Elon Musk najbogatszym człowiekiem świata. Nawet Bezos i Gates są daleko w tyle

Biznes Zagranica Dołącz do dyskusji (58)
Elon Musk najbogatszym człowiekiem świata. Nawet Bezos i Gates są daleko w tyle

Przez lata na listach najbogatszych osób świata dominował Bill Gates, potem pierwsze miejsce zaczął okupować założyciel Amazona Jeff Bezos. Jednak mamy nowego króla – Elon Musk najbogatszym człowiekiem świata – ogłasza Bloomberg.

Elona Muska można nie lubić za ekscentryczny styl życia. Można też nie kupować jego śmiałych (by nie powiedzieć, że momentami szalonych) wizji. Jednak najwyraźniej nikt nie ma na świecie takiego talentu do robienia pieniędzy jak on.

Na najnowszej liście miliarderów Bloomberga, Musk zajmuje niekwestionowane pierwsze miejsce. Jak wylicza prestiżowa agencja informacyjna, jego majątek jest wart obecnie 236 miliardów dolarów (w przeliczeniu na polską walutę to niemal 930 mld zł!). Pochodzący z RPA biznesmen tylko w tym roku powiększył swój majątek o 60 mld dol.

Elon Musk najbogatszym człowiekiem świata. A gdzie Bezos i Gates?

Jak wynika z listy, wszyscy inni znani miliarderzy zostali zdeklasowani przez Muska. Na drugim miejscu jest Jeff Bezos z majątkiem 197 mld dol., a dalej Bernard Arnault (prezes koncernu LVMH, sprzedającego artykuły luksusowe) ze 164 miliardami. Bill Gates zajmuje dopiero czwartą lokatę, a jego majątek Bloomberg wycenia na 130 mld dol.

Dlaczego Muskowi udało się tak bardzo pomnożyć majątek? To w dużej mierze efekt tego, że akcje Tesli rosną, nieźle radzą sobie też inne jego biznesy, choćby SpaceX. Widać, że śmiałe projekty w porównaniu z jego statusem celebryty i częstą obecnością w mediach społecznościowych dają świetne rezultaty. To ciekawe, bo dotychczas topowi przedsiębiorcy starali się raczej unikać kontrowersji, mocnych wypowiedzi czy pojawiania się w rubrykach towarzyskich. Co nie znaczy oczywiście, że świat nie żył ich problemami – stało się tak na przykład ze względu na rozwody Bezosa czy Gatesa.

Przeglądając listę Bloomberga, będziemy zapewne szukali na liście kogoś z Polski. Cóż, niestety na próżno. Na innych listach, na przykład na tej Forbesa, Polacy się pojawiali. Niestety, w zestawieniu tylko pięciuset nazwisk nikt się nie znalazł. Na pocieszenie możemy dodać, że w ogóle nasz region nie jest specjalnie reprezentowany. Nie ma żadnego Czecha, Węgra czy Słowaka. A pierwszy Niemiec jest dopiero na 35. miejscu. Zdecydowanie dominują Amerykanie (164 osoby na liście), ale jest też sporo Chińczyków (łącznie ok. 80 osób).

Fot.: Maurizio Pesce / Flickr / CC BY 2.0