Dzieje się coś niedobrego w polskim Internecie. Trolle zaczęły zmasowane szczucie na Ukraińców

Społeczeństwo Technologie Dołącz do dyskusji (469)
Dzieje się coś niedobrego w polskim Internecie. Trolle zaczęły zmasowane szczucie na Ukraińców

Można się było spodziewać, że solidarność polskiego społeczeństwa z napadniętą Ukrainą spowoduje jakąś reakcję. Trudno nie dostrzec podejrzanie nagłego wysypu wszelkiej maści frustratów uskuteczniających w Internecie wręcz szczucie na Ukraińców. Czyżby rosyjskie trolle i agenci wpływu znowu próbowali skłócić nas wszystkich ze sobą?

Co jeśli przez polski Internet nie przetacza się teraz fala frustratów i zawistników a po prostu kolejna rosyjska cyberofensywa?

Polskie społeczeństwo wykazało niezwykłą solidarność względem ok. 2 milionów uchodźców z Ukrainy. To może się nie podobać na Kremlu. Czyżby dlatego nagle polski Internet zalała fala frustratów próbujących szczuć Polaków na Ukraińców?

Bardzo łatwo znaleźć różnego rodzaju komentarze roztaczające najczarniejsze wizje i próbujące zohydzić Polakom uchodźców, zniechęcić ich do pomagania. Przestrogi przed takimi wypowiedziami można znaleźć już praktycznie wszędzie – od Aszdziennika, przez profil Arki Gdyni, po Wykop.pl. Trafiają się także prześmiewcze komentarze. Problem w tym, że momentami trudno je wręcz odróżnić od czystego absurdu tych prawdziwych.

Czy jednak aby na pewno mamy do czynienia z prawdziwymi komentarzami? Poniżej pozwolę sobie przedstawić próbkę tego typu wypowiedzi. Zachowując przy tym oryginalną pisownię i dodając podpisy pozostawione przez ich autorów.

Jak skończy się miesiąc miodowy Ukrainy i Polski to nasi sąsiedzi pokażą na co ich stać. A my już dziś ustawiamy się w urzędzie pracy, o zasiłkach zapomnijcie wszystko dla Ukraińców, zostawmy im mieszkania u na zachód do roboty, tego chce rzad – Anna

Za Wołyń w cale mi ich nie szkoda. – Konrad

To się już po prostu w głowie nie mieści. I co jeszcze , może mam im oddać moje mieszkanie, samochód? Pytam się to jest jeszcze Polska? – Iwona

Wstrząśnięta tym że każdy ukrainiec jest butny roszczeniowy tak jak wszyscy polacy są alkocholikami i złodziejami samochodów – Mateusz

Ktoś mógłby powiedzieć, że wszędzie można znaleźć frustratów i osoby o empatii godnej kartofla. Jest w tym wszystkim jednak całkiem sporo podejrzanych elementów. Mateusz używający rodzaju żeńskiego, mniejsze lub większe błędy w co drugiej antyukraińskiej wypowiedzi, niekiedy dość osobliwy sposób konstruowania zdań. Można by rzec: troll-bingo, te same sprawdzone zagrywki, co zawsze.

Całe to szczucie na Ukraińców jest dość podejrzane. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nagła i masowa skala zjawiska świadczy o jakiejś formie jego zewnętrznej koordynacji.

Szczucie na Ukraińców w Polsce służy tylko i wyłącznie interesom Kremla

Obecności trolli Kremla w polskim Internecie w tym momencie naprawdę trudno byłoby zaprzeczać. Ich aktywność jest już dobrze udokumentowana. Bardzo starają się przybrać maskę „zwykłego Polaka” – patrioty, młodej matki, naszego sąsiada, kolegę z pracy. Są przy tym bardzo profesjonalni i dobrze przygotowani do swojej pracy.  Wiedzą, że nie są w stanie przekonać mieszkańców naszego kraju do rosyjskiej fantazji o „denazyfikacji Ukrainy”.

Grają więc na naszych narodowych słabościach. Wcześniej próbowali nas przekonać, że Ukraińcy popełniają na terytorium naszego kraju przestępcy. A tak w ogóle, to często wcale nie Ukraińcy, tylko migranci o nieco ciemniejszej karnacji. Nie bardzo im wyszło, więc starają się wbić klin między uchodźców a Polaków w inny sposób. Wypominają Ukraińcom Wołyń, straszą ograniczeniem świadczeń socjalnych, roztaczają wizję bycia obywatelami drugiej kategorii we własnym państwie. Uciekają się nawet do tego, że lansują polską flagę w zdjęciach profilowych zamiast drobnego gestu internetowej solidarności z Ukrainą.

Jeżeli to nie wyjdzie, to z pewnością rosyjskie trolle internetowe będą szukać innego sposobu. Ich celem zawsze była destabilizacja sytuacji w Polsce i podsycanie wewnętrznych konfliktów. Wczorajsze konta antyszczepionkowców przestawiły się dzisiaj na szczucie na Ukraińców, to akurat nie dziwi. Pewnym zaskoczeniem okazuje się to, że słynne roszczeniowe „madki” mogą także być po części takim sztucznym tworem. Albo po prostu motywem, który wrodzy agenci wpływu podłapali.

Jak poważny jest to problem pokazuje podejście pewnej polskiej partii politycznej, która nagle zaczęła przestrzegać przed „nadgorliwością” w pomaganiu uchodźcom. Ta nadgorliwość miałaby prowadzić do „poczucia niesprawiedliwości” wśród Polaków. Pytanie brzmi: kto miałby to poczucie niesprawiedliwości wzbudzić?

Nie chodzi tutaj bynajmniej o oskarżanie tej partii o cokolwiek. I to pomimo prokremlowskich postaw i wypowiedzi jej prominentnych działaczy. Najważniejsze wydaje się wskazanie istoty problemu. Tą nie jest skala pomocy, jaką w Polsce otrzymują Ukraińcy. Prawdziwy problem tkwi w tym, że Kreml bardzo chciałby obrócić ją przeciwko nam.