W ostatnim raporcie Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że pacjenci w polskich ośrodkach ochrony zdrowia są karmieni poniżej minimum egzystencjalnego. Nie ma mowy o dostępie do indywidualnych i zbilansowanych diet, dopasowanych do stanu zdrowia, które rekomenduje WHO. Taki stan jest sprzeczny z Konstytucją. Możliwe, że już wkrótce nastąpi znaczna poprawa jakości żywienia zbiorowego w placówkach takich jak szpitale czy szkoły. Do Sejmu właśnie trafiła ustawa, która reguluje minimalne standardy posiłków.
Mowa o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz niektórych innych ustaw.
NIK: dostarczane produkty nie usprawniają funkcjonowania organizmu, a czasem mogą szkodzić
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, który trafił do Sejmu za sprawą grupy posłów Lewicy – punktem wyjścia dla uchwalenia nowej ustawy mają być wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK. Dotyczyła ona jakości żywienia pacjentów w polskich szpitalach.
Raport NIK „Żywienie pacjentów w szpitalach” jednoznacznie skrytykował sposób, w jaki karmieni są pacjenci polskich ośrodków ochrony zdrowia. Stwierdzono, że koszty surowców użytych do przygotowywania posiłków są rażąco niskie, a same dania nie spełniają minimalnych norm odnośnie wartości odżywczych. Jak czytamy w raporcie:
Niektóre wartości odżywcze (takie jak wapń, żelazo, czy magnez) są w niedoborze, a odnotowuje się znaczny nadmiar takich składników, jak sól.
Sposób karmienia pacjentów stanowi bardzo istotną część składową procesu leczenia i jest ważnym czynnikiem poprawy stanu zdrowia. Powyższy fakt został potwierdzony licznymi badaniami. Podawanie w szpitalach jedzenia, które nie wspiera pacjentów w powrocie do zdrowia, jest sprzeczne z art. 68 § 1 Konstytucji. Przepis ten stanowi, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Poprawa jakości żywienia zbiorowego w placówkach ma nastąpić przede wszystkim jako skutek uregulowania minimalnych kwot wyżywienia pacjentów i wymagań odnośnie jakości podawanych posiłków.
Poprawa jakości żywienia zbiorowego w placówkach
Projektodawcy w pierwszej kolejności proponują zmiany w ustawie z 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Nowe regulacje nałożą na ministra zdrowia obowiązek wydawania rozporządzeń w sprawie minimalnych wymagań dotyczących żywienia zbiorowego.
W nawiązaniu do treści projektu, wspomniane rozporządzenia mają uwzględniać normy żywienia i wymagania zdrowotne. Zostanie także określony minimalny dzienny koszt posiłków i napojów. Zgodnie z postulatami autorów projektu, ma on być zależny od minimalnej godzinowej stawki brutto w danym roku. W 2022 minimalny dzienny koszt posiłków i napojów na osobę nie mógłby być niższy, niż 14,78 zł.
Raport NIK pokazał, że obecnie w kontrolowanych szpitalach średni dzienny koszt wyżywienia jednej osoby kształtował się w granicach 9,55-17,99 zł. Znacznie gorzej sytuacja wygląda w placówkach, które prowadzą własne kuchnie. Tam dzienne wyżywienie dla jednej osoby wynosi od 3,70 do 8,46 zł.
Zmiana ma dotyczyć wszelkich placówek, w których prowadzi się żywienie zbiorowe typu zamkniętego.
Projekt wychodzi naprzeciw podstawowym oczekiwaniom obywateli wobec służby zdrowia
Skutkiem wejścia w życie ustawy ma być poprawa jakości żywienia zbiorowego w placówkach. Co za tym idzie – lepsza dieta i poprawa stanu zdrowia pacjentów, uczniów i innych osób korzystających z tego typu żywienia.
Uważam, że znaczna poprawa jakości żywienia w placówkach, takich jak szkoły, czy szpitale, jest niezwykle istotna z punktu widzenia zdrowia publicznego. Wraz z rozwojem medycyny stało się jasne, że to co jemy istotnie wpływa na stan naszego zdrowia.
W ostatnich dekadach powiększył się też zasób wiedzy na temat chorób spowodowanych zaburzeniami metabolicznymi, takich jak chociażby cukrzyca, czy choroba Hashimoto. Prawidłowe żywienie dzieci oraz osób w procesie leczenia może w mojej opinii przyczynić się do zmniejszenia liczby tego typu schorzeń. Poskutkuje to też ogólną poprawą kondycji społeczeństwa.
Wydaje mi się, że w XXI wieku zdrowia dieta w placówkach typu szkoły i szpitale powinna być podstawą. Trochę smutne jest to, że przełom w tej materii ma nastąpić tak późno. Trzymam jednak kciuki za to, że zmiana nastąpi. I to jak najszybciej.
Wejście w życie ustawy jest planowane na 1 stycznia 2023 r.