- Home -
- Zakupy -
- Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo mogły wprowadzać w błąd klientów. UOKiK stawia zarzuty
Kolejne duże firmy na celowniku UOKiK. Tym razem mowa o Zalando, Media Markt, Sephorę i Glovo; prezes UOKiK poinformował, że postawił przedsiębiorstwom zarzuty dotyczące m.in. niepodawania najniższej ceny obowiązującej 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.

Zarzuty dla Zalando, Media Markt, Sephory i Glovo
Stosowanie się do zaimplementowanej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Omnibus najwyraźniej sprawia problemy niektórym firmom. Dziś Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, poinformował, że postawił zarzuty dla Zalando, Media Markt, Sephory i Glovo, które dotyczą
niepodawania najniższej ceny obowiązującej 30 dni przed wprowadzeniem obniżki bądź informowania o niej w sposób nieczytelny, nieuwzględniania w aktualnej promocji odniesienia do tej ceny, stosowania filtrów i prezentacji ofert nieodnoszących się do niej i niekonsekwentnego używania innych punktów odniesienia
Co ciekawe, wymienionym firmom jako pierwszym UOKiK zdecydował się postawić zarzuty dotyczące niestosowania się do nowych przepisów. Z komunikatu UOKiK wynika jednak, że urząd wystosowanych zostało już ponad 60 wystąpień miękkich dotyczących zasad prezentowania obniżek. Dodatkowo w toku ma być 12 postępowań wyjaśniających w sprawie sklepów stacjonarnych. UOKiK zaznacza również, że od samego początku wprowadzenia przepisów w życie monitoruje sytuację na rynku i bada, czy firmy faktycznie stosują się do nowych regulacji. Badane są - we współpracy z Inspekcją Handlową - zarówno sklepy stacjonarne, jak i platformy internetowe.
Jak twierdzi Tomasz Chróstny,
Jasno zapowiadałem, że po etapie sprawdzania i wyjaśniania, jeśli w dalszym ciągu będą występowały nieprawidłowości, to spotkają się one z reakcją po stronie organu. Najwięcej błędów zauważyliśmy w zakresie uwidaczniania cen, w tym najniższej z ostatnich 30 dni przed obniżką.
Wszystkim wymienionym firmom, którym postawiono zarzuty, grozi wysoka kara - do 10 proc. rocznego obrotu.
Sprzedający powinni uważać na filtry do wyszukiwania promocji
UOKiK zwrócił też szczególną uwagę na działanie filtrów na stronach internetowych. Jeśli na przykład sprzedający udostępnia możliwość wyszukiwania obniżek - np. o 40 czy 50 proc. - to narzędzia powinny odnosić się do najniższej ceny z 30 dni przed obniżką. W sytuacji, gdy do filtrowania promocji są używane inne punkty odniesienia, to konsument może mieć problem by ocenić, czy planowany przez niego zakup faktycznie jest korzystny, czy też może w praktyce cena produktu była jeszcze niedawno znacznie niższa.
Można przypuszczać, że nadal wielu sprzedających nie do końca stosuje się do nowych przepisów; niektórzy mogą celowo próbować wykorzystać ewentualne luki w przepisach. Z tego względu kupujący powinni zachować czujność - zwłaszcza jeżeli zależy im na porównaniu aktualnej ceny towaru do tej sprzed 30 dni.
zobacz więcej:
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński