REKLAMA
  1. Home -
  2. Zakupy -
  3. Ze wszystkich bezsensownych sklepów to Tedi jest bezsensowne najbardziej
Ze wszystkich bezsensownych sklepów to Tedi jest bezsensowne najbardziej

W ostatnich latach na rynku wręcz zaroiło się od "dyskontów niespożywczych" - jak Action, Pepco czy Dealz. Czy zakupy tam mają sens? My uważamy, że niekoniecznie, ale klienci są innego zdania. Jest jeszcze Tedi. Ten fenomen zrozumieć najtrudniej.

Jerzy Wilczek06.02.2024 12:30
Zakupy

Tedi może nie jest najpopularniejszym przedstawicielem segmentu "dyskontów niespożywczych" w Polsce, ale trzeba przyznać, że rozwija się w niezłym tempie. Jeszcze niedawno marka była u nas właściwie nieznana, teraz ma już ponad 200 punktów w kraju.

Fenomen sklepów jak Action, Pepco czy Dealz niełatwo jest zrozumieć. Ale jednak jak się postaramy, to znajdziemy zalety tego formatu. Sklepy są położone w niezłych lokalizacjach, ceny są przystępne, a jakość produktów wcale nie jest najgorsza. A co z niemieckim Tedi? Tu już wszystko wygląda inaczej.

REKLAMA

Jeden ze sklepów sieci Tedi

Zakupy w Tedi po prostu nie sprawiają przyjemności

"Dyskonty niespożywcze" - jak na dyskonty przystało - do drogich nie należą. Ale jednak nie można stwierdzić, że Pepco czy Action oferują wyłącznie artykuły kiepskiej jakości. No i tu pojawia się problem z Tedi (dawniej nazwę pisano T€Di, co miało podkreślić konkurencyjność cenową).

REKLAMA

W sklepach tej sieci - zwykle nieco większych od konkurencji - wszystko jest nie tylko tanie, ale też po prostu sprawia "tanie" wrażenie. Czy to są akcesoria do ogrodu, czy elektroniczne gadżety, czy kosmetyki czy zabawki. I nie chodzi tu nawet o brak markowych produktów - a te pojawiają się przecież czasami w konkurencyjnych dyskontach. Po prostu zabawki sprawiają wrażenie takich, które chcemy kupić dziecku nielubianej cioci, a elementy wyposażenia domu wybierają w Tedi chyba tylko ci, którzy urządzają mieszkanie na wynajem.

Siłą sklepu jest to, że jest faktycznie tani. Na przykład zestawy jednorazowych sztućców możemy tam dostać za 5 zł. Naprawdę trudno znaleźć tańsze oferty. Podobnie jest z przyborami szkolnymi, akcesoriami biurowymi czy też niektórymi elementami odzieży. Ale czy przybory szkolne z Tedi naprawdę zmotywują dziecko do nauki? Chyba już lepiej trochę dopłacić - i jednak wybrać się do tego Action czy do Pepco. Nie mówiąc już o tym, że "dyskontowa" oferta bywa najlepsza w "prawdziwych" dyskontach - jak Biedronka czy Lidl.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi