Skopiowała biznes pracodawcy i sprzedaje niemal identyczne produkty. Przypadek Slimebox pokazuje, jak bezczelni potrafią być pracownicy

Biznes Technologie Dołącz do dyskusji (130)
Skopiowała biznes pracodawcy i sprzedaje niemal identyczne produkty. Przypadek Slimebox pokazuje, jak bezczelni potrafią być pracownicy

Slimebox opisuje na swoim profilu aferę z udziałem byłej pracowniczki. Chodzi o kradzież pomysłu na biznes, a konkretniej – skopiowanie produktów, opisów, a nawet użycie tych samych szablonów na stronie internetowej. Jakby tego było mało, pracowniczka założyła firmę… gdy jeszcze pracowała w poprzedniej. 

Slimebox skarży się na wyjątkowo bezczelne zachowanie własnej pracownicy

Slimebox to firma, która od 2017 r. sprzedaje innowacyjne zabawki do zabawy kreatywnej. Twierdzi, że jako pierwsza na świecie miała w swoim asortymencie zabawki tego rodzaju.

Już wcześniej Slimebox zmagał się z nieuczciwą konkurencją (wtedy chodziło mi.in. o kradzież pomysłu na biznes i bezpodstawne nasyłanie inspekcji handlowej). O najnowszej historii zdecydowali się jednak opowiedzieć publicznie, za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku.

Była kierowniczka ich sklepu, jeszcze podczas pracy dla Slimebox, miała założyć własną działalność gospodarczą i… wystawić w swoim sklepie niemal te same produkty. Niemal identycznie nazwane, wyglądające praktycznie tak samo, nawet z prawie takimi samymi opisami na stronie internetowej. Jakby tego było mało, na czas zakładania własnej firmy i wykonywania najpilniejszych prac i wdrożeń nie pojawiała się w pracy. Tłumaczyła się złym samopoczuciem i problemami osobistymi. Trzeba przyznać – wyjątkowo bezczelne zachowanie. Jak jednak cała sytuacja wygląda od strony prawnej?

Kradzież pomysłu na biznes w świetle prawa

Jeśli chodzi o samą kradzież pomysłu na biznes, to trzeba przyznać, że ze strony prawnej jest to nieco skomplikowane. Po pierwsze – prawo autorskie nie chroni idei czy pomysłów jako takich. Teoretycznie jest wyrok Sądu Najwyższego z 2017 r. w sprawie agenta ubezpieczeniowego; wtedy pakiet ubezpieczeń został uznany za utwór. Należy jednak pamiętać, że chodziło raczej o sposób wyrażenia koncepcji biznesowej (opis, materiały reklamowe itd.) niż ochronę jedynie pomysłu na daną działalność gospodarczą.

Inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o sprzedaż takich „splagiatowanych” produktów. Firmy, które dokonały innowacyjnego wynalazku i chcą mieć pewność, że nikt za ich plecami nie zacznie nagle bezkarnie wykorzystywać ich koncepcji (urzeczywistnionej), powinny pomyśleć nad zastrzeżeniem patentu. Samo prawo autorskie może bowiem okazać się niewystarczające do ochrony prawnej danych produktów. Wystarczy bowiem, że firma „inspirująca się” produktami pierwszej wytworzy te produkty w inny sposób, inaczej dobierając materiały lub nieco zmieniając ich design. Jeśli natomiast wynalazek jest faktycznie pod każdym kątem innowacyjny, można go po prostu zastrzec w Urzędzie Patentowym. Przy czym należy pamiętać, że nie każdy wynalazek, technologia itp. mogą być objęte ochroną patentową. Z tego również należy zdawać sobie sprawę.

Co w takim razie Slimebox może zrobić, jeśli chodzi o kradzież pomysłu na biznes przez ich była pracownicę?

Umowa o poufności chroni tajemnicę przedsiębiorstwa

Slimebox najszybciej może dochodzić swoich praw w związku z prawdopodobnym naruszeniem zasad uczciwej konkurencji. Pracownicy, którzy zatrudniani są do firm posiadających własne „know-how”, zazwyczaj muszą podpisać specjalne umowy o zachowaniu poufności. Oznacza to, że nie mogą w jakikolwiek sposób wykorzystywać informacji uzyskanych w trakcie pracy w firmie ani przekazywać ich dalej. Pracownica Slimebox, jeśli podpisała z firmą taką umowę, ewidentnie dopuściła się złamania prawa. Nawet jeśli jednak Slimebox nie podpisał takiej umowy, to pracownica i tak nie miała prawa się tak zachować. Do zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa zobowiązuje bowiem na zasadach ogólnych art. 100 par. 2 pkt 4 Kodeksu pracy. Dodatkowo zaś – ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (art 11 ust. 1 i 2):

1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest ujawnienie, wykorzystanie lub pozyskanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.
2. Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, które jako całość lub w szczególnym zestawieniu i zbiorze ich elementów nie są powszechnie znane osobom zwykle zajmującym się tym rodzajem informacji albo nie są łatwo dostępne dla takich osób, o ile uprawniony do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi podjął, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu utrzymania ich w poufności.

Kopiowanie to plaga naszych czasów

Ludzie od zawsze kopiowali różne pomysły, mając nadzieję, że w ten sposób będą „o krok do przodu” i nie będą musieli poświęcać czasu na opracowanie własnego produktu czy usługi. Obecnie jednak wydaje się, że staje się to zjawiskiem powszechnym i trudnym do kontrolowania. Pół biedy, jeśli sprawa zostanie nagłośniona, tak jak w przypadku Mamy lekarz. Ewentualnie gdy splagiatowany twórca przynajmniej ma w ogóle świadomość, że ktoś zbyt głęboko zainspirował się jego twórczością. Przypadek Slimebox pokazuje również, że przedsiębiorcy powinni – w miarę możliwości – maksymalnie zabezpieczyć swoje prawa na jak najwcześniejszym etapie. Bo i przedsiębiorcy coraz częściej padają ofiarą takich działań.