Biedronka obniża ceny w sklepach przy granicy. Chce ułatwić zakupy uchodźcom z Ukrainy i osobom, które im pomagają

Dobre wiadomości Zakupy Dołącz do dyskusji
Biedronka obniża ceny w sklepach przy granicy. Chce ułatwić zakupy uchodźcom z Ukrainy i osobom, które im pomagają

Biedronka obniża ceny przy granicy. W sklepach mieszczących się nieopodal granicy polsko-ukraińskiej spadną ceny niektórych produktów, nawet o 60%. Pamiętajmy jednak, że to akcja, która ma pomóc osobom uciekającym z ogarniętej wojną Ukrainy. Cwaniaków na pewno nie zabraknie, ale ich zachowanie będzie tym bardziej ohydne.

Biedronka obniża ceny przy granicy

Jak poinformowała w komunikacie prasowym sama sieć, od 1 marca w sklepach sieci Biedronka, które leżą nieopodal granicy polsko-ukraińskiej, wprowadzone zostały znaczne obniżki cen. Ceny pieczywa obniżono o 60%, a ceny kolejnych 50 produktów pierwszej potrzeby obniżono o 30%. Właściciel sieci sam dostrzega, że w placówkach „przygranicznych” znacznie wzrosła sprzedaż produktów pierwszej potrzeby.

Produkty kupują zarówno sami uchodźcy wojenni, jak i osoby im pomagające ze strony polskiej. Chcąc ułatwić to wsparcie, Biedronka obniża ceny w 43 sklepach. Określa też minimalny termin trwania obniżek, bo niższe ceny utrzymywać się będą co najmniej do 13 marca.

O jakie produkty chodzi? Oferowane w 30% niższej cenie są takie rzeczy, jak szczoteczki do zębów, wkładki higieniczne, żywność dla dzieci (jak mleko Bebiko 5) czy produkty sypkie. Ceny pieczywa, które sprzedaje się najczęściej, obniżono o 60%. Bułka poznańska kosztuje 22 grosze, a chleb rodzinny jedynie 1,02 zł.

Inne produkty z obniżoną ceną, to m.in.: mleko 3,2%, woda źródlana, parówki, olej rzepakowy, ryż, makaron, chusteczki, płatki kukurydziane, kasza, papier nawilżany, czy dania błyskawiczne. Podkreślam jednak, że nie chodzi tutaj o grupy produktów, a o konkretne towary. Jakie dokładnie? Przeczytać o tym można w załączniku, który znajduje się przy komunikacie prasowym.

O jakie sklepy chodzi?

Obniżki cen pojawią się w sklepach: w Medyce, Przemyślu, Radymnie, Młynach, Żurawicy, Fredropolu, Starej Birczy, Sanoku, Brzozowie, Lesku, Ustrzykach Dolnych, czy Zagórzu. Także w Grabownicy, Włodawie, Terespolu, Chełmie, Dołhobyczowie, Dorohusku, Hrebennem, Hrubieszowie, Lubaczowie, Tomaszowie Lubelskim i Cieszanowie. Tak jak w wypadku listy produktów, chodzi tutaj o konkretne sklepy. Ich numery i adresy widnieją we wskazanym wyżej załączniku.

Dyrektor działu zakupów i członek zarządu Biedronki, Maciej Łuskowski, wskazuje, że

Widzimy dokładnie, które produkty są teraz najbardziej potrzebne. Dlatego obniżamy ceny blisko 50 produktów pierwszej potrzeby, w tym żywność dla dzieci i pieczywa. Mamy przekonanie, że dzięki temu jeszcze więcej osób będzie mogło skorzystać z naszej pomocy, którą udzielamy na wielu różnych płaszczyznach.

Przypomnę, że Biedronka pomaga też finansowo pracownikom z Ukrainy. Takie akcje są niezwykle budujące. Jako społeczność nie tylko narodowa, czy europejska – ale przede wszystkim ludzka – udowadniamy, że potrafimy pomagać i jednoznacznie postawić się w opozycji do zbrodniczej napaści na Ukrainę.

Powtórzę też apel ze wstępu. Niższe ceny mają na celu wsparcie osób uciekających z kraju ogarniętego wojną. Intencjonalne wykorzystywanie „promocji” w celu wykupienia większej liczby produktów dla siebie, czy też „na handel”, szczególnie uchodźcom, to zachowanie wprost ohydne. I mam nadzieję, że nie nastąpi, a jeżeli tak, to będzie surowo piętnowane.