Przedsiębiorcy mogą starać się o kolejne pieniądze – tym razem unijne. Otrzymane środki mogą przeznaczyć na pokrycie zaległych zobowiązań, wynagrodzenia pracownicze czy zakup towaru. Muszą jednak zrobić to w 30 dni.
Ruszyła kolejna forma wsparcia dla przedsiębiorców. Nie są to jednak bezpośrednia dopłata czy subwencja (tak jak ma to miejsce w przypadku pożyczki 5 tys. zł dla mikroprzedsiębiorców czy wsparcia z tarczy finansowej PFR). Mowa o pożyczce ze środków unijnych.
Pożyczka płynnościowa w ramach programu Inteligentny Rozwój
Od dzisiaj można składać wnioski o pożyczkę płynnościową ze środków unijnych – przedsiębiorcy mogą starać się o przyznanie nawet 15 mln zł. Ostateczna kwota pożyczki jest ustalana indywidualnie – jako dwukrotność zestawienia rocznego płac za 2019 r. lub 25 proc. wartości całkowitego obrotu w 2019 r. W przypadku firm, które działają krócej, pod uwagę bierze się prognozowaną wysokość płac.
Uprawnione do składania wniosków są zarówno mikro, jak i małe czy średnie firmy. Jedyny warunek jaki muszą spełniać, to znalezienie się w trudnej sytuacji finansowej z powodu koronawirusa. Należy przez to prawdopodobnie rozumieć m.in. spadek obrotów, np. w porównaniu z okresem sprzed epidemii.
Wnioski można składać drogą elektroniczną w instytucjach finansujących, współpracujących z BGK. Są to:
- Polska Fundacja Przedsiębiorczości (dla województwa dolnośląskiego, lubuskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego),
- Krajowe Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości (dla woj. łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, podkarpackiego, śląskiego i świętokrzyskiego),
- Lubelska Fundacja Rozwoju i Stowarzyszenie Centrum Rozwoju Ekonomicznego Pasłęka (dla woj. warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego).
Celem pożyczki jest wsparcie bieżących potrzeb finansowych firmy. Rządzący jednak zaznaczają, że pożyczka płynnościowa może być łączona z innymi formami wsparcia z BGK oraz Polskiego Funduszu Rozwoju (czyli z tarczą finansową). Przedsiębiorcy, którzy chcą ubiegać się o pożyczkę ze środków unijnych, powinni się jednak pospieszyć. W tym momencie budżet na program wynosi 400 mln zł. Rządzący wprawdzie nie wykluczają jego zwiększenia, jednak nie wiadomo, czy ostatecznie zdecydują się na ten krok.
Pożyczka płynnościowa: na co będzie można ją wykorzystać?
Jak twierdzą rządzący, przedsiębiorcy będą mogli wydać otrzymane środki m.in. na opłatę rat leasingowych, zakup towaru, paliwa do samochodów służbowych, a także na wynagrodzenia pracownicze. Co istotne, pożyczka płynnościowa może również posłużyć spłacie zaległych zobowiązań – wymagalnych i nieopłaconych na dzień 1 lutego 2020 r. Wiele firm może zdecydować się na wykorzystanie środków z pożyczki właśnie w ten sposób.
Niestety przedsiębiorcy muszą pamiętać o jednym warunku – środki z pożyczki muszą wydać w ciągu 30 dni. Nie muszą natomiast spieszyć się z przedstawieniem poniesionych wydatków – będą mieć na to pół roku.
Spłata pożyczki płynnościowej: tylko rata kapitałowa
Co istotne, przedsiębiorcy będą spłacać tylko raty kapitałowe pożyczki – spłata odsetek nastąpi z dotacji. Dodatkowo przedsiębiorcy mogą liczyć na półroczną karencję i dwumiesięczne wakacje kredytowe raz w roku przez pierwsze dwa lata spłacania pożyczki. Pożyczkę trzeba będzie spłacić w 6 lat. Aby ją zaciągnąć, nie trzeba również dysponować wkładem własnym.