Lockdown w całej Polsce możliwy już w przyszłym tygodniu. Minister zdrowia przyznał, że kościoły pozostaną jednak otwarte

Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (729)
Lockdown w całej Polsce możliwy już w przyszłym tygodniu. Minister zdrowia przyznał, że kościoły pozostaną jednak otwarte

Lockdown w całej Polsce możliwy już w przyszłym tygodniu? Tak można odczytać słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jeśli wzrost zachorowań będzie cały czas przyspieszał, to wprowadzenie restrykcji na poziomie ogólnokrajowym może okazać się konieczne. 

Lockdown w całej Polsce coraz bliżej? W środę lub w czwartek kolejne decyzje

Na dzisiejszym briefingu prasowym ministra zdrowia i rzecznika rządu poruszony został temat obecnej sytuacji epidemicznej w kraju. W ciągu ostatniej doby odnotowano prawie 11 tys. nowych przypadków – a należy pamiętać, że są to dane za niedzielę. Liczba nowych zakażeń podawana przez MZ w poniedziałek jest zazwyczaj znacznie niższa, jednak dziś odnotowano duży wzrost względem ostatniego tygodnia (względem minionego poniedziałku – aż o 77 proc.). Jeszcze wcześniej liczba nowych zakażeń koronawirusem utrzymywała się na poziomie od 18 do nawet 21 tys.

W związku z mocną tendencją wzrostową minister Niedzielski poinformował, że jeśli nastąpi „duże przyspieszenie” zachorowań, to konsekwencją będzie lockdown w całej Polsce. Decyzje mają zapaść w środę lub czwartek. Lockdown mógłby zacząć obowiązywać od przyszłego tygodnia. Tym samym na krótko przed świętami ponownie zamknęłyby się galerie handlowe, a także hotele, kina, teatry czy baseny.

Teoretycznie w grę wchodzi również wariant zaostrzenia obowiązujących obostrzeń, ale bez całkowitego zamykania wszystkich wyżej wymienionych podmiotów. Rząd mógłby np. wprowadzić dodatkowe ograniczenia w galeriach handlowych. W praktyce jednak wydaje się to mało prawdopodobne.

Nawet jeśli wzrost zakażeń wyhamuje, to i tak prawdopodobnie zostanie wprowadzony kolejny lockdown – tyle, że regionalny

Należy jednocześnie pamiętać, że nawet jeżeli sytuacja się ustabilizuje, to nie oznacza to jeszcze, że rząd nie wprowadzi żadnych nowych ograniczeń. Minister zdrowia poinformował, że sytuacja pogarsza się w województwach kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, śląskim i podkarpackim. Tym samym te województwa znalazły się na liście „alarmowej”, co oznacza, że mogą podzielić los czterech innych województw, które już są objęte dodatkowymi restrykcjami. Od dłuższego czasu trwa lockdown na Warmii i Mazurach, od 13 marca – na Pomorzu, a ostatnio rząd zdecydował się także na obostrzenia w mazowieckim i lubuskim.

Kościoły pozostaną otwarte

Co interesujące – ale jednocześnie łatwe do przewidzenia – minister zdrowia potwierdził, że niezależnie od tego, czy rząd zdecyduje się na dodatkowe restrykcje, otwarte pozostaną kościoły. Jak stwierdził Adam Niedzielski, „biorąc pod uwagę naszą tradycję, trudno sobie wyobrazić, by święta odbyły się bez wizyty w kościołach”. Jednocześnie podkreślił, że wszystko musi odbywać się zgodnie z reżimem sanitarnym.