Oglądasz mundial, a tu prawdziwa katastrofa. Nie, nie mam na myśli meczu Polska-Senegal. Może się na przykład zepsuć telewizor. Przykra sprawa, ale PZU i Allegro mają pomysł. PZU wymieni telewizor na ASAP-ie, jak tylko się poważnie zepsuje podczas mundialu.
Przyznaje, sam kiedyś byłem w takiej sytuacji. Był to chyba mundial w 2006 roku, miałem stary i kiepski telewizor i akurat mi padł. Byłem przerażony, że nie obejrzę porażki biało-czerwonych. Akurat świetnie się skończyło (jeśli chodzi o samo oglądanie, a nie o wynik meczu), bo poszedłem ze znajomymi na strefę kibica pod Pałac. Ale nie ma co udawać – nieoczekiwana awaria odbiornika to zwykle nieprzyjemna sprawa, a przed meczem to już prawdziwa katastrofa. Ale ktoś wpadł tu na ciekawy pomysł, a mianowicie PZU wraz z Allegro.
PZU wymieni telewizor. Mundialowa promocja bez obciachu
Na czym polega pomysł ubezpieczyciela? Promocja dotyczy tylko tych, którzy mają wykupione ubezpieczenie PZU Dom (i to z odpowiednim zakresem). Jeśli telewizor się zepsuje przez przepięcie, klient PZU będzie mógł zadzwonić na infolinię. Potem partner akcji, czyli Allegro, przygotuje kilka modeli o zbliżonych parametrach. Klient będzie mógł wybrać sobie jeden z nich i w ciągu trzech dni dostanie nowy odbiornik.
Cała promocja potrwa od 15 lipca. Oczywiście można narzekać, że to bardziej akcja promocyjna niż coś, co może ułatwić życie przeciętnemu klientowi. W końcu awarie telewizorów z powodu przepięcia chyba nie zdarzają się już tak często. 3 dni na wymianę to faktycznie ASAP jak na polskie warunki. Jednak jak na warunki mundialowe, to oznacza to oglądanie wielu spotkań w strefach kibica tudzież u znajomych. Ale nawet jeśli to tylko promocja, to trzeba przyznać, że to wreszcie jakaś mundialowa akcja, która ma ręce i nogi.
Pamiętam, że kilka dni temu chciałem napisać na Bezprawniku o tym, jak kreatywnie firmy promują się przez mundial. I okazało się, że kreatywnie to się oni raczej nie promują. Może wyjątkiem jest Media Markt. Sieć obiecuje zwrot pieniędzy za zakupy jeśli Polska dotrze do półfinału. Jednak reszta promocji futbolowych – sztampa. Tu można zbierać monety z piłkarzami, tu dostanie się koszulkę reprezentacji. Aż się ciśnie na usta, „Czy nie ma jakiś naprawdę niebanalnych pomysłów?”.
PZU z Allegro coś takiego wykombinowali. Jest to fajne, bo odpowiada na jakiś realny problem, że kibice boją się po prostu awarii telewizora w tak newralgicznym momencie. Domyślam się, że wszyscy ubezpieczeni w PZU poczują się odrobinę bezpieczniej, siadając przed telewizorem. Swoją drogą, ciekawe czemu działy marketingu tym razem tak sztampowo podeszły do mundialowych promocji. Uważają, że piła wszystko sprzeda? A może wręcz przeciwnie, firmy uznawały, że i tak nasza jedenastka szybko odpadnie, więc nie ma co się na tym promować?