Bukmacher STS nie chce wypłacić zasłużonej wygranej. Czy można jakoś racjonalnie uargumentować tę decyzję?

Codzienne Dołącz do dyskusji (125)
Bukmacher STS nie chce wypłacić zasłużonej wygranej. Czy można jakoś racjonalnie uargumentować tę decyzję?

Pewien użytkownik Wykopu opisał perypetie pewnego gracza z jednym z większych bukmacherów na polskim rynku. Star-typ Sport Sp. z.o.o. – popularny „STS” – nie chce wypłacić pieniędzy z tytułu wygranego kuponu. Organizator zakładów wzajemnych twierdzi, że wygrana się nie należy. Trudno się jednak z takim stanowiskiem zgodzić.

Zakład dotyczył zdarzenia w meczu Francja – Australia. Warunek niezbędny do zaliczenia, bądź niezaliczenia kuponu dotyczył trafienia w słupek lub poprzeczkę.

Warto zauważyć, że źródłem, na podstawie którego STS sprawdza wygraną jest baza statystyk FIFA.com. W danym meczu jedyny kontakt ze słupkiem lub poprzeczką miał miejsce, ale przy jednej z bramek. Statystyki FIFA uznają jednak, że kontakt piłki z poprzeczką przy bramce nie jest traktowany jako trafienie w poprzeczkę, tak samo jak kontakt piłki z bramkarzem nie determinuje faktu zaistnienia bramki samobójczej.

Według wspomnianych statystyk w przedmiotowym meczu nie było kontaktu z poprzeczką lub słupkiem, co można samemu sprawdzić tutaj. W zaistniałej sytuacji rozsądnym byłoby złożenie reklamacji, co też uczynił posiadacz kuponu.

STS nie chce wypłacić wygranej

Odpowiedź bukmachera nie napawa jednak optymizmem. Wygląda ona tak:

Natomiast w meczu Francja – Australia bramka dla Australii padła po odbiciu piłki od poprzeczki, po strzale samobójczym zawodnika francuskiego. Zapis zdarzenia znajdzie Pan pod linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=-4_SXeQdIJo

Trudno się z tym faktem nie zgodzić, jednak według informacji wydrukowanej na kuponie to statystyki FIFA, a nie stan faktyczny stwierdzony przez pracownika STS, są przesłanką do stwierdzenia wygranej, bądź przegranej kuponu.

Biorąc pod uwagę powyższe każdy chyba stwierdzi, że organizator zakładów wzajemnych racji nie ma, a kupon niewątpliwie jest wygrany.

Czy na pewno?

Regulamin STS potwierdza jedynie powyższe. W jednym z punktów zawiera on stwierdzenie

Po przetworzeniu danych, Bukmacher opublikuje wyniki zakończonych Wydarzeń na swojej stronie Internetowej. Wyniki będą wstawiane po uzsyskaniu potwierdzenia z oficjalnych źródeł tj. UEFA, FIFA […]

Powyższe wskazuje jasno, że wynik zdarzenia na kuponie musi być potwierdzony z oficjalnym źródłem, a serwis statystyk FIFA.com z pewnością takim jest.

Zachowanie bukmachera jest niezrozumiałe, jednak z pewnych źródłeł wiem, jak bardzo skomplikowany jest rynek zakładów wzajemnych. Pomyłki są nieuchronną cześcią tej potężnej machiny, jednak powinny być jak najszybciej rozstrzygane. I to oczywiście obiektywnie, na korzyść strony, która ma rację.

AKTUALIZACJA:

STS w komentarzu na portalu Wykop.pl przyznał się do błędu i zaproponował graczom kody rabatowe, dzięki którym można uzyskać darmowe środki w internetowym serwisie bukmachera.

Zdjęcie użyte w treści artykułu pochodzi z źródłowego wpisu na portalu Wykop.pl