Chcesz założyć własną firmę, ale nie masz wystarczającej ilości kapitału. Czy możesz starać się o kredyt „na start” już od pierwszego dnia działalności?

Finanse Firma Lokowanie produktu Dołącz do dyskusji (45)
Chcesz założyć własną firmę, ale nie masz wystarczającej ilości kapitału. Czy możesz starać się o kredyt „na start” już od pierwszego dnia działalności?

Wiele osób planuje w nadchodzącym roku założyć własną firmę. W niektórych przypadkach przeszkodą może być jednak brak kapitału lub jego niewystarczająca ilość. Czy można uzyskać kredyt na „start” firmy? O czym trzeba pamiętać i jak zwiększyć swoje ewentualne szanse?

Kredyt na początek działalności. Czy to w ogóle możliwe?

Marzenie o własnej firmie często pozostaje w sferze marzeń. Problemem nie zawsze jest brak odwagi, ciekawej koncepcji biznesowej i strategii. Wiele osób nie decyduje się na założenie firmy, bo po prostu nie ma na to wystarczających środków.

Oczywiście są różne opcje pozyskania kapitału na start (dofinansowanie z UE, z urzędu pracy, crowdfunding), jednak nie zawsze są możliwe (dotacje) lub skuteczne (zbiórki).

Alternatywą dla wymienionych rozwiązań mógłby być kredyt na początek działalności. Większość osób wychodzi jednak z założenia, że albo takiego kredytu nie otrzymają, albo jego kwota nie będzie dla nich satysfakcjonująca. Jak to wygląda w rzeczywistości? Okazuje się, że taki kredyt jest jak najbardziej możliwy do uzyskania, chociaż zaciągnięcie takiego zobowiązania finansowego jest znacznie trudniejsze niż w przypadku „zwykłego” kredytu.

Kredyt dla nowej firmy. Jak to wygląda w praktyce?

Jak łatwo można się domyślić, mniejsze problemy z uzyskaniem kredytu na start działalności mają firmy, które istnieją już jakiś czas na rynku. Powód jest prosty – mogą zaprezentować wyniki finansowe i udowodnić, że poradzą sobie ze spłatą zobowiązania.

Nie oznacza to jednak, że raczkujące firmy są skazane na niepowodzenie. Coraz częściej banki decydują się na przyznanie im kredytu – i jest to kredyt dla firm od pierwszego dnia działalności. Przedsiębiorca musi być przygotowany na to, że bank zażąda od niego:

  • zaświadczenia o niezaleganiu z płatnościami do urzędu skarbowego i składek ZUS
  • informacji o wpisie do rejestru działalności gospodarczej (CEIDG) oraz potwierdzenie nadania numeru NIP i REGON
  • dokumentu tożsamości
  • biznesplanu
  • zaświadczenia o możliwości zabezpieczenia kredytu (hipoteka, poręczenie osoby trzeciej, zastaw ustanowiony na majątku trwałym firmy itd.)

Dwie pierwsze pozycje wydają się oczywiste i są absolutną podstawą. Zaświadczenie o możliwości zabezpieczenia kredytu i biznesplan mają natomiast na celu uwiarygodnić całe przedsięwzięcie i zdolność kredytową przedsiębiorcy.

Uwaga: jeśli chcesz się starać o kredyt na początek działalności, przemyśl dokładnie wybór PKD. Wielu przedsiębiorców podaje więcej PKD, wręcz „na zapas”, tymczasem jest to źle postrzegane przez banki. Dodatkowo niektóre branże są uważane przez banki za bardziej ryzykowne, co oznacza, że uzyskanie kredytu może być w takim przypadku trudniejsze.

O jaki kredyt na początek działalności można się starać?

Jaki rodzaj kredytu może otrzymać przedsiębiorca, który dopiero wystartował ze swoją działalnością? Najczęściej przedsiębiorcy starają się o kredyt obrotowy oraz kredyt inwestycyjny. Oprócz tego mogą również wnioskować o limit kredytowy w rachunku bieżącym.

Przedsiębiorca, któremu zależy na pozyskaniu pieniędzy na zakup m.in. sprzętu i wyposażenia, czyli rzeczy, które będą stanowić majątek trwały firmy, powinien starać się o kredyt inwestycyjny. Z kolei jeśli zależy mu raczej na tym, by kredyt finansował jego bieżące wydatki związane z prowadzeniem firmy, powinien starać się o kredyt obrotowy.

Limit kredytowy to z kolei opcja dla przedsiębiorców, którzy potrzebują gwałtownego zastrzyku gotówki (chociaż raczej niezbyt dużego), ponieważ na koncie firmowym pojawiły się pustki.

Na jak duży kredyt można liczyć?

