Za chwilę kończy się spis powszechny. Rachmistrzom i spisywanym puszczają nerwy, GUS uspokaja i tłumaczy, co zrobić

Codzienne Państwo Dołącz do dyskusji (236)
Za chwilę kończy się spis powszechny. Rachmistrzom i spisywanym puszczają nerwy, GUS uspokaja i tłumaczy, co zrobić

Kończy się spis powszechny – jak uniknąć kary? Opornym rachmistrzowie grożą grzywną. Nie zawsze mają rację. Mamy obowiązek spisania się w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021, ale wciąż mamy prawo zrobić to w dogodnym dla siebie momencie.

Kończy się spis powszechny – jak uniknąć kary?

Spisało się już ponad 90 procent mieszkańców Polski. Do reszty dzwonią lub przychodzą rachmistrzowie. Nieudzielenie im odpowiedzi może się skończyć grzywną. Nie zawsze rachmistrz ma rację, gdy grozi karą.

Pod nieobecność rodziców narzeczonej opiekuję się ich psem. Byłem w domu, gdy przyszła pani rachmistrz. Wyjaśniłem, że tu nie mieszkam, a właściciele wyjechali. W odpowiedzi usłyszałem, że jak dziś pani rachmistrz ich nie spisze, to zrobi notatkę o odmowie spisu, a za to grozi grzywna. Tłumaczyłem, że nie odmawiają spisania, tylko teraz nie ma ich w domu i na pewno dziś nie dadzą się rady spisać. Poprosiłem, by się przedstawiła. Odchodząc już niewyraźnie podała imię i nazwisko. Chcieliśmy o tym poinformować GUS, ale nie można się tam dodzwonić. Numer dedykowany sprawdzaniu rachmistrzów nie działa, a żeby sprawdzić ją w Internecie trzeba podać numer identyfikacyjny, którego nie znam. Obawiamy się czy nie będzie z tego przykrych konsekwencji – żali się nasz Czytelnik.

Nie tak szybko z tymi karami

Grażyna Witkowska z oddziału ZUS w Katowicach uspokaja, że nie ma się czego obawiać.

Rachmistrz musi się skontaktować z osobami, które ma spisać. W tym wypadku tak nie było. Gdy się już skontaktuje, to nie oznacza, że czynność spisywania należy dokonać w tym momencie. Rachmistrz powinien uzgodnić ze spisywanym dogodny dla obu stron termin. Czas jest do 30 września. Chciałam też uspokoić, że sporządzenie notatki przez rachmistrza z informacją o odmowie spisu jest za każdym razem przez nas sprawdzane. Konsekwencji można się obawiać, gdy ktoś kategorycznie odmawia spisu. Nie wtedy, gdy nie może tego zrobić w danym momencie i prosi o ustalenie innego terminu. Obserwujemy taką prawidłowość, że gdy trafia do nas notatka o odmowie, to często takie osoby po kontakcie z rachmistrzem same się spisują przez Internet czy infolinię – mówi Grażyna Witkowska.

Teoretycznie na spisanie się przez Internet czy infolinię lub w wyznaczonych do tego punktach na terenie miejscowości zamieszkania czas jest do momentu zanim dotrze do nas rachmistrz. Ale, jak widać, również później można to zrobić. Telefonicznie będzie bardzo trudno, bo wszystkie telefony GUS, nawet niezwiązane ze spisem są rozgrzane do czerwoności. Ci, którzy ze spisaniem czekali do teraz denerwują się, że nie mogą się dodzwonić i dzwonią na wszystkie numery GUS, jakie znajdą. Ten problem dotyczy dużych miast. Mieszkańcy mniejszych miast już się raczej pospisywali.

Jutro spisowa sobota

Z myślą o tych, którzy nie mieli dotąd czasu na spisanie, 16 urzędów statystycznych w miastach wojewódzkich, a także wybrane punkty spisowe na terenie całego kraju, w najbliższą sobotę – 25 września, wydłużają godziny pracy do północy. Lista otwartych placówek dostępna jest na tej stronie. Nocne spisywanie jest również możliwe za pośrednictwem infolinii spisowej: 22 279 99 99, która w najbliższą sobotę także będzie czynna do północy.

Udział w spisie powszechnym to obowiązek ustawowy dla wszystkich osób mieszkających w Polsce.  Wszyscy, którzy się nie spiszą, narażają się na karę grzywny w wysokości do 5 tys. zł. Dotąd w całej Polsce z wnioskami o ukaranie GUS wystąpił ponad 160 razy.