Część emerytów i rencistów musi wysłać odpowiednie dokumenty do ZUS. Jeśli tego nie zrobią, grozi im nawet zawieszenie wypłat świadczeń

Finanse Praca Dołącz do dyskusji
Część emerytów i rencistów musi wysłać odpowiednie dokumenty do ZUS. Jeśli tego nie zrobią, grozi im nawet zawieszenie wypłat świadczeń

Zawieszenie wypłat emerytur czy nawet obowiązek dopłacania do ZUS-u. To może czekać tych, którzy nie wyrobią się z rozliczeniem do 1 marca. Rozliczenie emerytów z ZUS dotyczy jednak tylko tych, którzy dorabiają, ale jeszcze nie osiągnęli odpowiedniego wieku.

ZUS przypomina – niemała część emerytów i rencistów musi wysłać dokumenty do 1 marca, bo mogą ich potem czekać przykre niespodzianki.

Dotyczy to wszystkich tych, którzy są emerytami i rencistami, ale jednocześnie dorabiają i zarazem nie mają jeszcze osiągniętego wieku emerytalnego. A ten wiek to, przypomnijmy, 60 lat dla kobiet oraz 65 dla mężczyzn.

Załóżmy więc, że pan Ryszard ma 58 lat, jest na rencie, ale jednocześnie zajmuje się programowaniem. Pan Ryszard powinien się jak najszybciej zgłosić do swojego oddziału ZUS-u i ujawnić swoje dodatkowe dochody oraz wybrany przez siebie system rozliczeniowy – może być system roczny, może być miesięczny. Rencista czy emeryt może tu po prostu się kierować tym, który jest dla niego korzystniejszy.

Rozliczenie emerytów z ZUS do 1 marca

Jak wyjaśniają przedstawiciele Zakładu, przychody rozlicza się zwykle po prostu na podstawie zaświadczenia pracodawcy. Oczywiście inaczej jest, gdy emeryt jest sam swoim szefem, bo ma np. działalność gospodarczą. Wtedy do ZUS-u trzeba przynieść oświadczenie o wysokości przychodu.

Za przychód (w przypadku działalności pozarolniczych) ZUS uważa podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Po co to wszystko ZUS-owi? Gdyż emeryt/rencista, który nie osiągnął odpowiedniego wieku, może mieć zmniejszone świadczenie. Pierwszym progiem jest 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Gdy ten próg będzie osiągnięty, emerytura czy renta zostanie zmniejszona.

Drugi próg to 130 proc. przeciętnej pensji. Po osiągnięciu tego pułapu młodszy emeryt tudzież rencista, w ogóle będzie miał zawieszone świadczenie z ZUS.

Jeśli chodzi o wartości w złotówkach, to pułapy wyglądają następująco. Rocznie za 2020 rok 70 procent przeciętnej pensji to 43 187,90 zł, a 130 proc. – 80 205,20 zł.

O ile może być zmniejszona wypłata dla takiego emeryta? Gdy przekroczy się próg 70 proc., wypłata z ZUS jest po prostu pomniejszana o kwotę przekroczenia. Tu jednak są też maksymalne pułapy. Pomniejszenie wypłat nie może być większe niż 465-620 zł – w zależności od tego, jakie świadczenie się dokładnie pobiera.

ZUS przypomina przy tym, że wszystkie te ograniczenia nie dotyczą niektórych grup – na przykład inwalidów wojennych czy wojskowych.

A jaka może czekać kara na tych, którzy nie zdążą się wyspowiadać ZUS-owi z dodatkowych zarobków? „Możemy zawiesić wypłatę, a nawet zażądać zwrotu niesłusznie pobranych kwot – mówi Iwona Kowalska-Matis z dolnośląskiego ZUS-u.

Warto przy okazji przypomnieć, że dorabianie na emeryturze ciągle się w Polsce może się opłacać – choć są niepokojące wiadomości, że niebawem może się to zmienić.