McDonald’s znów z dużymi problemami. Będzie musiał wypłacić ogromne odszkodowanie

Codzienne Zagranica Dołącz do dyskusji
McDonald’s znów z dużymi problemami. Będzie musiał wypłacić ogromne odszkodowanie

Stella Liebeck zyskała rozgłos po tym, jak zaczęła sądzić się z siecią McDonald’s w celu wywalczenia odszkodowania za poważne oparzenia, których doznała w latach 90. Od tamtej sprawy minęło wiele lat, jednak zgodnie ze znanym porzekadłem: historia lubi się powtarzać. Popularna sieć barów szybkiej obsługi kolejny raz mierzy się z równie mocno niezadowoloną klientką.

Kawa, którą otrzymała Liebeck, była zbyt gorąca jak na standardy sieci McDonald’s. To fakt. Jednak McDonald’s nie za bardzo poczuwał się do winy. Zaproponował Stelli Liebeck zaledwie 800 dolarów rekompensaty. Nie zważając na to, że w wyniku poparzenia kobieta za tygodniowy pobyt w szpitalu musiała zapłacić ponad 10 razy tyle. Do tego doszły inne koszty związane z leczeniem oparzeń w późniejszym czasie.

Sprawa eskalowała. W pewnym momencie pojawiła się szansa na to, że kobieta otrzyma blisko 3 mln dolarów odszkodowania, jednak na nadziei się skończyło. Ostatecznie krzywdę Stelli Liebeck wyceniono prawdopodobnie na kilkaset tysięcy. Ile dokładnie dostała? Tego do końca nie wiadomo.

McDonald’s znów w ogniu krytyki

Podobne oskarżenia pojawiły się ponownie. McDonald’s musi stawić czoła zarzutom po incydencie, w którym Mable Childress – jak twierdzi – poparzyła się napojem z luźno przykręconą pokrywką, podanym jej przez okienko McDrive’a. Do zdarzenia doszło w jednym z barów sieci McDonald’s w San Francisco. Zdaniem Childress w momencie, gdy próbowała wziąć łyk kawy, wieczko odpadło. W wyniku tego wrzątek wylał się na jej brzuch, pachwiny i nogi.

Peter Ou stwierdził, że w barze, którym kieruje, protokoły bezpieczeństwa są rygorystycznie przestrzegane przez personel. Tak czy inaczej zarzuty poważnie godzą w reputację firmy. Prawnik reprezentujący seniorkę uważa, że McDonald’s nie tylko naraził kobietę na szkody zdrowotne, ale i nie udzielił jej wsparcia. Jak twierdzi, leczenie związane z oparzeniami było kosztowne dla jego klientki, a sprawa jest bolesna dla niej zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Po oparzeniach pozostały jej blizny. Adwokat reprezentujący kobietę nie podał dokładnej wysokości odszkodowania, o które walczy. Zaznaczył jednak, że chodzi o siedmiocyfrową sumę.

Nauczka na przyszłość

Sprawy związane z oparzeniami obnażyły problem z serwowaniem gorących napojów przez McDonald’s i wywołały dyskusje na temat odpowiedzialności sieci barów szybkiej obsługi za bezpieczeństwo klientów. Szum wokół sprawy pozwolił zarazem zwrócić uwagę na konieczność podkreślenia potrzeby zwiększenia świadomości wśród pracowników sieci i klientów McDonald’s co do potencjalnych zagrożeń związanych z wydawaniem gorącego picia.