Trwa walka o głosy seniorów. Lewica chce dać wszystkim emerytom dodatek pielęgnacyjny

Codzienne Finanse Rodzina Dołącz do dyskusji
Trwa walka o głosy seniorów. Lewica chce dać wszystkim emerytom dodatek pielęgnacyjny

Czas do wyborów upływa dla polityków nieubłaganie. To oznacza, że w najbliższym czasie będziemy świadkami coraz większego festiwalu obietnic. W walkę o głosy jednej z najważniejszych grup wyborców, a więc seniorów mocno włączyła się Lewica. We wtorek do Sejmu trafił projekt ustawy, który przewiduje dodatek pielęgnacyjny dla wszystkich emerytów. Większe uprawnienia mają też przysługiwać kombatantom.

Dodatek pielęgnacyjny dla wszystkich emerytów. Stawką ponad 6 milionów głosów

Licząca ponad 6 milionów grupa wyborców to łakomy kąsek dla każdej partii politycznej walczącej w październikowych wyborach. Do tej pory najwięcej zwolenników wśród polskich emerytów miała Zjednoczona Prawica, jednak opozycja robi wszystko, by przekonać choć część seniorów do zmiany preferencji politycznych. W walkę o poparcie wśród starszej części społeczeństwa mocno angażuje się Lewica.

Już na początku lipca partia prowadzona przez Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia obiecała emerytom i rencistom m.in. dodatkową waloryzację ich świadczeń, leki za 5 złotych, czy dopłaty do wczasów. W tym tygodniu wyborczy program Lewicy uzupełniła propozycja zwolnienia z abonamentu RTV dla emerytów. Wniesiony do Sejmu projekt zmian w przepisach przewiduje jednak także inne rozwiązania, które mają sprawić, że życie seniorów stanie się lepsze.

Głównym postulatem proponowanych nowelizacji jest dodatek pielęgnacyjny dla wszystkich emerytów. Obecnie ze świadczenia mogą skorzystać osoby, które mają uprawnienie do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy bądź renty rodzinnej i jednocześnie osiągnęły 75 rok życia. Alternatywą jest powstanie całkowitej niezdolności do pracy połączonej z niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Zdaniem Lewicy obecnie potrzeba większych wydatków na utrzymanie związana z obniżeniem zdolności do normalnego funkcjonowania powstaje wcześniej niż po ukończeniu 75 lat. Stąd też niezbędne jest, aby dodatek pielęgnacyjny, który obecnie wynosi 294,39 złotych miesięcznie, dostawał każdy emeryt bądź rencista.

Zwiększenie świadczeń dla kombatantów warto rozważyć

Posłowie lewej strony opozycji chcieliby także polepszyć sytuację kombatantów. Tym samym projekt zmian przewiduje podniesienie dodatku kombatanckiego. W 2023 roku jego wysokość kształtuje się, podobnie jak w przypadku dodatku pielęgnacyjnego, na kwotę 294,39 złotych miesięcznie. Projektodawcy proponują, by rządzący przystali na podwyżkę świadczenia do 1000 złotych w każdym miesiącu.

Dodatkowo kombatanci mieliby zyskać uprawnienie do bezpłatnych leków. Obecnie prawo do bezpłatnego zaopatrzenia w leki o kategorii dostępności „Rp” lub „Rpz” , a także środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego przysługuje m.in. inwalidom wojennym i osobom represjonowanym. Uzasadniając zmiany Lewica podnosi, że branie udziału w wojnach, działaniach zbrojnych i powstaniach narodowych również może wiązać się z uszczerbkiem na zdrowiu, a co za tym idzie zasługuje na objęcie przez państwo dodatkową opieką.

Nie ulega wątpliwości, że Lewicy trudno będzie przekonać rządzących do przyjęcia zmian. Trudno bowiem wyobrazić sobie scenariusz, w którym Zjednoczona Prawica pozwala wyborczym oponentom na przypisanie sobie zasług w postaci dodatkowych świadczeń dla emerytów. Nie do końca jestem też przekonany, czy przyznanie wszystkim emerytom dodatku pielęgnacyjnego jest dobrym pomysłem. Największym problemem będzie bowiem gigantyczne obciążenie budżetu, nad czym projektodawcy zmian nie bardzo się pochylają. Co więcej, w ostatnich latach liczba przywilejów, na które mogą liczyć emeryci i tak znacznie już wzrosła.

Zwiększenie świadczeń dla kombatantów to jednak pomysł, który chyba warto rozważyć. Przede wszystkim dotyczy to bowiem niewielkiej grupy osób, a znaczenia ich dawnej działalności na rzecz państwa nie sposób w żaden sposób kwestionować. Ponadto obecna wysokość dodatku kombatanckiego jest naprawdę niska i trudno nie przyznać racji posłom Lewicy, że nie stanowi wystarczającej formy uznania zasług dla tych wyjątkowych osób.