REKLAMA
  1. Home -
  2. Państwo -
  3. Szef "Szpitala Narodowego" bez kwarantanny. Powiedział, że się dobrze czuje i na pewno jest zdrowy
Szef "Szpitala Narodowego" bez kwarantanny. Powiedział, że się dobrze czuje i na pewno jest zdrowy

To jest dramat. Spośród ponad 150 tys. lekarzy władza znalazła akurat takiego, który bądź przespał ostatni rok i nie wie, czym jest koronawirus, albo lekceważy wszelkie standardy sanitarne. 

Patryk Słowik24.10.2020 18:44
Państwo

Bóg, historia, moja dziewczyna oraz Chińczyk przypisany do mikrofonu mojego smartfona marki Huawei świadkami, że gdy trzy dni temu po raz pierwszy zobaczyłem i usłyszałem dr. Artura Zaczyńskiego, koordynatora "Szpitala Narodowego", powiedziałem: "rozsądny facet". Traf chciał, że wystarczyło kilkadziesiąt godzin, by ostatnie co mógłbym powiedzieć o tym człowieku to, że jest rozsądny.

Patryk Słowik – dwukrotny laureat nagrody Grand Press, prawnik, dziennikarz Dziennika Gazety Prawnej, felietonista Bezprawnika

Jak już wszyscy wiedzą, prezydent Andrzej Duda jest zakażony koronawirusem. Głowa państwa w ramach gospodarskiej wizyty analizowała, czy fachowcy na stadionie równo kładą podłogi i czy ściany dobrze pomalowane. A oprowadzał Andrzeja Dudę po stadionie wspomniany Artur Zaczyński. Politycy, którzy towarzyszyli Dudzie, wskazali już, że idą na kwarantannę. Doktor nauk medycznych Zaczyński zaś w rozmowach z PAP i WP powiedział, że czuje się dobrze, na 100 proc. nie jest zakażony i na żadną kwarantannę się nie wybiera.

REKLAMA

Szef "Szpitala Narodowego" bez kwarantanny. Powiedział, że się dobrze czuje i na pewno jest zdrowy

Są dwie możliwości. Pierwsza: Zaczyński to całkowity ignorant. Nie wie, że koronawirusa można przechodzić bezobjawowo (a zarazem zarażać kolejne osoby). Nie wie, że objawy pojawiają się po kilku dniach, a nie po kilku godzinach. Nie wie wreszcie, że żadnego sensu nie ma teraz wykonywanie testu; trzeba poczekać. Trochę strach powierzyć takiemu człowiekowi zdrowie i życie być może dwóch tysięcy pacjentów. Pozostaje mieć nadzieję, że ktoś o większej wiedzy od Zaczyńskiego - wystarczy przeciętny obywatel, który obejrzał choćby dwa programy informacyjne w telewizji lub przeczytał jeden tekst o koronawirusie w sieci - uświadomi szanownego koordynatora.

Jest też druga możliwość: Zaczyński doskonale wie, czym jest koronawirus, zna procedury, ale ma to wszystko gdzieś, bo dotyczą one szarego obywatela, a nie poważnego pana doktora nauk medycznych, któremu powierzono tak odpowiedzialną misję. W sumie - patrząc na "dokonania" niektórych członków rządu jak choćby wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego czy ministra Przemysława Czarnka - koordynator "Szpitala Narodowego" pasowałby do tej ekipy.

REKLAMA

Oczywiście jest też wariant pośredni, gdy z medycznego punktu widzenia pogląd Zaczyńskiego nie jest głupi. Ryzyko, że zaraził się od prezydenta Dudy, jest bardzo małe, a on - jak to u lekarzy bywa - generalnie jest bardziej narażony od przeciętnego Kowalskiego. Ale od osób na świeczniku oczekuję, że będą swoim postępowaniem dawały przykład odpowiedzialnego zachowania. Nie można pogodzić nawoływań polityków, by ludzie pozostawali w domach, a ci po kontakcie z osobą zakażoną bezwzględnie zostawali w czterech ścianach, z tym, że jeden z najważniejszych dziś lekarzy do tej odezwy się nie stosuje. Ja - chcąc postąpić odpowiedzialnie - po spotkaniu z osobą "koronapozytywną" przesiedziałem sam z siebie kilkanaście dni w domu. Zaczyński, jak mniemam, uważa, że jestem frajerem, bo mogłem od razu pierwszego dnia iść do kina lub hipermarketu.

Szef "Szpitala Narodowego" bez kwarantanny

Kto mnie zna i regularnie czytuje moje tekściki, ten wie, że rzadko używam mocnych, ostrych słów. Ale w tym przypadku nie mam wątpliwości, że dr Artur Zaczyński skompromitował siebie i jest bliski skompromitowania idei "Szpitala Narodowego". Nie życzę mu zachorowania na koronawirusa, ale zarazem nie mam wątpliwości, że osoba z takim podejściem czym dalej będzie od jakiegokolwiek szpitala, tym lepiej dla jego pacjentów.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi