Moda na wieczną młodość przyczyniła się do ekspansji i rozkwitu medycyny estetycznej. Podstawowe zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego znajdują się również w ofercie gabinetów kosmetycznych. Co zrobić gdy zabieg medycyny estetycznej u kosmetyczki spowoduje uszczerbek na zdrowiu? Jak uzyskać odszkodowanie za błąd kosmetyczki? Z problemem mierzy się pani Marta, pokrzywdzona przez kosmetyczkę-celebrytkę.
Co to właściwie jest kwas hialuronowy i toksyna botulinowa? Czy są bezpieczne?
Magiczne dla wielu mężczyzn i kobiet pojęcia kwasu hialuronowego i toksyny botulinowej są często mylone. W dużym uproszczeniu: kwas hialuronowy jest substancją, która występuje w ciele człowieka naturalnie i jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania np. stawów. Prawidłowo podany kwas hialuronowy jest substancją bezpieczną. W kosmetyce natomiast jest to preparat stosowany do wypełniania bruzd, zmarszczek czy nierówności skóry (natychmiastowy efekt wow). Najczęściej kojarzymy kwas hialuronowy z efektem powiększonych ust.
Odpowiednio podana toksyna botulinowa powoduje natomiast paraliż ostrzykiwanych mięśni twarzy, a co za tym idzie – blokuje mimikę wybranych okolic. W konsekwencji skóra samoistnie „prasuje się”, a twarz wygląda młodo i gładko. Botox stosuje się również przy leczeniu nadpotliwości oraz migreny. Oczywiście efekty obu preparatów są terminowe. Z czasem się one wchłaniają, a uzyskane efekty znikają.
Czy każdy może pracować na preparatach z kwasem hialuronowym?
Przede wszystkim należy mieć świadomość, że ludzka twarz jest niezwykle unaczyniona i unerwiona. Choćby z tego powodu, nigdy nie powinniśmy udawać się na zabiegi preparatami z zakresu medycyny estetycznej do kosmetyczki czy nawet kosmetologa. Od tego są lekarze, którzy po za wieloma latami studiów, ukończyli również kursy medycyny estetycznej. Prawnie zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego oraz toksyny botulinowej powinni wykonywać lekarze. Botox sprzedaje się, zresztą, wyłącznie lekarzom; do kupienia kwasu hialuronowego w hurtowni kosmetycznej należy przedstawić dokument potwierdzający ukończenie kilkugodzinnego kursu.
Problemem jest nieprecyzyjne prawodawstwo
Polskie prawodawstwo jest niestety dość nieprecyzyjne. Jeżeli bowiem zabieg ma na celu jedynie względy estetyczne, to brak tu konkretnych regulacji prawnych, które w sposób nie pozostawiający wątpliwości nakazywałyby przeprowadzenie takiego zabiegu wyłącznie przez lekarza. Osoby, które podejmują się takich czynności muszą natomiast zachowywać wymagane standardy ostrożności postępowania i znać metodologię oraz technikę przeprowadzenia zabiegu. Inna sprawa, że żaden, nawet najlepszy gabinet kosmetyczny nie jest gabinetem zabiegowym i w razie wystąpienia powikłań nie ma co liczyć na właściwe zaplecze. Odszkodowanie za błąd kosmetyczki jest także trudne do uzyskania i wymaga czasu. Nie odstrasza to jednak potencjalnych klientek.
Kosmetyczka-celebrytka z Warszawy unika odpowiedzialności za powikłania
Historia pani Marty ujrzała światło dzienne, gdy po zabiegu wypełnienia tzw. lwich zmarszczek w gabinecie kosmetycznym pewnej celebrytki, na jej twarzy zaczęły pojawiać się niepokojące zmiany. W krótkim czasie okazało się, że wskutek przeprowadzonego zabiegu na czole pojawiła się obszerna martwica. Kosmetyczka, która wykonała zabieg pani Marcie, nie tylko nie wzięła odpowiedzialności za swój błąd, ale wręcz „umyła ręce”. Sfrustrowana pani Marta udostępniła swój post z prośbą o nagłośnienie sprawy. Udało się to za sprawą społeczności serwisu Wykop. Pani Marta pisze w swoim poście (pisownia oryginalna):
„Proszę o udostępnianie postu Pani która wyrządziła mi krzywdę zablokowała dodawanie komentarzy na swojej stronie po tym jak mnie urządzila!!!!! Śmieje sie zebym oddala sprawę do sadu i czekala 5 lat sama 2.08 jedzie na urlop ….Jest mi bardzo przykro ze jedzie Pani na urlop po tak przykrej sytuacji jak oszpecenie mi buzi ,mnie czeka dlugie i bolesne leczenie w zwiazku z brakiem Pani reakcji na pismo od mojego adwokata sprawa swoj finał znajdzie w sądzie.”
