Epidemia koronawirusa wpłynęła na intensywny rozwój e-commerce
Epidemia koronawirusa wywróciła nasze dotychczasowe życie do góry nogami. Nowe zasady, reżim sanitarny, nawracające lockdowny, strach przed zakażeniem i zakażeniem bliskich spowodowały, że większość aktywności przenieśliśmy do sieci. To samo dotyczyło prowadzenia biznesu (zwłaszcza, jeśli do tej pory był prowadzony wyłącznie stacjonarny) oraz - w jeszcze większym stopniu - zakupów.
Zgodnie z danymi z raportu Senuto "e-commerce w Polsce 2021. Sklepy internetowe z najlepszym SEO", którego partnerem medialnym jest OVHcloud, epidemia koronawirusa i brak możliwości zrobienia zakupów w galerii handlowej czy sklepie stacjonarnym sprawił, że część konsumentów - także tych, którzy nigdy wcześniej nie robili zakupów w sieci - zaczęli kupować online. To z kolei wpłynęło na widoczność organiczną sklepów internetowych. W porównaniu z 2019 r. średnia liczba wyświetleń sklepów w Google wzrosła aż o 82,53 proc. - i jednocześnie aż 67,6 proc. badanych sklepów zaliczyło wzrost wyświetleń w wynikach wyszukiwania.
Nowe sklepy internetowe w 2020: co najmniej 6730 nowych e-sklepów
Z raportu Senuto wynika też, że nie tylko wzrosła widoczność sklepów w wyszukiwarce Google, ale również - wzrosła mocno liczba samych sklepów. Tylko w 2020 r. powstało ich co najmniej 6730 - a trzeba przecież pamiętać, że wiele biznesów nie poradziło sobie ze skutkami epidemii i nie było w stanie przetrwać. Dodatkowo mogłoby się też wydawać, że epidemia to zły czas na uruchamianie nowego biznesu (nowe sklepy internetowe w 2020 r. to nie tylko te, które powstały na kanwie istniejących już biznesów online). Tymczasem okazało się, że jest dokładnie odwrotnie - i Polacy najwidoczniej bardzo dobrze odczytali trend na zakupy internetowe.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Czy to oznacza, że rok 2020 był przełomowy, jeśli chodzi o liczbę nowych sklepów e-commerce? Wbrew pozorom nie - w 2019 i 2018 r. powstało ich więcej (chociaż różnice nie są zbyt duże). Należy jednak pamiętać, jakiego okresu dotyczą te dane. Ostatnie kilka lat to gwałtowny rozwój e-commerce. Epidemia koronawirusa mogła ten rozwój zatrzymać (chociażby ze względu na to, że Polacy zaczęli w zeszłym roku oszczędzać więcej niż w poprzednich latach). Tak się jednak nie stało - co oznacza, że trend powstawania nowych sklepów nadal jest silny, i to pomimo wyników gorszych niż w 2019 czy w 2018 r.
Przełomowy marzec i kwiecień
Najwięcej nowych sklepów internetowych zarejestrowano w marcu, kwietniu i maju - czyli podczas trwania pierwszego lockdownu. Tylko w marcu zarejestrowano co najmniej 1183 e-sklepów.
Należy przypomnieć, że wtedy strach przed koronawirusem był znacznie większy niż obecnie. Pojawiały się dopiero pierwsze badania wskazujące na to, jak koronawirus się przenosi i jak można się nim zarazić. Nie wiadomo było, jak leczyć osoby przechodzące ciężko COVID-19. O szczepionkach w ogóle nie było wtedy mowy. Europa w wyznaczaniu obostrzeń zasugerowała się - przynajmniej częściowo - tym, co działo się w Chinach. Jak najostrzejszy lockdown miał pomóc w opanowaniu epidemii.
Nie powinno zatem dziwić, że wielu Polaków nie tylko przerzuciło się na zakupy internetowe, ale także - że duża część z nich postanowiła zrobić zakupy w sieci po raz pierwszy. Z raportu Gemius "E-commerce w Polsce 2020" wynika na przykład, że aż 73 proc. ankietowanych internautów było w poprzednim roku także e-konsumentami. To aż o 11 p.p. więcej niż w 2019 r. - co oznacza wzrost liczby kupujących w sieci. Tym samym to nie rozwój technologii czy atrakcyjne ceny skłoniły niektórych do zrobienia pierwszych zakupów online, a - epidemia i strach przed zakażeniem.
Najmniej sklepów powstało teoretycznie w listopadzie 2020 r. (ale też wtedy mieliśmy do czynienia z drugą, ciężką falą koronawirusa). Jak przypominają jednak autorzy raportu Senuto, każdy nowy serwis potrzebuje jednak też czasu, by pojawić się w wynikach wyszukiwania (a właśnie na wynikach wyszukiwania opierano się, tworząc analizę).
Sklepy z kategorii "Styl i moda" z największymi wzrostami
Warto też zwrócić uwagę na to, jakie kategorie sklepów powstawały najczęściej oraz - jakie kategorie sklepów odnotowały największe wzrosty w wyświetleniach w Google. Okazuje się, że w obu przypadkach zwycięzca jest ten sam - to sklepy z kategorii "Styl i moda", czyli głównie sklepy odzieżowe, ewentualnie sklepy z akcesoriami.
Sklepy z tej kategorii stanowiły łącznie 19,52 proc. wszystkich nowych e-sklepów. Duży udział miały również sklepy z kategorii "Dom i ogród" (ponad 11,5 proc.) oraz "Sztuka i rozrywka" (10,25 proc.).
Analizując dane z raportu Senuto nie ma więc żadnych wątpliwości, że rozwój e-commerce i zwiększone zainteresowanie zakupami w sieci to trendy trwałe, a sama branża będzie rozwijać się coraz szybciej. Tym samym osoby, które rozważają założenie sklepu internetowego mają jeszcze szansę wejścia na rynek e-commerce w najlepszym możliwym momencie.