Skoro zatem kredyt na początek działalności jest możliwy do uzyskania (chociaż bywa to niekiedy bardzo trudne), to na jakie kwoty mogą liczyć przedsiębiorcy? Porównując oferty różnych banków można dojść do wniosku, że górnym pułapem jest kwota ok. 100 tys. zł. Część banków (głównie w przypadku kredytów inwestycyjnych) zastrzega jednak, że kwota finansowania za każdym razem jest ustalana indywidualnie. Początkujący przedsiębiorca musi jednak się przygotować na to, że równie dobrze bank przyzna mu jedynie kilkanaście tysięcy złotych kredytu.

Dlaczego banki nieufnie podchodzą do udzielania kredytów nowym firmom?

Po zapoznaniu się z wymaganiami banków można byłoby się zastanawiać, dlaczego właściwie tak niechętnie udzielają kredytów początkującym przedsiębiorcom. Odpowiedź niestety jest bardzo prosta. Nie wiadomo po prostu, jak nowa firma poradzi sobie na rynku. Nawet najlepszy pomysł na biznes może nie przetrwać zderzenia z rzeczywistością. Im bardziej ryzykowny pomysł (wymagający większego kapitału na start, dużych inwestycji, zatrudnienia wielu pracowników itd.), tym gorzej. To właśnie dlatego tak ważna jest możliwość zabezpieczenia kredytu. Dla banku to jasny znak – nawet, jeśli próba prowadzenia własnej firmy zakończy się dla przedsiębiorcy klęską, bank nadal będzie mógł bez przeszkód dochodzić swoich roszczeń. Ma przy tym pewność, że przynajmniej w części zostaną one zaspokojone.

Co można zrobić, by zwiększyć swoje szanse na kredyt na początek działalności?

Najważniejszym – i jednocześnie najbardziej niedocenianym działaniem – jest przygotowanie odpowiedniego biznesplanu. Odpowiedniego, czyli przede wszystkim konkretnego, zawierającego jak najwięcej danych, pokazującego pewien ciąg przyczynowo-skutkowy. Losowo wrzucone dane (np. przypuszczalny zysk w pierwszym kwartale, półroczu, roku), bez osadzenia ich w kontekście i wskazania, czego mają być wynikiem (sprzedaży konkretnych produktów, usług) nie zrobią wrażenia na żadnym analityku. Wręcz przeciwnie – upewnią go w przekonaniu, że przedsiębiorca niespecjalnie wie, na co się porywa.

W biznesplanie konieczne jest też uwzględnienie wszystkich możliwych kosztów (i uzasadnienie ich). Ponadto – analiza konkurencji, przyda się też analiza SWOT działalności, plan działań w konkretnych przedziałach czasowych czy strategia cenowa. Dla niektórych przedsiębiorców wydaje się to jednak zbyt skomplikowane, dlatego zlecają opracowanie biznesplanu specjalistom. Jest to pewne rozwiązanie, ale tylko wtedy, gdy przedsiębiorca ściśle współpracuje z ekspertem, który zadaje mu odpowiednie pytania i pomaga mu w wytyczeniu kolejnych celów i harmonogramów działań.

Pomoc specjalisty może przydać się też w innym aspekcie. Niektórzy przedsiębiorcy nie mają pojęcia, jak przekonać bank do udzielenia kredytu. Stworzenie bardziej rozbudowanego biznesplanu ich przerasta. Nie wiedzą też, jak mogliby zabezpieczyć swój kredyt (np. nie mają mieszkania własnościowego czy majątku trwałego firmy). W takich sytuacjach warto po prostu skorzystać z usług ekspertów kredytowych – pomoc w uzyskaniu kredytu na start działalności oferują m.in. specjaliści z Habza Finanse, z którymi mamy przyjemność już od dłuższego czasu współpracować.

Dlaczego pomoc eksperta może okazać się przydatna przy staraniu się o kredyt na początek działalności? Przede wszystkim dlatego, że eksperci wiedzą, na co zwracać uwagę – mają doświadczenie w negocjowaniu kredytów i tym samym świadomość tego, czego oczekują banki. Dodatkowo – i co do tego nie ma żadnych wątpliwości – wynegocjują umowę na korzystniejszych dla przedsiębiorcy warunkach (np. dłuższy okres kredytowania czy niższe oprocentowanie).

Uzyskanie kredytu już na samym początku działalności jest zatem jak najbardziej możliwe. Przedsiębiorca musi jednak przygotować się na to, że kwota finansowania będzie niższa od oczekiwanej – zwłaszcza, jeśli będzie samodzielnie przeprowadzać negocjacje. Aby jednak zwiększyć swoje szanse, powinien skupić się mocno na biznesplanie i zapewnieniu możliwości zabezpieczenia kredytu. Dzięki temu stanie się wiarygodniejszy w oczach banku.