Czasem zdarza się, że ktoś nie do końca przemyśli to, co chciałby wyrazić. Prawdopodobnie tak było też w przypadku dyrektora warszawskiego regionu Poczty Polskiej, który zaapelował do warszawiaków o przejrzenie piwnic. Celem poszukiwań miałby być… rower dla listonosza. Dyrektor stwierdził, że mieszkańcy mogliby podarować nieużywane rowery pracownikom poczty.
Podaruj rower dla listonosza
Brzmi to tak absurdalnie, że ciężko w to uwierzyć, ale jednak ogłoszenie z prośbą o przeszukanie piwnic jest prawdziwe. Zostało ono rozwieszone na korytarzach budynków jednej z dzielnic w Warszawie. Poczta Polska potwierdza również, że nie był to żart ani czyjś wybryk, a autorem ogłoszenia faktycznie jest dyrektor regionalny. Co zatem znajdowało się na kartce?
Okazuje się więc, że biedna Poczta Polska nie może pozyskać niektórych pracowników, bo nie posiadają oni roweru. Poczta Polska oczywiście też nie posiada. Co zrobić w takiej jakże patowej sytuacji? Oczywiście ewentualny zakup środków transportu dla pracowników odpada już na starcie. Dyrektor warszawskiego regionu PP postanowił zatem wykazać się kreatywnością i przy okazji wykazać, jak bardzo dba o swoją firmę (i przy okazji o potencjalnych pracowników). Zresztą – po co państwowa firma ma wydawać własne pieniądze, skoro to przecież w interesie mieszkańców jest, by otrzymywać listy i przesyłki? Z ogłoszenia wynika, że takie rozwiązanie to same plusy dla wszystkich stron:
Potencjalny listonosz uzyska narzędzie pracy, a twój rower drugie życie. Czysta piwnica, a rower dla listonosza.
Chciał dobrze, a wyszło jak zawsze
Poczta Polska jednak ostatecznie nie podzieliła entuzjazmu swojego pracownika. Biuro prasowe twierdzi, że dyrektor „miał dobre intencje”, ale treść ogłoszenia została „niefortunnie przygotowana”. Pytanie brzmi jednak – jak w takim razie brzmiałaby treść poprawna? Czy to ogłoszenie pod jakąkolwiek postacią miałoby rację bytu?
Złośliwi mogliby zapytać, czy w Poczcie Polskiej faktycznie jest aż tak źle. Tego nie wiadomo, ale pewne jest również, że nie jest najlepiej. Wskazują na to chociażby zmiany w cenniku Poczty Polskiej czy ogłoszenia o pracę, jakie publikuje instytucja.