Mechanik i właściciel samochodu zatrzymani za cofnięcie licznika pojazdu o 100 tysięcy km. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności

Gorące tematy Moto Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (357)
Mechanik i właściciel samochodu zatrzymani za cofnięcie licznika pojazdu o 100 tysięcy km. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności

Pomimo tego, że cofanie liczników to przestępstwo, niezwykle trudno jest kupić używany samochód, który nie został poddany temu specyficznemu zabiegowi. Najwidoczniej wykrywalność tych przestępstw jest na tyle niska, że handlarze są niezwykle zuchwali. Na szczęście powoli się to zmienia, a dowodem na to jest aresztowanie dwóch handlarzy z Krakowa.

Cofanie liczników pojazdów przed jego sprzedażą jest na tyle częstą praktyką, że w zasadzie lepiej jest założyć, że każdy wystawiony na sprzedaż samochód padł ofiarą tego procederu. To swojego rodzaju paradoks, ponieważ cofanie liczników to przestępstwo. Dotychczasowa praktyka organów ścigania pozostawiała jednak wiele do życzenia, niejako przyzwalając i rozzuchwalając handlarzy. Całe szczęście powoli możemy obserwować pierwsze zwiastuny tego, że pobłażliwe traktowanie tych przestępstw się skończy.

Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch 30-latków, którzy mieli swój udział w sprzedaży samochodu, którego licznik został cofnięty. Cała historia zaczyna się niezwykle typowo. Oto mężczyzna kupił używanego Volkswagena Polo, kierując się poleceniem zaufanego mechanika. Nie wiedział jednak, że ten działa w zmowie z właścicielem samochodu. Razem postanowili oszukać mężczyznę, sprzedając mu samochód, którego licznik został wyregulowany w ten sposób, że pokazywał o 100 tysięcy kilometrów mniej, niż faktycznie przejechał. Kupiec nie od razu zorientował się, że został oszukany. Stało to się dopiero po tym, jak zdał sobie sprawę z wysokiej, jak na wskazania licznika, awaryjności Volkswagena.

Cofanie liczników – kara do 8 lat pozbawienia wolności

Dopiero wtedy przeprowadził swoje prywatne dochodzenie, które ujawniło, że przy liczniku tego samochodu najprawdopodobniej odprawiono czary. Swoje spostrzeżenia zgłosił policjantom, którzy przystąpili do działania. Ci nie musieli długo zwlekać i szybko udało im się zebrać dowody pozwalające na aresztowanie dwójki mężczyzn. Za udział w tym procederze odpowie zarówno mechanik, który dokonał zabiegu, jak również właściciel samochodu.

Warto przypomnieć, że do czasu zmiany prawa, cofanie liczników w samochodzie jest traktowane jak „zwykłe” oszustwo, a więc czyn określony w art. 286 kodeksu karnego.

Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Właśnie taka kara grozi mężczyznom, których zatrzymała krakowska policja. W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad nowelizacją kodeksu karnego, która do naszego porządku prawnego wprowadzi przestępstwo cofnięcia licznika. Według zapowiedzi przedstawicieli resortu nowe przepisy miałyby wejść w życie od 1 stycznia 2019 roku. Projekt ustawy wciąż jednak nie został skierowany do Sejmu. Gdyby jednak obowiązywał już dziś, dwójce zatrzymanych w Krakowie groziłaby kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.