Jest sposób na to, by uniknąć płacenia absurdalnie wysokiej składki zdrowotnej

Firma Podatki Dołącz do dyskusji (34)
Jest sposób na to, by uniknąć płacenia absurdalnie wysokiej składki zdrowotnej

Autorzy Polskiego Ładu, nie wiadomo czy świadomie, wprowadzili zasadę, że przedsiębiorca składkę zdrowotną zapłaci nie tylko od dochodu z działalności, ale także wtedy, gdy sprzeda majątek firmy. Jeśli jest to stary komputer – pół biedy. Ale przecież ten obowiązek dotyczy też, na przykład, sprzedaży firmowej nieruchomości. Z Ministerstwa Finansów płyną informacje, że ma to być zmienione. Na razie przedsiębiorcy znaleźli rozwiązanie sami. Można nie zapłacić składki zdrowotnej sprzedając majątek firmy.

Można nie zapłacić składki zdrowotnej sprzedając majątek firmy

Zgodnie z obowiązującymi dziś przepisami, sprzedaż środka trwałego zwiększa podstawę wymiaru składki zdrowotnej. Jak się przed tym uchronić, nie łamiąc przepisów? Sposób opisała „Rzeczpospolita”. Jej rozmówca Cezary Szymaś z biura rachunkowego ASCS-Consulting wyjaśnia, że przy liczeniu dochodu ze sprzedaży firmowego samochodu czy nieruchomości przepisy Polskiego Ładu nie pozwalają uwzględnić poniesionych kosztów.

„W wielu sytuacjach przedsiębiorca zapłaci składkę zdrowotną od czystego przychodu” mówi „Rzeczpospolitej” Cezary Szymaś. Przy sprzedaży, na przykład, samochodu za 30 tys. zł, przedsiębiorca, który rozlicza się według skali podatkowej zapłaci od tej transakcji 2700 zł składki zdrowotnej. Natomiast ten, który wybrał podatek liniowy zapłaci 1470 zł. W pierwszym przypadku składka wynosi 9 procent. W drugim – 4,9 procent. A gdyby sprzedawali zamiast samochodu, firmową nieruchomość za 1 mln zł? Wtedy zapłaciliby składkę zdrowotną w absurdalnej wysokości – odpowiednio 90 tys. zł i 49 tys. zł.

Zawiesimy – nie płacimy

My wcześniej podpowiadaliśmy, jak nie płacić składki zdrowotnej. Inny sposób opisała „Rzeczpospolita”. Otóż nie trzeba będzie płacić składki zdrowotnej, jeśli przedsiębiorca, zanim sprzeda taki samochód czy nieruchomość, zawiesi działalność. Z pomocą przychodzi tu ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej. Wynika z niej, że przy liczeniu dochodu na potrzeby ustalenia podstawy wymiaru składki zdrowotnej nie uwzględnia się przychodów uzyskanych podczas zawieszenia działalności. Według rozmówców gazety nie ma przepisów, które zabraniałyby przeprowadzać takie transakcje, gdy działalność firmy jest zawieszona. Jak wyjaśnia „RP” Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2,

Pozwala na to art. 25 ustawy Prawo przedsiębiorców. Wynika z niego, że w czasie zawieszenia działalności gospodarczej nie wolno jej wykonywać i osiągać z niej bieżących przychodów. Można jednak zbywać środki trwałe i wyposażenie. Nie ma więc przeszkód, żeby przedsiębiorca sprzedał firmowy samochód bądź nieruchomość w czasie zawieszenia.

Najkrócej przepisy pozwalają zawiesić działalność na 30 dni. Nie jest to na pewno doskonały sposób na uniknięcie zapłacenia składki. Nie każdy przedsiębiorca będzie sobie mógł pozwolić za zawieszenie działalności. Na pewno jest to jakaś furtka. Do czasu, aż Ministerstwo Finansów wywiąże się z obietnicy zmiany zasad rozliczania sprzedaży majątku firmy. Zapowiedziało zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie.