Rzecznik Finansowy wniósł przeciwko Santander Bank Polska wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o zaniechanie stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej związanej z wakacjami kredytowymi. Okazuje się, że zapisy w porozumieniach z bankiem mogą stawiać klientów w niekorzystnej sytuacji w przyszłości.
Wakacje kredytowe miały być rozwiązaniem pozwalającym kredytobiorcom złapać oddech
Banki miały pomóc klientom poprzez umożliwienie im zawieszenia spłaty rat od zaciągniętych kredytów na okres trzech miesięcy. Z rozwiązania skorzystało setki tysięcy kredytobiorców. Jednak nie wszystkie aspekty wakacji kredytowych były pozytywne. Niedawno informowaliśmy o tym, że Rzecznik Finansowy interweniował w sprawie tego, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom wakacje kredytowe będą jednak widoczne w BIK. Niestety okazało się, że przy staraniu się o pomoc trzeba uważać na to, co podsuwa do podpisu bank. W czasie epidemii klienci banków mogą paść ofiarą praktyk, które mogą naruszać ich interesy.
Rzecznik Finansowy we wniosku przeciwko Santander Bank Polska wskazał zapisy, które są w jego ocenie nieuczciwymi praktykami rynkowymi
Klienci starający się o zawieszenie spłaty w Santander Bank Polska podpisywali aneks, który zawierał zapis, że „strony zgodnie oświadczają, że Bank posiada niesporną wierzytelność wobec kredytobiorcy z tytułu kredytu”. Według Rzecznika Finansowego może to doprowadzić do błędnego ukształtowania zachowania klienta w przyszłości. Może mieć przekonanie, że nie może kwestionować wysokości zadłużenia. Może również myśleć, że jeżeli skorzysta z wakacji kredytowych, to nie będzie mógł wystąpić przeciwko bankowi na drogę sądową w przyszłości.
Jak wyjaśnia Rzecznik Finansowy – Mariusz Golecki:
W ocenie moich ekspertów takie postanowienie nie jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez klienta prawa do dochodzenia unieważnienia umowy albo usunięcia z niej klauzul niedozwolonych. Uważam jednak, że takie postanowienie może zniekształcać zachowanie rynkowe konsumenta poprzez zniechęcenie go do dochodzenia swoich praw w przyszłości. Zagrożenie takie dostrzegam w szczególności względem klientów związanych umowami o kredyty indeksowane lub denominowane do walut obcych. Praktyka zniekształcająca lub mogąca zniekształcić zachowania konsumenta jest nieuczciwa i zakazana.
Rzecznik Finansowy występując przeciwko Santander Bank Polska liczy na to, że bank wycofa się z takich zapisów sam
Podkreślił również, że szczególnie dotknięci takim rozwiązaniem mogą być klienci, którzy mają kredyty denominowane lub indeksowane w obcej walucie. Tak jak na przykład frankowicze. Rzecznik Finansowy liczy na to, że uda się uniknąć procesu. Ponadto ma nadzieję, że bank zaproponuje odpowiednie rozwiązanie dla klientów, którzy zdążyli już skorzystać z wakacji kredytowych. Dobrze, że w trudnych czasach ktoś czuwa nad dobrem klientów banków.