wynajmu i umowy.
Niestety, nawet wtedy nieuczciwy lokator może „zaprzeć się” i zalegać w mieszkaniu. Wtedy pomóc może tylko skierowanie sprawy do sądu, który wyda nakaz eksmisji. Jednak i w tym przypadku niemożliwe jest pozostawienie osoby fizycznej na bruku. Należy poczekać aż gmina znajdzie lokal zastępczy.
Procedura wydaje się dość zawiła, a prawo zdaje się utrudniać wyeksmitowanie problematycznych lokatorów. Jednak kluczem do możliwie szybkiego rozwiązania sprawy jest odpowiednia dokumentacja i umiejętnie przygotowane pisma. Jeśli nie jesteście pewni czy Wasze wezwania są odpowiednio przygotowane lub potrzebujecie skonsultować ich treść, nasi prawnicy dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl z chęcią Wam pomogą.
Zdjęcia pochodzą z freeimages.com