Od dłuższego czasu rządzący zapowiadali, że ogłoszą decyzję w sprawie ewentualnego wydłużenia wakacji kredytowych do mniej więcej pozwy września. Dziś premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że wakacje kredytowe faktycznie zostaną wydłużone – ale wprowadzone zostanie kryterium dochodowe. Jest też jedna niespodzianka.
Jest decyzja w sprawie wakacji kredytowych. Nie wszyscy będą zadowoleni
Kredytobiorcy już od dawna czekali na tę decyzję – zastanawiając się, czy w przyszłym roku również będą mogli skorzystać z opcji zawieszenia spłaty raty kredytu. Dziś premier Mateusz Morawiecki wreszcie ogłosił, że wakacje kredytowe faktycznie zostaną wydłużone – choć, jak można było przypuszczać, pod pewnymi warunkami.
Jak przyznał na antenie Polsat News szef rządu,
Będziemy stosowali kryterium dochodowe; nie chcemy, aby mogli z nich skorzystać ci bardziej zamożni, bardziej majętni, ci, których stać na spłatę.
Okazuje się jednak, że rządzący jeszcze nie stworzyli wspomnianego kryterium dochodowego – premier dopiero miał zlecić opracowanie odpowiednich kryteriów, które „będą sprawiedliwe i pomogą polskim rodzinom”. Tym samym nadal nie do końca wiadomo, kto właściwie będzie mógł skorzystać z wakacji kredytowych. Czy rządzący będą brać pod uwagę wyłącznie dochód kredytobiorcy (albo dochód całego gospodarstwa domowego w przeliczeniu na osobę), czy też może uwzględnią również to, jaką część dochodu stanowi rata kredytu? Nie wiadomo również, kiedy kryterium dochodowe zostanie przedstawione – a rządzący, chcąc zdążyć uchwalić odpowiednie przepisy w tej kadencji, powinni się zdecydowanie pospieszyć.
Ciekawe jest jednocześnie to, że wakacje kredytowe zostaną wydłużone nie o np. pół roku (jak podejrzewało część ekspertów), ale na cały przyszły rok.
Wydłużenie wakacji kredytowych nie jest zaskoczeniem
Decyzja rządu w sprawie przedłużenia wakacji kredytowych prawdopodobnie nikogo nie zaskakuje. Kilka miesięcy temu zdawało się wprawdzie, że rządzący są bliscy odejścia od tej formy wsparcia, jednak późniejsze wypowiedzi przedstawicieli rządu i osób blisko z nim związanych wskazywały na to, że przedłużenie wakacji kredytowych jest niemal pewne. Najwyraźniej do ostatniej chwili rządzący zastanawiali się co najwyżej, czy powinni wprowadzać kryterium dochodowe – a jeśli tak, to jak powinno ono wyglądać. Wszystko wskazuje zresztą na to, że rząd nadal nie ma pewności co do tego, jak takie kryterium ustalić.
Przedłużenie wakacji kredytowych to oczywiście dobra wiadomość dla kredytobiorców (choć na razie nie wiadomo, jak wielu z nich będzie mogło skorzystać z tej opcji w 2024 r.). Jest to jednak znacznie gorsza informacja dla banków, które poniosą koszty rządowej pomocy.