Nowa, ważna interpretacja fiskusa dla samozatrudnionych i współpracujących z nimi firm. Przedsiębiorcy powinni jednak zachować ostrożność

Firma Podatki Dołącz do dyskusji (125)
Nowa, ważna interpretacja fiskusa dla samozatrudnionych i współpracujących z nimi firm. Przedsiębiorcy powinni jednak zachować ostrożność

O ile oczywiste jest, że przedsiębiorca może wliczyć w koszty uzyskania przychodu jedzenie dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, o tyle zawsze duże kontrowersje budziła kwestia wliczenia w koszty firmowe przekąsek i napojów dla osób samozatrudnionych. Okazuje się, że nowa interpretacja fiskusa dla samozatrudnionych i współpracujących z nimi firm w tej kwestii jest znacznie bardziej przychylna niż poprzednia. 

Nowa interpretacja fiskusa dla samozatrudnionych i współpracujących z nimi firm. Fiskus zmienia zdanie

Jeszcze do niedawna wydatek na jedzenie i napoje przedsiębiorca mógł wliczyć w koszty firmowe jedynie w przypadku etatowców. Jeśli firma zatrudnia zarówno na UoP jak i współpracuje z samozatrudnionymi na podstawie umowy o współpracę, to sytuacja się komplikowała. Skarbówka wręcz wymuszała na przedsiębiorcach sprawdzanie, czy z dostępnego np. w sali konferencyjnej czy firmowej kuchni jedzenia korzystają tylko pracownicy etatowi, czy może też samozatrudnieni. Teraz jednak, jak donosi „Rz”, zmienia zdanie. Nowa interpretacja fiskusa jest w tej kwestii korzystna dla samozatrudnionych – i firm, z którymi współpracują.

Spółka, zajmująca się sprzedażą pasz dla zwierząt, zatrudniająca zarówno pracowników na etacie jak i współpracująca z osobami samozatrudnionymi, zwróciła się z prośbą do fiskusa o interpretację. Firma zapewnia – zarówno etatowcom jak i samozatrudnionym – dostęp w biurze do wody, herbaty, kawy, soków, ciastek i owoców. Nie ma też żadnych ograniczeń w korzystaniu z tych produktów spożywczych. Zdaniem firmy wydatek na przekąski i napoje można wliczyć w koszty uzyskania przychodu (mimo faktu, że dostęp do nich mają też samozatrudnieni). Jak argumentuje firma, taki poczęstunek ma mieć wpływ na poprawę komfortu pracy, co z kolei przekłada się na lepsze wykonywanie zadań przez załogę, a w rezultacie – skutkuje wyższymi przychodami firmy.

To, co może zaskakiwać, to fakt, że tym razem fiskus przyznał firmię rację. Jak podkreślono w interpretacji, dobra atmosfera w pracy i dbałość o załogę faktycznie ma wpływ na efektywność pracy tych osób. To skutkuje z kolei lepszymi wynikami osiąganymi przez firmę. Fiskus przyznał tym samym, że wydatki poniesione na przekąski i napoje zarówno dla etatowców jak i samozatrudnionych można wliczać w koszty firmowe.

Przedsiębiorcy powinni zachować ostrożność

Nie zmienia to jednak faktu, że firmy chcące wliczyć w koszty uzyskania przychodu wydatki na jedzenie i napoje dla współpracowników, powinny za każdym razem zwrócić się do fiskusa z prośbą o indywidualną interpretację podatkową. Stanowisko fiskusa dopiero ewoluuje – dlatego też, dla pewności, lepiej zwrócić się najpierw do fiskusa.