Jeśli te prognozy się sprawdzą, w firmach zabraknie wkrótce pracowników. Co trzeci będzie na kwarantannie lub w izolacji

Państwo Zdrowie Dołącz do dyskusji (73)
Jeśli te prognozy się sprawdzą, w firmach zabraknie wkrótce pracowników. Co trzeci będzie na kwarantannie lub w izolacji

Administracja publiczna obowiązkowo przejdzie na pracę zdalną. Minister zdrowia apeluje o to samo do pracodawców. A Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że na koniec stycznia, co trzeci pracownik może być zakażony koronawirusem lub na kwarantannie. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, to może oznaczać, że nie będzie miał kto nas leczyć, upiec chleba, usunąć awarię czy dostarczyć towar do sklepu. Szykujmy się na najgorsze. Piata fala Covid-19 może być tsunami.

Piąta fala Covid-19 może być tsunami

Do komunikatu szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa dotarła redakcja TVN24. RCB rozesłało go do strategicznych spółek Skarbu Państwa, odpowiedzialnych za infrastrukturę krytyczną. To na przykład PKN Orlen, PGNiG czy PKP. Alert miała też dostać policja i NBP. Portal TVN24 cytuje fragment pisma podpisanego przez płk. Konrada Korpowskiego, szefa RCB:

Przypominam Państwu o rekomendacjach, które zostały przekazane za pismem z 11 marca 2020, numer KW.341.202. Zalecenia zawarte w tych rekomendacjach pozostają nadal aktualne, natomiast przygotowując się do ich realizacji sugeruję by przyjąć jako najgorszy możliwy wariant w którym ze względu na zachorowania, izolację i kwarantannę czasowo nie będzie dostępnych 25-30 procent personelu.

Takie braki kadrowe wstrząsną każdą firmą. Stąd pewnie dzisiejszy apel ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, by pracodawcy, w miarę możliwości, wprowadzili pracę zdalną.

„W poczuciu odpowiedzialności za pracowników. W poczuciu odpowiedzialności za sytuację epidemiczną w środowisku pracy. Zwracam się z prośbą, apelem, by to bezpieczne środowisko w pracy tworzyć”, powiedział minister.

Tak źle jeszcze nie było

Powodem jest dynamiczny przyrost zakażeń i dramatyczne prognozy przebiegu kolejnej fali.

„Minionej doby odnotowaliśmy 30586 nowych zakażeń. Przy 122 tysiącach wykonanych badań. To jest liczba, której nie mieliśmy w trakcie całej czwartej fali. Z tygodnia na tydzień liczba infekcji się podwaja. Scenariusz, który się realizuje jest scenariuszem bardzo niebezpiecznym. Wymaga odpowiedzialnego podejścia. Musimy wracać do ścisłego przestrzegania reżimu DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki). Omikron stał się faktem”, powiedział minister Niedzielski.

W tej chwili wariant Omikron odpowiada za jedną piątą zakażeń. Jeśli trend wzrostowy się utrzyma, to w przyszłym tygodniu liczba stwierdzonych zakażeń może przekroczyć 50 tysięcy. Minister zdrowia ocenił, że sytuacja jest „naprawdę dramatyczna i stanowi ogromne ryzyko dla wydolności systemu opieki zdrowotnej”. Adam Niedzielski przyznał, że z Wielkiej Brytanii czy Izraela płyną informacje o mniejszej liczbie hospitalizacji, ale może być to efekt  nie tyle mniejszej zjadliwości wirusa, ale zaszczepienia większej liczby mieszkańców tych krajów, niż Polski.

Minister dodał, że lockdownu znanego z początku epidemii rząd nie planuje. Jednak w kontekście prognozowanej liczby zakażeń takie zapewnienia nie uspokajają. Jeśli rzeczywiście 5 mln pracowników zostanie w domach, to będzie to lockdown wymuszony przez naturę. Szef resortu zdrowia zapowiedział, że rząd planuje pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów. Resort zdrowia chciałby też, jak najszybszego procedowania ustawy o testowaniu pracowników.