Kosmetyczka – znana celebrytka
Co ciekawe, wspomniana kosmetyczka to celebrytka znana z programu Top Model, gdzie dała się poznać jako osoba kontrowersyjna i miejscami arogancka. Niedoszła modelka przeszła szereg zabiegów medycyny estetycznej, a część z nich oferuje teraz swoim klientkom. Być może znana twarz wzbudza w klientkach zaufanie, jednak w tej sytuacji postawa właścicielki salonu jest nieprofesjonalna i naganna.
Czy kosmetyczka rzeczywiście popełniła błąd?
Praca z kwasem hialuronowym wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale i doświadczenia oraz wprawy. Wprowadzenie substancji niewystarczająco precyzyjnie grozi powikłaniami i utratą zdrowia, a nawet życia. Lekarze medycyny estetycznej, świadomi zagrożenia płynącego z zabiegu, przed każdą iniekcją przygotowują ampułkę z hialuronidazą. Rozpuszcza ona kwas hialuronowy, gdy okaże się, że wektor wkłucia był niewłaściwy lub doszło do innych, nieprzewidzianych sytuacji. Ponieważ jednak „rozpuszczalnik” jest preparatem bardzo drogim, gabinety kosmetyczne na ogół z niego nie korzystają – „rozmasuje się i jakoś to będzie”. O ile więc kosmetyczka mogła popełnić błąd, powinna była przynajmniej na niego zareagować.
O konsekwencjach takich działań boleśnie przekonała się właśnie pani Marta, która z pewnością będzie starała się uzyskać odszkodowanie za błąd kosmetyczki.
OC lekarza
Ciało ludzkie to bardzo skomplikowana machina, której poznanie zajmuje lekarzom wiele lat. Mimo tego najbardziej doświadczeni lekarze medycyny estetycznej również popełniają błędy. Z uwagi na ryzyko zawodowe, lekarze są jednak od podobnych błędów ubezpieczeni. Nawet najlepsze kliniki medycyny estetycznej w kraju, znane z programów telewizyjnych, walczą w sądzie z pozwami od niezadowolonych klientów. W przeciwieństwie do kosmetyczek i kosmetologów, lekarze i stomatolodzy muszą zawierać obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej lekarza.
Jak uzyskać odszkodowanie za błąd kosmetyczki?
Zawód kosmetyczki także obciążony jest ryzykiem wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności, jak infekcje, alergie czy powikłania. Na ogół duże salony kosmetyczne są więc ubezpieczone. Nawet jeśli salon, w którym pani Marta została poszkodowana, jest ubezpieczony, trudno przewidzieć, czy w razie konieczności ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie. Obawy związane są bowiem z nieprecyzyjnymi regulacjami prawnymi dotyczącymi omawianego zabiegu. A tam, gdzie ubezpieczyciel ma wątpliwości, poszkodowany zwykle spotyka się z odmową. Pani Marta może złożyć w sądzie pozew z powództwa cywilnego i starać się o odszkodowanie za błąd kosmetyczki na drodze oficjalnej.
Odpowiedzialność za nieudaną operację plastyczną
W kontekście artykułu „Odpowiedzialność za nieudaną operację plastyczną” pisaliśmy już na Bezprawniku o możliwościach, jakie dają poszkodowanym przepisy Kodeksu cywilnego. W ujęciu prawnym, zabieg, jakiemu poddała się pani Marta, to nic innego jak umowa o dzieło. Nie wymaga ona formy pisemnej i regulują ją przepisy Kodeksu Cywilnego (art. 627 i nast. KC). Klientka niezadowolona z efektu może zatem wszcząć procedurę reklamacyjną w oparciu o przywołane przepisy KC. Jak w swoim gościnnym wpisie pisał mecenas Parjaszewski:
„Poszkodowany może również dochodzić wyrównania szkód majątkowych poniesionych w związku z leczeniem i rehabilitacją oraz utraconych zarobków, pod warunkiem, że pozostają one w związku przyczynowym ze zdarzeniem wywołującym szkodę (odpowiedzialność deliktowa) lub naruszeniem umowy (odpowiedzialność kontaktowa). Ponadto istnieje możliwość dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu doznanej krzywdy oraz odpowiedniej renty.”
Internauci nie pozostawiają suchej nitki na właścicielce salonu, a rykoszetem obrywa się również poszkodowanej. W opisywanej sprawie nie zaskakuje jednak to, że zabieg wykonany przez osobę bez wykształcenia medycznego przyniósł dramatyczne rezultaty. Zaskakuje fakt, że kobiety podchodzą do tematu krótkowzrocznie i oszczędzają na zabiegach, które mogą je trwale oszpecić lub pozbawić zdrowia.