Wpadka Kancelarii Premiera. Zestawili emeryturę netto „za PO” z emeryturą brutto w 2019 r.

Gorące tematy Państwo Podatki Dołącz do dyskusji (594)
Wpadka Kancelarii Premiera. Zestawili emeryturę netto „za PO” z emeryturą brutto w 2019 r.

Nie popełnia błędy tylko ten, kto nic nie robi. Każdemu może zdarzyć się słabszy dzień, może czegoś nie dopilnować, albo nie zauważyć. Niektóre jednak błędy nie powinny w ogóle się zdarzyć. Zwłaszcza, jeśli reprezentuje się rząd dużego europejskiego państwa. Wpadka Kancelarii Premiera zakrawa wręcz na kompromitację.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości chwali się sukcesem: minimalna emerytura rośnie o przeszło 200 złotych w ciągu czterech lat!

Rządzący bardzo lubią chwalić się swoimi sukcesami. Dzieje się tak zwłaszcza wówczas, gdy są w stanie pokazać je na tle niekompetencji poprzedników czy politycznych rywali. Problem zaczyna się wtedy, kiedy takie przechwałki nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością. Świetnym przykładem może być grafika, którą oficjalny profil Kancelarii Premiera udostępnił na Facebooku.

Na pierwszy rzut oka – spektakularny sukces działań rządu Prawa i Sprawiedliwości. Z grafiki wynika, że w 2015 r., czyli ostatnim roku rządów Platformy Obywatelskiej, minimalna emerytura w Polsce wynosiła 880,45 zł. Teraz rząd przyjął rozporządzenie o przeprowadzeniu kwotowo-procentowej waloryzacji emerytur, dzięki czemu kwota ta urośnie do 1100 zł. Niemal 220 złotych!

Internauci bardzo szybko wyłapali, że Kancelaria Premiera zestawiła kwotę netto z 2015 r. z minimalną emeryturą brutto z 2019 r.

Czy to oznacza, że pobierający minimalne świadczenia emeryci, nierozpieszczani przecież przez ustawodawcę, powinni wynosić rząd pod niebiosa? Szybko okazało się, że niespecjalnie. Wpadka Kancelarii Premiera została bardzo szybko obnażona przez internautów. Okazało się, że autor grafiki zestawił minimalną emeryturę netto z 2015 r. z emeryturą brutto, jaka ma być wypłacana od przyszłego roku.

Jak mogło dojść do takiej pomyłki? Najprościej całą sytuację tłumaczy błąd ludzki przy sprawdzaniu danych. Wpisując w google „minimalna emerytura 2015”, faktycznie najłatwiej dokopać się do kwoty 880,45 zł. Jest to kwota, jaką emeryt otrzymywał wówczas „na rękę”. Należałoby do niej doliczyć jeszcze chociażby składki na ubezpieczenie. Tymczasem od zestawionej z niej kwoty 1100 zł. te same składki należałoby odliczyć. Wyjdzie wówczas ok. 934,60 zł. Realna różnica pomiędzy minimalnymi emeryturami netto z 2015 i 2019 r. nie wyniesie więc jakieś 54,15 zł. Nie jest już taka spektakularna, prawda?

Wpadka Kancelarii Premiera najpewniej nie była perfidną próbą zmanipulowania wyborców

Naprawdę wolę przypuszczać, że wrzucenie tej grafiki to, paskudna ale mimo wszystko wybaczalna, wpadka Kancelarii Premiera. Gdyby było inaczej, mielibyśmy do czynienia z manipulacją danymi mającą na celu oczernienie konkurentów politycznych. Co gorsza, oznaczałaby ona, że pracownicy Kancelarii odpowiedzialni za prowadzenie jej profilu na Facebooku mają wyborców za skończonych idiotów. O tym, że internautów wcale nie jest tak łatwo wyprowadzić w pole przekonali się ostatnio rosyjscy naukowcy.

Na szczęście, nie ma najmniejszej potrzeby doszukiwać się spisków tam, gdzie wpadkę można wytłumaczyć zwyczajnym błędem ludzkim. Nie oznacza to bynajmniej, że Kancelaria Premiera nie powinna bardziej uważać na to, co wrzuca do internetu. Dla własnego dobra.